no to wam sie juz nie podoba unia europejska,przeciaz tak bardzao chcielismy do kapitalizmu,bo komuna to bee i trzeba bylo pluc na nia,jaki problem jedz zarabiaj,duzo mamony a nie miej pretensje do swoich dziadkow,ojcow,
Nasi rodzice owszem, może mieli spokojniejsze życie, które płynęło wolniej niż nasze teraz. Może mieli więcej czasu, pewność i stałość zatrudnienia, teraz mają emerytury. Ale nie mieli tego co my mamy teraz - możliwości wyjazdu za granicę, zwiedzania egzotycznych miejsc, pracy i kształcenia się w obcych krajach. Nie mieli możliwości jazdy komfortowym samochodem, na instalację telefonu czekali po kilka lat a szczytem luksusu była meblościanka , telewizor Rubin i wakacje na wczasach pracowniczych w Jastrzębiej Górze. Pomarańcze pojawiały się na stole raz do roku na Gwiazdkę (jak się je wystało w kolejce), biegaliśmy z kluczami na szyi czekając jak rodzice wrócą z pracy. Ciuchy kupowało się jak stare się zdarły, czyli raz na pół roku, a na małego fiata oszczędzała cała rodzina.I można tak wymieniać jeszcze długo. Czasy się zmieniły i nic na to nie poradzimy. Ale nie piszmy, że nasi rodzice mieli tak słodko, bo to nieprawda.
Bzdury gadasz pismen. Wtedy też byli ludzie, którzy mieli więcej niż inni. Niektórzy pracowali na zagranicznych kontraktach i mieli więcej. Nie o to chodzi. Ważniejsze jest to, iż ludzie mieli stabilność. Nie bali się że stracą pracę i nie będą mieli z czego kredytu spłacić (tak, wtedy też brało się kredyty na budowę domu). Po pracy mieli czas na odpoczynek, oczywiście kto chciał, mógł sobie dorobić tzw. fuchami ale nie musiał tego robić aby normalnie egzystować. No i co najważniejsze, wszyscy, którym udało się dożyć wieku emerytalnego, mają teraz emeryturę, niektórzy jeszcze nie nią pracują ale będą ją mieć (oczywiście pod warunkiem że nie stracą pracy na rok przed). Dzisiejsze pokolenie ma pod tym względem o wiele, wiele gorzej. Wmawia się im że tak nie jest ale starość przyjdzie szybciej niż się wydaje i wtedy dopiero co niektórzy to zrozumieją. Pismena nie słuchajcie. Ten człowiek jest już od wielu lat na emeryturze, zdrowie mu dopisuje więc dlaczego ma narzekać? Mój dziadek, który ma prawie 90 lat też nie narzeka bo i nie ma na co ;)
no to tak jak mój "kolega" z pracy zarabia 1400 zł , pracuje od poniedziałku do piątku , mieszka u rodziców , gdzie do niczego się nie dokłada , a na dodatek rodzice kupują mu w prezencie a to ubranie , a to komputerek , a to do samochodu mu się dorzucili , a to mu do pełna zatankują i pluje nam w twarz , gdy ręce nam opadają jak za podobne pieniądze musimy utrzymać siebie i rodziny , bo każdy z nas ma . On twierdzi , że jest ok na wszystko mu starcza . Nie jestem mściwy , ale marzę o dniu kiedy spotkam go na ulicy za kilkanaście lat , gdy nie będzie już miał rodziców i bezie miał rodzinę na utrzymaniu ; chcę wtedy spojrzeć mu tylko w oczy
Ja mam dwoje dzieci. Jedno z rocznika 77 drugie z 81. Żadne nie narzeka. Są poza Ostrowcem. Skończyły studia. Pracują. Jeszcze nam pomagają. A ja z żoną tamte lata wspominamy bardzo źle.
Ja natomiast dobrze je wspominam. To były złote czasy, nie to co teraz. Wtedy dzieci nie musiały oddalać się od rodziny, wnuki miały babcie i dziadków na miejscu.
Hehehe młodzi Polacy nie liczcie na NATO ani na nic, jesteście pokoleniami straconymi! Wy i jeszcze wasze wnuki ,młode pokolenie to dziady i nędzarze i będą w biedzie egzystować i ją utrwalać hehehe. Niestety większość młodych nie ma dzisiaj szans na takie warunki życia jakie miał za Gierka prosty robotnik Lech Wałęsa i rówieśnicy. Z wypłaty utrzymywał niepracującą żonę wychowującą dzieci, starczyło też na niezły samochód a mieszkanie w blokach dostał szybko i darmo. Tak mieli robole za Gierka, co opisał Wałęsa w książce "droga nadziei"w rozdziale "stogi". .Inteligenci też mieli super! Prezydent Komorowski wtedy jako zwykły wiejski nauczyciel odłożył dość żeby kupić wielkie mieszkanie w Warszawie i też utrzymywał liczna rodzinę.Uprawiając kosztowne hobby łowiectwo miał dobry samochód i drogą broń. A wy jak macie dzisiaj? Ile zarabiacie? Gdzie wasze mieszkania? Gdzie rodziny? Myśmy mieli wszystko co potrzebne do życia a was czeka marna wegetacja , tak macie za Tuska i kolesi czeka was życie nędzarzy bez nadziei i perspektyw albo ucieczka z kraju i dola uchodżców , o to się postarali wasi rodzice niszcząc PRL!
A za Kaczyńskiego bedziemy mieli krainę mlekiem i miodem płynącą i ptasiego mleka nam nie zabraknie. PiS nas uleczy.
a ty pismen znów swoje ; nikt tutaj nie wspomina o pis ; samodzielnie myślący człowiek , których niestety w kraju jest bardzo mało dobrze wie , że żadna!! partia ze sceny politycznej nic dobrego nie uczyni
Przykro mi, że dobre życie jest dla Ciebie już tylko wspomnieniem i czy takie dobre było, ja bym się mocno zastanawiał, no ale byłeś młody to pamięta się te dobre strony PRL :)
Piotrek napisałeś to jak trzeba dzisiejsze czasy sa cieższe niz poprzednie i bedzie jeszcze gorzej nie zmieni sie nic na lepsze.Wczesniej pracownik był wiecej wart niz dyrektor i prezez teraz jest odwrotnie.Pracownik teraz jest tania siła robocza
I tak powinno być. Jak w każdym normalnym kraju. Wcześniej wszystko stało na głowie - ale co się dziwić, to był socjalizm, chora ideologia. Teraz powoli wracamy do normalności. Czasy kiedy rządził chłoporobotnik odchodzą na szczęście w przeszłość.
XS a co będą wspominać obecnie młodzi ludzie na starość? To, że nie mogli znaleźć pracy czy to, że gdy już jakimś cudem udało się ją znaleźć to zarobki nie pozwalały na założenie rodziny i normalne, godne życie? No co będą wspominać? Że niby tak dobrze było? Puknij się w głowę zanim kolejny raz skrytykujesz czyjąś sensowną wypowiedź.
Dziecko jak nie wiesz o czym piszesz to sobie daruj. Niezły samochód i inne bajery w czasach Gierka? Wolne żarty
Dla Ciebie pismen (06:28) może i dobre żarty ale dla innych nie. Wtedy o wiele łatwiej było niż teraz.
6:28 nieporównuj czasów 40 lat do tyłu i na zachodzie niebyło bajerów,za Gierka było jak pamietam wszystko w sklepach i wszystko sie budowało,a teraz co rujnuje się ?niejest najgorzej tylko paracy brak ,ale przy mądrych rzadach nie tak by Polska stała co zrobione jest z przemysłem kiedys dośc potężnym w tej chwili zniszczonym.Teraz 6:28 samochód to jak kiedys stary rower inne sa czasy ,gdyby przez 40 lat tak rozwijał sie kraj jak za Gierka teraz byśmy byli potęgą gospodarczą
20.55 w 100% popieram twoją wypowiedź-a Tu paradoks http://www.fakt.pl/lech-walesa-zarabia-kokosy-a-zwykly-pracownik-grosze,artykuly,448606,1.html