Panowie w jednej wypowiedzi się burzą, że zostali obrażeni i obrazają inny zespół (który cokolwiek osiagnął i jest rozpoznawany) Trochę hipokryzja
przecież to Crank... darli się ze sceny o piciu tanich win....także zastanów się co piszesz. nastrojone instrumenty to nie wszystko liczy :)
Taka mała poprawka, kolego. Crankshaft był jedynym zespołem, który mial nastrojone instrumenty i, którego dałoby się słuchać naprawdę godzinami, jeżeli ktoś lubi oczywiscie taki gatunek muzyki. Z całym szacunkiem, ale jeżeli dla Ciebie przykładem cudownego zespołu jest zespół Azotox, który zapraszając na scenę wielu ludzi niszczy sprzęt i robi spustoszenie to gratuluję wyboru. Ale tak, oczywiście każdy ma prawo wyboru i prawo do wyrażenia swojego zdania. Dlatego też, robię to.
Sorry bardzo, ale te cale zespoly grajace przed AZOTOXem mialy czas sie nastroic, i nie chcieli pozyczyc perkusji Grombesowi z Azotoxu wiec niech nie maja watow ze instrumenty nie byly wystarczajaco nastrojone, a odnosnie poprzednich zespolow to ten gruby grajacy na perkusji tak sie popisywal ze sie smiac z niego chcialo i doskonale wiem ze nie tylko mi.. A przeklinanie na scenie to takie fajne.. Nie, wrecz zalosne.. Azotox byl przyjazny dla publicznosci bo znali jego kawalki i naprawde dalo sie zauwazyc to wsrod mlodych ze sie dobrze na nim wybawili.. Za to wiekszosc osob poszlo po tym koncercie. A to ze zaprosili ludzi na scene to sie liczy i zaplusowali u innych. Sam chetnie pojde na nastepny koncert. A win oni nie pija tak czesto jak sadzisz.
po 1: NA czym polega moje popisywanie bo chyba tu o mnie mowa??? Ale jeśli Cie to ubodło to wybacz ale to ja byłem na scenie a nie Ty.
po 2: perkusja jest własnością prywatną i ja bede decydował komu pożyczyć a komu nie.
po 3: zespół AZOTOX posiadał swoją perkusję więc nie czułem potrzeby użyczenie w/w sprzętu.
po 4: Kto przeklinał na scenie??? ( zejebiście ) - nie jest przekleństwem.
po 5: Nie zaprasza się ludzi na scene ( nie wiesz czym to grozi )
Chyba tyle na ten wieczór.
Pozdrawiam albo nie
Panowie z Crankshaft. Na koncercie byłam i naprawde mi się podobało. Ale to co tutaj robicie to jednak jakieś jaja. Nie potraficie przemilczeć krytyki kilku osób i przyjmujecie linię obrony na zasadzie "jak krzysiu opluł piotrusia, to piotruś opluje jasia". To niestety jest gwiazdorzenie i całkowity brak szacunku dla kolegów po fachu, którzy przecież ładują rockandroll na scenie od 20 lat (podobne jak wy zresztą). Dziwie się, że panowie z Azotox jeszcze do was nie zadzwonili z podziękowaniem za miłe słowa, ale może po prostu mają to gdzieś i chcą tylko, skromnie i z pokorą, robić swoje. Czego i wam życzę.
Powiedzcie po co te spory, jedni wolą to drudzy to. może i Azotox nie miał nastrojonego sprzętu, ale co z tego i tak większość przyszła na Rock Afere by właśnie ich posłuchać.
Czy Crank... zrobili kopie ich sprawa, każdy to odebrał tak jak chciał i ma do tego prawo. Wstawka faktycznie jak na ACIDach, ale to wasza sprawa. trzeba się cieszyć, że taki koncert był wyciągnąć wnioski co można lepiej zrobić, a nie spinać się przez neta.
ps może i Azotox nie powinni zapraszać na scenę ponieważ jednak nie jest to takie bezpieczne, ale ludzie to był koncert więc nie rozumiem tego nagłego wielkiego halo - jakie to było straszne itp
Ludzie co sie klocicie... to wkoncu byl jeden z wielu, kolejny lokalny koncercik, ktory nie wyszedl poza sciany Ostrowca. Klocicie sie jak by to chodzilo o jakis wystep swiatowej gwiazdy w Ostro :O
Wrzuccie na luz, koncert byl zorganizowany od tak, po raz kolejny z Ostrowiecka "smietanka muzyczna". Mozna by dyskutowac latami o poziomie poszczegolnych zespolow jak i poziomie np naglosnieniowcow.
Koncert jak koncert, ot nic specjalnego, lepsze to niz nic. Dzieki i tak za probe zorganizowania starej ekipy muzycznej i przypomnienia dawnych dobrych lat grania w Ostrowcu i milo bylo zobaczyc znajome "mordy"
Czyli można w takim razie powiedzieć ze Acid Drinkers skopiowali Iron Maiden. Przecież to IM zaczeli od puszczania Always look.... na swoich koncertach. I jakoś nikt z tego halo nie zrobił. ( a może nikt o tym nie wie??)
A bo to cały "łostrowiec" - nie ma żadnych imprez - źle, zorganizują imprezę - jeszcze gorzej, same żale, zarzuty i zastrzeżenia;/
nie porownuj AD do ostrowieckiej sceny
Hmmm... pomyślmy. Azotox miał wejść na scenę o 18.30 niestety zespół Black Fog raczył zejść ze sceny dopiero po 18:54 Więc chłopaki nie mieli czasu się nastroić tak jak inni. Nie wiem czy również wiecie, że był to koncert bez żadnej próby, chyba że wliczymy w próby podśpiewywanie w garderobie. Perkusja, no ok, nie chciałeś Larsu pożyczyć im, ale już Forthianowi pożyczyłeś. Tak Twój sprzęt i Ty decydujesz komu pożyczasz komu nie, ale pretensje o to, że byli nienastrojeni czy coś? Zagrali świetny koncert bez żądnego przygotowania, większość osób wypowiadających się na ich temat była pozytywnie nastawiona. Co do tanich win, każdy piję to co chce. Po koncercie przyszedł do nich pewien pan, który powiedzmy brał udział we wszystkim i z chęcią "łoił z nimi tanie wina". Mówcie co chcecie, z zazdrości czy też ze zdrowego rozsądku Azotox dał czadu i tyle. :-) Zapytajcie publiki :)
Wszystko się zgadza, zeszlismy o godzinie 18:45 ale nie wziąłeś pod uwagę tego o której na nią weszliśmy. Cały koncert był bracie opóźniony więc nie miej pretensji do mnie. Zagrałem z BF raptem 4 utwory(około 23 minut a mieliśmy czas 30min), więc nie wiem jaka tu przesada. Perkusji pożyczyłem FORTHIANom tylko dlatego że mieli grać na bebnach AZOTOXU a żeby nie przedłużać występu ( bo bebnów innych nie było) powiedziałem po prostu grajcie na moich. Poza tym nie wiem czy zauważyłeś nikt nie robił próby przed koncertem ( przepraszam FORTHIAN robił tzw, Soundcheck - próba dźwięku) poza tym każdy był bez próby. A tanie wina???? Hmmmm, zasadniczo masz racje, każdy pije co lubi ale przeszłość moja jak i moich kolegów doskonale zna smak taniego wina, a że teraz tego nie pije to mój wybór. Azotox może i dał czadu. Nie jestem zazdrosny, nie mam 17tu lat żeby być zazdrosny, szanuje każde wykonanie każdego z zespołów na piątkowym koncercie a jeśli nawet coś mi się nie podobało nie robie z tego halo na skale FORUMową. \m/
co by nie bylo, poziom ostrowieckich zespolow jest zenujaco niski - moze za 5, 10 lat wyplynie jakis porzadny skład (wszak mamy juz chyba 4 szkoly muzyczne) na razie pozostaje cwiczyc wszystkim zainteresowanym
ludzie nie ma co się kłócić, trzeba się cieszyć, że koncert był i może Ci od "kultury" w Ostrowcu w końcu się zorientują co się ludziom podoba :)
niestety na koncercie nie byłam ...fajnie by było spotkać po latach starych znajomych ale siła wyższa ..powiem tak ,piszecie kiepski koncert ten taki ten siaki ..ludzie co z Wami ?? x lat temu koncerty w Malwie były świetnie ale to dlatego ,że też ludzie tworzą klimat ,nie sam zespół,może pójście na koncert z nastawieniem dobrej zabawy ,a nie do wytykania kto be kto cacy wyszłoby wszystkim na dobre :)...a i jeszcze tu 12:51 znawca poziomów :D pokaż co potrafisz sam,zanim zaczniesz oceniać takimi słowami "poziomy" innych
raczej nie powinni się wzorować na tej imprezie, bo organizacyjnie to klapa, pomysł fajny, ale nie sprostali zadaniu:(
