Wyrzucić to dziadostwo z sejmu
Masz na myśli marszałka i jego koleżków?
To popieram.
Ci opływający w dostatki właśnie zasługują bo finansują cały ten cyrk.
Może niech nie zabierają z 500+ a ze swoich premii?
Mateusz Morawiecki zapowiedział powstanie "daniny solidarnościowej". Chodzi o dodatkowe opodatkowanie najzamożniejszych, by pojawiły się środki na wsparcie osób niepełnosprawnych.
bo najłatwiej opodatkować
http://biznes.interia.pl/podatki/news/pis-wprowadzi-nowy-podatek,2565195,4211
16:48. Zabrać to 500+ i pogonić nierobów do pracy!!!!!!!!
Miliony NASZYCH PIENIĘDZY na nagrody dla ministrów, nawet tych którzy odeszli, bo się nie sprawdzili, 900 mln na TVP, 500 mln dla Czartoryskiego, miliony na Polską Fundację Narodową, miliony dla swoich Misiewiczów w spółkach skarbu państwa, miliony dla radnych koleżanek i kolegów, 100 milionów na Rydzyka, a nam każą się składać na potrzebujących? To już jest szczyt chamstwa i bezczelności!
a to ty jesteś jednym z tych bogatych, ze cię opodatkują ?
Przykro, że rząd nie ma pieniędzy dla niepełnosprawnych bo chyba nie mają pojęcia o opiece nad taką Osobą. Może by tak spędzili przynajmniej miesiąc z osobami niepełnosprawnymi i zobaczyli i poczuli fizycznie a na dodatek psychicznie za nędzne pieniądze a nie siedząc za biurkiem i brać nagrody bo im się należy za ciężką pracę. .jak miesiąc spędzą z niepełnosprawnymi to może to zrozumieją o co walczą Rodzice
Pieniądze są potrzebne na nagrody, bo przecież się należą.
Potrzebne są na propagandę.
Potrzebne są ojczulkowi z Torunia
Potrzebne są aby "ciemny lud" kupić
A nie na jakieś "fanaberie" garstki rodziców i ich dzieci
A tymczasem .....
W całej Polsce ma stanąć ponad sto multimedialnych pomnikowych ławek, odtwarzających fragmenty Marsza I Brygady, a także treść deklaracji marszałka Józefa Piłsudskiego dotyczącej notyfikacji państwowości polskiej z listopada 1918 roku. To nie koniec – ławeczki będą też sprofilowane w zależności od miejsca, w którym staną. – „W Gdańsku będziemy mogli usłyszeć o armii Hallera, w Poznaniu o powstaniu wielkopolskim, a na Śląsku o powstaniach śląskich” – wychwalał ten pomysł szef MON. Błaszczak zamierza wydać na te „cuda” 5 milionów złotych!
Kolejny genialny i potrzebny pomysł na wywalenie kasy w błoto. A co tam rzeczywiste potrzeby ludzi.
pismen, pelna zgoda. A najgorsze, ze wyrównali nam nasze resortowe emeryturki do tego samego poziomu, jaki ma kazdy szaraczek o nazwisku Kowalski czy jakis imny Nowak. A myśmy nie o take Polske przeciez walczyli
Należy jeszcze przypomnieć wypowiadane niedawno przez rządzących frazesy o doskonałym stanie budżetu państwa i pełnym worku kasy na wszystkie programy socjalne.
A tu bęc i potrzebny nowy podatek.
Naród odsunie PAZERNA PATOLOGIĘ PIS od wladzy.
Oby Naród poszedł na wybory bo innej opcji nie widzę żeby odsunąć tych od dobrej zmiany rozdająych pieniadze na wszystko tylko nie na to co najbardziej potrzebne
do szczepień to wiedzą jak zmuszać, ale jak przychodzi do opieki nad dzieckiem uszkodzonym szczepionką to rodzice muszą żebrać !!!
Szczepionki uszkodziły system nerwowy nastolatki.
"Dzień dobry. Mam na imię Ania. Moja córka lat 19, po szczepieniu w październiku 2016 r. doznała powikłań poszczepiennych. NOP ZGŁOSZONY, UZNANY JAKO CIĘŻKI (przez URPL).
Nazwa szczepionki CLODIVAC seria 02315003B i PRIORIX seria AMJRD363AA.
Objawy uszkodzenie ukladu nerwowego - od marca 2017 występują nagłe (dystoniczne?) i napadowe ruchy górnej połowy ciała, głównie głowy, polegające na krótkotrwałym masywnym zgięciu w różne strony, czasem z ruchem klikufazowym, przestrachem i wolkalizacją. Nie są to miokolonie jak sugerowano w innych ośrodkach. Odwiedziłam sporo lekarzy neurologów i tak naprawdę nikt nie spojrzał na badania - sugerowali leczenie objawowe. Były podawane leki farmaceutyczne po których nie było poprawy.
Trafiłam w sierpniu 2017 do homeopaty , zastosowałam dietę, suplementy, trochę było terapii biorezonansu. We wrześniu nastąpiła poprawa. U córki objawów tików było zdecydowanie mniej - prawie niezauważalne. Mniej więcej w drugiej połowie grudnia zaczęło dziać się coś dziwnego.
Pojawiły się znowu tiki - zmienił się ich rodzaj. Mniejsza z tym, córka się do tego przyzwyczaiła, otoczenie też. Oczywiście szukam dalej sposobu poznania diagnozy co sie dzieje z głową mojego dziecka, aby to wyleczyć i nie jest to takie proste. Ale najgorsze pojawiło się 25.01.18 r. Córka zgłosiła mi, że coś uciska jej głowę w środku.
W międzyczasie przyjmuje homeopatię. Od środy 7.02 uciski były tak nasilone, że pojechałam na SOR. Po zrobieniu KT głowy powiedzieli, że wszystko jest ok i kazali brać paracetamol... Zrobilam EEG prywatnie po wyjściu ze szpitala mam czekać kilka dni na wynik.
W międzyczasie skonsultowałam się z homeopatą, który zmienił leki, a dodam, że przyjął nas o 21.00 (jechałam 100 km). Wystarczyła jedna kuleczka i ucisk puścił. Lekarz podejrzewa padaczkę i stan zapalny mózgu poszczepienny, który może być trudny bo nie wiadomo jaki syf był w tej szczepionce.
Mam straszny mentlik w głowie i mam pytanie do rodziców którzy leczą swoje dzieciaczki u homeopatów, czy mogę w 100% im ufać, ile czasu potrzeba żeby efekty były widoczne? Wiem każdy przypadek jest inny.
Nie potrzebuję krytyki. Chcę usłyszeć od was jak to było u was, czy też były momenty, że objawy wracały i trzeba było czekać. Boje się jak diabli. Mam nadzieję, że wreszcie znajdę właściwego neurologa.
Pozdrawiam,
Ania"
Zrzutka na pomoc prawną! https://zrzutka.pl/977hun