trochę tolerancji jest zasada że o gustach się nie dyskutuje. To co się podoba tobie dla kogoś innego może być koszmarne. Ważne żeby się dobrze czuć we własnym domu jak ktoś marzy o kółkach na ścianie to dlaczego nie może spełnić swoich marzeń, bo tobie się to nie podoba.
A mnie wnętrza na zachodzie wcale się nie podobają, bo wyglądają jak biura a nie pokoje mieszkalne. Zasłony czy firany ci się nie podobają? Ta gołe okna jakby malowanie było przez które wszystko widać? To dopiero rewelacja. Na zachodzie jak piszesz wieszają a`la firany szmaty, bo ich na piękne firany nie bardzo stać. W salonach w rezydencjach można dopiero zobaczyć.
A kto powiedział, że to co zachodnie to piękne? Ty gościu z 17:58. Pamiętaj co kraj to obyczaj.
taaa własnie mamy obaczaj, zawsze chcemy to co ma sąsiad kowalski, bo gorsi byc nie mozemy, nie? najlepiej zasłony z firanami na przelotkach obszyte taftą z licznymi marszczeniami i draperiami. o takie piękne firany ci chodzi, szyte na zamowienia na targu? dziękuję postoję.
Mam shutters'y i nie zamieniłabym ich na co innego. Fakt, ze to nie tania inwestycja, ale wyglądają rewelacyjnie.
Jakbyś nie wiedziała o co chodzi to proszę link.
Widzisz gościu z 00:29 wiem o co chodzi. Mnie się akurat to nie podoba, bo lubię gdy jest widno i jasno a nie grobowiec. Wg mnie shutters spełniają fajną rolę w sypialni. Do salonu nigdy!
Mieszkam na Ogrodach wiadomo jakie to budownictwo więc tapety a czy taniej ? myślę ,że drożej, mam już 10 lata ciągle jak nowe .Mam zamiar zmienić wystrój lecz myślę jednak o tapetach niedawno oglądałam takie po 153 zeta za rolkę potrzebuję 9-10 rolek i plus malowanie sufitu.
Tak,te zachodnie mieszkania...Wszystko beton,cegła,surowizna...Zamknąć na 4 spusty i niech stoi puste bo życia w takim pustostanie nie ma
Tapetowanie, przynajmniej spokój na lata, a z farbą zdarza się, że co dwa lata trzeba kolor odnawiać.
Zależy co kto lubi i jak mądrze już ktoś tu wspomniał o gustach się nie dyskutuje. Ja skończyłam w ubiegłym tygodniu malowanie w pokoju, a jedną ścianę ( nie w całości) wytapetowałam, ważne, że mi się podoba.
mnie się podoba.......
Zycie jest tam gdzie my i nasze serce a nie tam gdzie lambrekiny, monidła, tryptyki z murzynkami i zasłony z tafty. Nasza osobowość'' robi wnętrze'' i nadaje mu klimat a nie ozdoby z castoramy. Jednak Ostrowiec to jeszcze zaścianek jest i dulszczyną wieje.
Say whaaat? Oczywiście, że się dyskutuje! Uwielbiam dyskusje o gustach Możliwość wyrażenia swojej opinii i konfrontowania jej z opiniami innych jest przecież bardzo inspirująca.
A kiedy uda mi się przekonać kogoś do tego co fajne, ciekawe inspirujące a nie tylko ''na czasie'' to jestem szczęśliwa.
Na prawdę można wybudować dom i nie mieć: szprosów, bordowego dachu, żółtej elewacji, kolorowego klinkieru, imitacji kamienia na ścianie kominkowej, podświetlanych półek w łazience nad WC, halogenów na sufitach, łuków w drzwiach, paneli udających deskę, morelowych ścian i podświetlanych schodów i makaronów w oknach. Naprawdę można, wystarczy nie sugerować sie gustem innych, tylko urządzić dom/mieszkanie tak jak jest nam wygodnie a nie modnie. Czasami ludzie nie mają umiaru i powstają takie o to koszmarki.
https://www.google.pl/search?q=czy+powiedz+podwieszane+sufity+i+halogeny&client=firefox-a&hs=p2e&rls=org.mozilla:pl:official&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=s7H6UfqUOpDAtAbhxYGYBw&ved=0CAkQ_AUoAQ&biw=1696&bih=817#facrc=_&imgdii=_&imgrc=HkBniEy0OfINjM%3A%3Bi_k0aXUlm4lQPM%3Bhttp%253A%252F%252Fdev.intratel.pl%252Fplanowanieonline%252Fimages%252Fstories%252Fcudo.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fdev.intratel.pl%252Fplanowanieonline%252Fprojekty%252Fitemlist%252Fuser%252F98-admin%253Fstart%253D570%3B320%3B240
Obawiam się, że parę tych koszmarków będę jednak mieć :) A co złego jest w morelowych ścianach?
Nie umiem odróżnić dobrych od złych "stylów". Chyba zapiszę się na jakiś kurs.
Spoko, mądrale niech się zapiszą, na kurs manier najlepiej..
O, to chyba jest ten "zły styl", choć spotkałam się ze stylami złymi i agresywnymi jednocześnie :)
w morelowych ścianach jest zły sam ich kolor. Ja zgadzam się z gościem z 21.10. Czasami idac po osiedlu i widząc u ludzi te cuda na sufitach to mnie rozpacz ogarnia. Najbardziej cieszą sie panowie, ktorzy je wykonują.
WYKONYWAŁEM I WYKONUJE NADAL SUFITY PODWIESZANE.mASZ RACJĘ GOŚCIU Z 23;01.CIESZĘ SIĘ ,BO KASA TAKA LECI ,ŻE NIE WIEM JAKI NOWY SAMOCHÓD KUPIĆ(COŚ TAKIEGO POWYŻEJ 200 TYS.ZŁ).
Niech każdy robi w swoim domu to co jemu się podoba. Można podyskutować o tym co kto preferuje, ale nie narzucać i krytykować.
Ja np lubię wszystko co proste i nieskomplikowane, a to dlatego że mieszkam w bloku i nawet metraż 60m kw to mało, więc
- jasne eleganckie kolory, a takie są kolory Ziemi
- żadnych podwieszanych sufitów , łuków, zbytecznych wnęk
-jasne podłogi
-jeśli zasłony to tylko białe, beżowe itp
- akcenty kolorystyczne to: rolety, poduszki, świece , obrusy
oraz jedna ściana w mieszkaniu w dość odważnym kolorze np w sypialni czy przedpokoju lub kuchni
Ale to moje subiektywne zdanie.
- Nie znoszę kolorów na ścianach morelowych, zielonych, fioletów i różu. W takim mieszkaniu się męczę, nie odpoczywam.
- nie ma dla mnie modne - niemodne. Co to znaczy? Czy skoro teraz robi się płytki bezfugowe to mam kuć moje piękne mleczne płytki, bo mam małą fugę?