Byłam dziś świadkiem niemiłego zdarzenia, mianowicie na terenie skate parku jak to zazwyczaj bawiły się małe dzieciaki niedopilnowane przez rodziców, jeden chłopiec na rowerze skacząc z rampy wpadł w dziewczynkę, która wbiegła mu pod koła, mała mocno poobijana rodzice policje wezwali ale raczej i tak nic nie poradzą, bo wina chłopaka nie była, w regulaminie jest aby dzieci poniżej 12 r.ż. były pilnowane przez opiekunów, którzy niestety wygodnie zasiadają na ławeczkach i pozwalają aby ich dzieci biegały gdzie popadnie. Ręce opadają
no tak siedzi sobie matka na plotach a dziecko ma w......... a gdyby to było w szkole to sprawa w sądzie -debilki
Nie tylko mało rozsądni rodzice tak postępują, kiedyś zwróciłam uwagę opiekunom półkolonii. Zasiedli oni wygodnie, zajęci rozmową na ławeczce przy placu zabaw a dzieciaki całą bandą skakały po skateparku. Małe dzieciaki dodam.