Mam 50 lat i nie umiem sobie poradzić z tym, że moi rodzice zawsze faworyzowali moją siostrę. Fakt ma szczęśliwą rodzinę, dobrą pracę, skończyła bardzo dobre studia, ale ja też jestem coś warta. Wiem, że często nie radzę sobie z emocjami. Jak sobie z tym poradzić? Macie podobnie? Proszę o mądre odpowiedzi nie pisanie bzdur.
Moja matka też wolala siostrę. Ojciec brata. A ja po środku jak znajda.
Czy znajdujesz ukojenie w alkoholu?
Wsłuchaj się w głos Pana.
On poprowadzi cię na właściwą drogę.
Pamiętaj, On jest gotów Ci pomóc, jeszcze nie jest za późno.
Zacznij od modlitwy.
W alkoholu nie, ale źle traktuje ludzi. Żeby podnieść sobie samoocenę kłamię i oszukuję. Zazdroszczę siostrze nawet dzieci. Psycholog mówi, że musze to przepracować.
Człowiek ma taką skomplikowaną naturę, że po równo, dzieci (członków rodziny) lubi-kocha inaczej. Nie da się tego zmierzyć, tak już jest... Bywa, że ktoś sobie na to zapracuje... Lecz to temat rzeka.