Olka jajko jest symbolem życia, nie wiedziałaś o tym? Pokarmy święci się na pamiątkę Paschy i każdy z nich ma swoją symboliczną wymowę. Kościół jest pełen symboliki i nie ma w tym nic złego. Najśmieszniejsze jest to, że wielu takich zatwardziałych antykatolików lezie z tym koszyczkiem w Wielką sobotę i z dumną miną podstawia do poświęcenia. Wiem, bo znam takich i widuję ich raz na rok w Kościele, najczęściej właśnie z koszyczkiem. Czy to nie śmieszne??
I jajeczko i choinka i zajączek i imieniny i urodziny toż to pogańskie zwyczaje a przecież jesteśmy chrześcijanie więc jak to się ma jedno z drugim , kim w końcu jesteśmy?
@Gienku , po to są pieniądze aby ksiądz nie robił ci przeszkód we wzięciu udziału w wyżej wymienionych cyrkach
Burzum, jak masz pisać takie głupoty to lepiej nie pisz nic. Jeśli to dla Ciebie cyrk to po prostu sobie odpuść bo szkoda kasy. Ja bym nie wydał nawet złotówki, gdybym był niewierzący. Tak się jednak składa, że sakrament ma dla mnie ogromne znaczenie. Powtórzę po raz kolejny, Ci wszyscy, którym Kościół nie pasuje, niech do niego nie chodzą! Niech będzie nas garstka ale przynajmniej nikt nie będzie narzekał i nie będzie takiej obłudy!
Choinka i te inne - to tradycje świąteczne, każdy może je mieć. Klepiesz, Gienek. To jak strój galowy na rozpoczęcie roku szkolnego czy biała suknia na ślub.
Religia okazuje się się w wierze, , w czynnościach religijnych, w sferze społeczno-organizacyjnej i w sferze duchowości indywidualnej.
Czy można te "składniki" oddzielić?
Gdzie kościół popełnia błędy?
Dlaczego księża w większości są tacy.... nieciekawi i wiedzą niewiele, i nie znają ludzi, nie mają doświadczenia życiowego, takie ciaptaki?
Czy żeby być katolikiem wystarczy wiara? Muszę chodzić do kościoła, gdzie chce mi się śmiać najczęściej?
Religia jest dziś jak ten kościół na Piaskach - tandetna, bez smaku, nadęta, przerysowana.
A szkoda, bo jedno i drugie mogłoby być piękne.
swietnie powiedziane,zgadzam sie.Wiara to cos innego niz ksiadz,oni wywoluja u mnie tylko obrzydzenie.Wiara to cos wznioslego,co nakazuje mi pokore i zastanowienie nad soba,to jest cos co nie ma nic wspolnego z kosciolem i ksiedzem.Przynajmniej dla mnie.
Tak, pogańskie obyczaje (akurat choinka),wiem,wiem. Tylko dlaczego nie postawicie jej w maju, tylko akurat w Wigilię? I po co idziecie na Pasterkę? I na procesję w Boże Ciało? A... może po to, żeby pokazac się w nowej sukience albo garniturku?
Tylu komuchów w naszym miasteczku już pochowano, a wszyscy jakoś z księdzem, tylu antyklerykałów, a pan w czarnej sukience im obrządek czynił. Ciekawe, jak wcześniej pisałem, ilu rodziców, co tak na te w/w lekcje religii dzieciątek posyłac nie chce, nie będzie także uczestniczyc w ich ślubie, który z pewnością odbędzie się jednak w kościółku. A potem będą pisac, jak to drogo wziął proboszcz.
ja nie chodze z koszyczkiem,przykro mi.
Mi też bardzo przykro, olka, nawet bym się popłakał, ale nie wiem, czy mam chusteczki.
ha ha,dziekuje ci za rozsmieszenie mnie,a ze ide na noc do pracy to mi wesolo nie bylo.Jajeczka w gore/w koszyczku/ ha ha ha
ja też do Ekonomika chodziłam najpierw uczył Mnie Ks Grzegorz i potem ks Krzysztof i religia byla świetną lekcją a z tego co słyszałam koleżanka mi opowiadała że uczy ks Emil teraz i też są lekcje świetnie prowadzone ...:)
A, jak z kryzysem i bezrobociem w Kościele??
przecież to jest obrzydliwe
http://mamdziecko.interia.pl/rodzice/news-dzieci-musza-calowac-relikwie-rodzice-oburzeni,nId,2590515
ciemnogród całą gębą - zmuszanie dzieci do całowania relikwii - gdzie ja żyję!!!
Seminarium puste
ciemnogród całą gębą - zmuszanie dzieci do całowania relikwii - gdzie ja żyję!!!
Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Do chodzenia na religię też. W czym więc problem ?
Ksiądz chodzący po kolędzie także podstawia relikwię do całowania.To już przesada.