Na ten temat już się wypowiedziałem. Ci protestujący to zwykli pieniacze. Rząd chciał im pomóc, nie chcieli więc dla mnie sprawa jest prosta.
Upokorzyć, a nie pomóc.
Milczysz...hmm chyba więc pytanie jest dla ciebie zbyt bolesne ?
Poradzę ci. Zamiast uciekać od problemów zajmij się może lepiej swoimi dziećmi, a jak juz to ogarniesz, pomagaj innym. Tak będzie uczciwie wobec siebie samej i innych których tu próbujesz pouczać
Też coś poradzę. Dokładne czytanie.
A temat jest cały czas nie o mnie ale o proteście opiekunów osób niepełnosprawnych.
Do 21.18 z tym ze to są za małe pieniądze .Ty tego nie zrozumiesz wiesz dyskusja jest zbędna .Zadne argumenty do ciebie nie dotrą .
zatem jakie pieniądze byłyby "wystarczające" - 1000 zl, 3000 zl, a może np. 4250 ? I dlaczego akurat tyle.
W kraju mamy setki tysięcy emerytów, ktorzy przepracowali ciężko całe zycie, a teraz dostają głodnowe emerytury i to tez sa dla nich "za małe pieniądze" . Co z nimi ? Im się nie należy ?
Pieniążki by się znalazły gdyby zrobić porządek z lewymi grupami inwalidzkim.
No to może bez zbędnych emocji. Wielu twierdzi, że sytuacja rodzin protestujących w sejmie jest szczególnie zła, i dlatego rząd bezwarunkowo powinien zgodzić się na ich żądania. Okazuje się jednak, że wiele rodzin z osobami niepełnosprawnymi jest w znacznie gorszej sytuacji niż ci, którzy aktualnie okupują sejm. Doktor Rafał Bakalarczyk wyjaśnia na czym polega różnica i czym skutkuje dla obu grup:
"Gdy ktoś zajmuje się osobą, która pełnoprawność utraciła po 18. roku życia, otrzymuje obecnie 520 zł - ale czasem nic. Przyznanie świadczenia jest bowiem uzależnione od kryterium dochodowego (764 złotych netto na osobę). To oznacza, że po przekroczeniu progu dochodowego, część opiekunów traci takie wsparcie. Z kolei opiekun osoby niepełnosprawnej "od dziecka", otrzymuje świadczenie pielęgnacyjne na poziomie 1477 zł miesięcznie. Różnica jest więc niemal trzykrotna, co nie ma odzwierciedlenia w skali potrzeb związanych z opieką. Przede wszystkim niepokoi fakt, że część opiekunów w ogóle nie pobiera świadczenia"
Mamy też na przykład grupę osób, które nie kwalifikują się do renty socjalnej. Dlaczego?
"Warunkiem jest to, by ta niepełnosprawność powstała przed uzyskaniem pełnoletności. Jeżeli ktoś, np. w momencie wypadku, miał więcej lat, ale nie był aktywny zawodowo lub pracował na innych warunkach niż umowa o pracę, to w zasadzie nie przysługuje mu renta socjalna (na poziomie 865 złotych brutto) ani nawet najniższa renta z tytułu całkowitej zdolności do pracy (1029,8 złotych brutto) "
I bardzo ważne zdanie: "Po wyroku TK wciąż nie naprawiono sytuacji, w których opiekunowie osób niepełnosprawnych "od dziecka" otrzymują 1406 zł świadczenia, a opiekunowie osób, które straciły pełnosprawność w dorosłym życiu – maksymalnie 520 zł".
Całość tutaj:
Generalnie, wniosek jak się kształtuje jest taki, że w pierwszym rzędzie należałoby poprawić sytuacje tych osób, których akurat w sejmie nie ma - czyi osób, które nabawiły się niepełnosprawności już po ukończeniu 18 lat - bo ich sytuacja jawi się o wiele gorzej niż tych które są niepełnosprawne od dziecka (a to chyba głównie te osoby protestują w sejmie)
Cytat z wywiadu z panią Anną Dymną
"Kiedy rozmawiam z osobami z niepełnosprawnościami, to bardzo często okazuje się, że to nie choroba ich najbardziej boli. Najbardziej boli ich to, że są ciągle traktowani w naszym kraju jak kosmici"
a może zamiast kolejnego grania na emocjach jakieś odniesienie do wypowiedzi dr. Bakalarczyka ?
Bo póki co wychodzi na to, że ci co krzyczą najgłośniej niekoniecznie są grupą, która jest najbardziej pokrzywdzona.
Ale sygnalizują problem.
naprawdę nie stać cię na żadne argumenty ?
A co z emerytami którzy przepracował wiele lat i mają głosowe emerytury ? Dobre było rozwiązanie pomoc rzeczowa to nieee widać im tylko na kasie zależy krzykacze
Mnie jest szkoda dzieci, które dla tych matek są jak tarcza obronna. Po co one je tyle czasu przetrzymują w tym sejmie? Bez sensu, jak dla mnie
Emeryci to kolejny wstydliwy problem w naszym kraju i tych spraw nie powinno się łączyć. Uważam, że patrzac jak działa nasza służba zdrowia to ci ludzie znowu musieliby walczyć. Czy opiekujac się niepełnosprawnym będą mieli czas walczyć o to co im się należy. Powiem szczerze dziękuję Bogu że mam zdrowe dzieci i nie zazdroszczę nawet jednej złotówki którą dostaną niepełnosprawni. Każdy kto uważa inaczej powinien przez miesiąc opiekować się taka osobą i wyżyć za tą kasę jaka dostają od państwa. Szybko by zmienił zdanie
Emerytura jest zależna od lat pracy i zanim zaczniesz wstawiać się nad głodowym losem emerytów sprawdź czy i ile pracowali w swoim życiu.
A potem dopiero użalaj się.
Pozdrawiam i popieram i choć nie potrafię mówić, to głos w moim imieniu codziennie zabiera moja mama Łucja. Mam 49 lat, od 6 miesiąca życia choruję po szczepieniu przeciwko ospie. (Padł centralny układ nerwowy). Nie potrafię chodzić, ale oczami wyobraźni idę do Was - Protestujących, którzy mówicie także w moim imieniu, za co dziękuję. W jedności siła. Pozdrawia Agata Korosteńska wraz z mamą Łucją, tatą Mirosławem i siostrą Anną Kucharską :)
http://img.liczniki.org/20180514/FB_IMG_1526296526425-1526296816.jpg
O2.00 tak teraz to wyciągnąłeś wnioski ,dla sławy protestują .Głupota ludzka nie zna granic .