Czy ktoś z Was członków ostrowieckich i okolicznych parafii mógłby się podzielić komentarzem ze strony tutejszego kleru odnośnie filmu KLER? Co mówią duszpasterze podczas mszy w temacie filmu oraz problemów poruszanych w tym obrazie?
Jak mogą się dzielić jak jeszcze nie oglądali, 28 wchodzi do kin....a tak wogóle to chciałam kupić bilety ale kino Etiuda chyba nie żyje a w Heliosie wszystkie zabukowane...
Czekamy na dalsze części sagi : w kolejce po drogówce i księżach czekają :
- sędziowie , nauczyciele ,lekarze , sprzątaczki a skończy na bezrobotnych ..
W każdej grupie znajdzie zły i dobry podobnie mądry i głupi .
Ja czekam tego typu fil o środowisku LGBT. Nie wiem tylko czy znajdzie się na tyle odważny reżyser by coś takiego nakręcić. Toż to byłaby obraza majestatu przecież ;)
Dokładnie :)
Reżyser skończyłby jak Mel Gibson po nakręceniu "Pasji", albo jeszcze gorzej.
W mojej parafii nic na ten temat nie mówią, podejrzewam że w innych też nie. Sztucznie nakręcacie aferę na temat tego filmu myśląc że ktoś się tym przejmuje. Podczas Mszy Św. duszpasterze się modlą razem z wiernymi a nie dyskutują na temat jakiegoś gniota, któremu trzeba sztucznie reklamę robić.
Wypadałoby iść do kościoła z racji że interesuje Cię ten temat .
A nic nie mówią.
Sami też chętnie obejrzą
Ile korzyści przyniosła nam i naszym ludziom bajeczka o Chrystusie, wiadomo. (Leon X) Papież :)
Idź i posłuchaj co mówią. Pyta ten co kościół, jak widać, widział jedynie z zza szyby samochodu.
Di Luce/ piszą lucek tyle ma do roboty by śledzić forum i wtrącać trzy po trzy
A mówili coś lekarze po Botoksie? Nie,wiec kościelny też nie powie
Czyli co, ubijanie naszych <braci mniejszych > dla kasy jest etycznie OK dla rydzola? Hipokryzja sięga bramy Piotrowej..
Biznes futrzarski przeciwko filmowi "Kler". W akcję włączył się Szczepan Wójcik i Marek Miśko, potentaci w branży. Może to zapewnić jeszcze większe wsparcie ze strony Rydzyka dla funkcjonowania ferm futerkowych w Polsce.
https://www.wp.pl/?s=wiadomosci.wp.pl%2Fsgwpsgfirst-6299831781541505a
Na trzeźwo to nie było pisane,hehe