Ale bzdury piszecie dzwoniłam i nie mają ceny na sylwestra.Co to za głupoty.
Tak właśnie bzdury i oczerniacie lokal co jest tego dowodem np.z sylwestrem.Podajecie fakty fałszywe.Nie jestem tu anonimowy.
A kto by tam chcial pracowac ,wlascicielka nadeta jak indyk, placi grosze wielu juz tam pracowalo i podziekowalo
Właścicielka nie potrafi z klientami rozmawiać trzymać się tego co ustalone to co mówić o traktowaniu i rozmowie z pracownikami... żenada pani powinna się nazywać Pomyłka!!!!!!!!!
Masz racje, potwierdzam ze nie potrafi rozmawiac z klientami a takze z goscmi. Biedny jej mąż, żyje dopiero wtedy jak ona wyjedzie. Ja byłem gościem i musiałem być i mieszkać, napewno prywatnie tutaj nie przyjade. Zorganizwane grupy odradzam!!!! Pani musiała być kierowniczką w akademiku w puźnym PRL-u. Niema, nie da się, a potrzebne. A pracownicy to jak zegarki chodzą. Pani nie chodzi po okolicy ponieważ z plepsem nie będzie się zadawała. Jedynie mąż ukratkiem z duszą na ramieniu przez las biegnie do pobliskiego sklepu po ćwiarteczke. Biedny facet
Nocowałem z grupą. Ośrodek mógłby byc do czasu... aż zaczniesz z włascicielka rozmawiać. TRAGEDIA!!! O nic zapytac, o nic poprosić. Moja noga NIGDY więcej tam nie postanie- chyba, że się właścicielka zmieni.
Restauracja tragedia kelnerzy niemili, naburmuszeni, nie wszyscy goście dostawali jedzenie, trzeba bylo sie upominac. Drugie danie katastrofa, zimne przekąski ok. Obiad donoszony w różnym czasie czesc zapomniala juz ze zjadla a czesc nawet talerza nie widziala, za malo wazy z rosolem goscie nie dostali o wszystko trzeba sie upominac!!!! Pokoje ogónie wystarczajace poza syfem, kurzem zdechlymi muchami brakiem papierow toalet., poscieli na lozkach, odpadajaca klapa od sedesu, tragedia brud i smrod! kompletnie nie polecam
Gościu z 14:09 wyglądasz mi na byłego pracownika skoro tak jesteś zorientowany:).
a choćby nawet gość z 14:09 był tym pracownikiem to co w tym złego?
A może ich nie chciano bo też tak może być.
Nie polecam "Leśnych Kątów". Właścicielka nie jest osobą, z którą można współpracować czy nawet porozmawiać. Jest osobą, która neguje każdy pomysł i chce jedynie wyciągnąć jak największą kasę, dając w zamian jak najmniej. Właścicielka obiecywała, że porcje, jakie podają będą duże. Zdziwienie, a nawet złość odczuliśmy, gdy podali obiad. Ziemniaczki pieczone w ilości jeden pokrojony ziemniak na plastry i rolada w sosie bardzo bardzo bardzo mała - a przypominam, że obiad miał być duży. Było nam wstyd, jako organizatorom za ten obiad. Goście, gdy tylko skończyli zaraz sobie dobierali zimne przekąski. Jeśli chodzi o zimne dania, to owszem było ich sporo i dobre. Nasi goście mieli wynajęte pokoje, które faktycznie nie grzeszyły czystością, ale dla gości weselnych najważniejsze jest, to by się odświeżyć i chwilkę przespać. Jak na te potrzeby wystarczające. Najgorsze było to, że niezjedzone dania nie zostały wydane organizatorom, czyli rodzicom. Gdy była podawana ostatnia potrawa barszczyk czerwony z krokietami, wówczas część gości poszła już do swoich pokoi ok. 20 osób. Po weselu zostały się tylko 4 krokiety, przy czym część obecnych gości w ogóle ich nie zjadła. Czyli co pozostałe krokiety nie znalazły się w ogóle na weselnym stole, ktoś (ciekawe kto....) wyliczył ile jest obecnie gości na sali i o tyle mniej wydał na stół. Jedyne miłe osoby to kelnerzy, portierzy i mąż właścicielki - oni wykonują bardzo dobrze swoją pracę. Ogólnie rzecz ujmując nie polecam tego lokalu, bo to wszystko to oszukiwanie ludzi.
Ja byłam na weselu w Leśnych Kątach w tym roku i mam zupełnie inne odczucia niż Ty Bibliotekarzu. Po zjedzeniu obiadu byłam tak pełna, ze zjadłam dopiero barszczyk z krokietem, a właściwie 2 krokiety bo były znakomite, z resztą nie było wydzielone, ze 1 krokiet na 1 osobę tylko były podane na półmiskach i każdy mógł barć ile chciał. Nawet osobiście poszłam do właścicielki, żeby zapytać jak robią tę panierkę bo coś pysznego. Sekret ten został mi zdradzony ale nikomu nie powiem :P Stoły były zastawione jedzeniem po brzegi, zakąski, sałatki, owoce etc. etc. Było tego tak dużo, że na koniec sama osobiście pomagałam ciotce pakować to jedzenie, bo aż żal było zostawiać takie smakołyki. Wiem też, że porcje które nie zostały wydane ( część gości niestety nie dotarła na wesele) rodzice państwa młodych otrzymali od właścicielki zapakowane w plastikowe pojemniki. Nikt nie narzekał na ilość ani jakość potraw. Osobiście polecam ten lokal.
polecam Leśne Kąty organizowałam 2 wesela osobiscie miałam dużo gości przyjezdnych nocowali jedli sniadania jestem bardzo z obsługi zadowolona. Również z wesela i z poprawin jestesmy zadowoleni ,dużo jedzenia zakąsek sałatek,5dań gorących smacznych,oczywiste jest co zamawiasz,jak chcesz mało to póżniej narzekasz że mało. My też jeszcze do domu zabrałyśmy jedzonka.Polecamy Leśne Kąty na wesela. Nadmienie ze gości było170-190 osób,tańczyć było hohohoho....POLECAMY ten lokal!!!!!!!!!
Chyba przesadzasz z tą liczbą gości, 190 osób i było dużo miejsca?
Naajgorzej było gdy Jarek P.był managerem.Totalna porażka.
to ile było gości;170 czy 190 ? ha ha ha
Sala ładna, a jedzenie superrr, właścicielka ciut oporna ale tragedii nie ma. ogólnie polecam.
Witam, zgadzam się w 100%. Organizowaliśmy z mężem tam wesele w tym roku (2016) i BARDZO tego żałujemy. Jeśli miałabym tam robić ponownie wesele to bym się w życiu NIE ZDECYDOWAŁA. Pani właścicielka jest niemiła, niekonkretna, za każdym razem mówiła nam co innego! Nie da się z nią dogadać. Dużo nerwów straciłam na tydzień przed naszym weselem. Tak jak napisał Gość_Bibliotekarz dania nie zostały nam również wydane, Pani właścicielka miała wtedy grupę sportowców i zapewne to im dała kotlety za które my zapłaciliśmy. Nie dostaliśmy do domu ani jednej porcji ciepłego dania, ani kotletów, ani krokietów, a na 100% wiemy że wielu gości poszło do domu koło północy. Każdemu ODRADZAM ten dom weselny. Współpraca z właścicielką OKROPNA. Babka "starej daty", zamknięta na nowe propozycje. Pokoje TRAGEDIA, brud, syf, rozlatujące się meble. Pokój dla Pary Młodej jaki dostaliśmy był w opłakanym stanie. Dwa złączone tapczaniki jak w akademiku, pajęczyny po kątach i śmierdziało z łazienki tak jakby stęchłą wodą spod prysznica. W innych pokojach drzwiczki od szafek były pourywane i jednego gościa uderzyły w głowę!!! Nie było ręczników ani papieru toaletowego! Było nam strasznie wstyd w stosunku do naszych gości. Cena za pokój była niska, ale jakieś minimum higieniczne i sanitarne chyba powinno być zapewnione. Jestem bardzo rozczarowana. NIE RÓBCIE tam wesela, na prawdę nie warto. NEgatywne opinie na tym forum są PRAWDZIWE, komentarze z 2011, 2012 nawet 2013 roku są nadal aktualne. NIC tam się nie poprawiło!