Słychac ostatnio od ludzi żę z tego lokalu pracownicy uciekaja z powodu dużęj ilości godzin pracy a małych zarobków słyszał ktoś coś? Szukają już długo kucharza/kucharki w gazecie ostatnio czytałem i podobno każy omija ten lokal szerokim łukiem. Podobno też szefostwo nie jest fer wobec pracownika oraz znajoma nazwała to miejsce obozem pracy. Pytam się was co i jak ponieważ zastanawiałem się nad pracą tam
nie radze tam pracowac chyba ze lubisz pracowac jak murzyn i charetatywnie
No właśnie też słyszałem że płaci ludzią 5-6 zł za godzina hahah tylko robol za tyle robi :)
bywam tam czesto w restauracji, zazwyczaj jest to jakies swięto, albo niedziele.. Hmm i powiem wam, że zawsze obsługuje mnie ta sama dziewczyna, ona faktycznie jest tam każdy piątek świątek!! ale jak jest z pracą to nie wiem.
Inny punkt widzenia http://www.ostrowiectv.pl/1,3472-problemy_bezrobotnych.html
Ja tam pracowałam i nigdy w życiu nie pójde tam nic zjeść i szczerze odradzam Aha i oczywiście praca nawet po 40 godzin bez przerwy i oczywiście za śmieszne naprawde śmieszne pieniądze .
ale glupoty piszesz 12.53 ciekawe jak przez 40 godz wytrzymalas bez jedzenia i picia padlas na pysk???? wszystko rozumie ale nie pisanie takich glupot.... masakra
luk a nie pomyslales ze w miedzyczasie tych 40 godzin pracy mogla cos zjesc na szybko i sie napic? sory ale to ty glupoty piszesz, a ze jest tam wyzysk na maxa wiadomo od dawna, ich ogloszenia o poszukiwaniu pracownikow tez wychodza regularnie w prasie o czyms to swiadczy
Dokładnie byłem kiedyś na pizzy tam raz drugi trzeci i była ciągle ta sama dziewczyna... masakra ludzie tam prywatnego życia nie mają chyba..
Ale bzdury piszecie każdy zarabia na ile zasługuje.
Mój kolega tam pracuje i na początku zarabiał podstawę ale później się dogadał inaczej. To co wiem nie narzeka.
A to co się orientuję to jest sezon i potrzebują kogoś do pomocy.
Proponuję iść do złotego kłosa za 3zł/h albo do sphinxa 4zł/h Ludzie to jest Ostrowiec i ciężko w ogóle znaleść tutaj pracę. A takie rzeczy jak wyżej piszą osoby na bezrobociu które siedzą na dupie i nic nie robią.
Moi drodzy ale tak tam sie zarabia sama dobrze o tym wiem jest wesele np z poprawinami to szykuje sie od środy w piatek siedzi się często do 1 w nocy a później na 6 do pracy żeby wyszykowac wesele i człowiek jest do rana w niedziele czyli od 6 do 7 rano w niedziele 25h po czym trzeba szykowa na poprawiny w nocy i czasami do domu sie nie wraca bo poprawiny w innych zakładach płącą osobno za wesela większa stawkęa tu szefostwo to żydy jak i szefowa jak i szef... szef może jest fajniejszy bo sie bardzo nie udziela robi swoje.
No to niech ludzie godzą się na takie ochłapy albo najlepiej dopłacają do możliwości pracy, to na pewno pracodawcy zapłacą więcej. Zapominacie że firma płaci tylko tyle za ile znajdzie ludzi chętnych do pracy. Gdyby nie znalazła za 4 to by zaproponowała 5, a gdyby za 5 nie znalazła to by zaproponowała 6 itd. Trzeba umieć liczyć i kalkulować, że 4 zł/h to jak dostać w mordę, bo nawet litra paliwa się nie kupi za to.
Zona moja tam pracowała,to prawda...pracowała non stop po 3 doby na nogach z kawą i napojami energetycznymi w ręku jeść jadła,po paru miesiącach wyglądała jak trup,wolne dają ci z łaski 1 dzień i znowu kolejne 3 czyli 72 godz na nogach,właścicielka ma to gdzieś że ty padasz,szkoda słów.Chce ktoś tam pracować?musi mieć nieskazitelne zdrowie,siły ponad normę,czas spędzać tylko na magnacie,rodzina widzi cię odświętnie,a zarobki nich to szlag trafi za taką harówę 2000-2500 i to jeszcze łaskę ci robi że to wypłaci:(
2000-2500 ale ile godzin trzeba tam wyorbić w miesiącu jeżeli ktoś ma płacone za 5zł/h... tragedia... omijam szerokim łukiem ten obóz pracy!!!
I tak tam pojdą pracować w Oc nie ma pracy i kazdy sie zgadza na taka stawkę.Po drugie pracodowacy sie umawiaja ile maja płacic jest zmowa.