TropicielAbsurdu kościół codziennie zaprzecza nauce Chrystusa. Nie bądź taki pewien, że nikt nie wezwie do zabijania w imię Jezusa i że nikt na to wezwanie nie odpowie, bo historia lubi się powtarzać. Twój nick ma się faktycznie nijak to głoszonych poglądów.
Nick jest tylko nickiem, nie przywiązuję do niego jakiejś specjalnej ideologii ;)
Przecież w krucjatach zabijano w imię Chrystusa. Czyli taki dzień już dawno temu miał miejsce. Nie zapominajmy, że krucjaty odbywały się pod egidą Papieża, czyli namiestnika boskiego na Ziemi. Nie wiem kto bardziej "kompetentny" miałby do zabijania wezwać, żebyś to uznał Tropicielu.
W chwili obecnej ludzie zabijają za Mahometa , religia ta w porównaniu do innych nie posiada papiestwa , nie ma kto ludziom przemówić do rozsądku . Liczy się Koran i nic więcej . Watykan jeszcze to jakoś trzyma, bo gdyby nie , to uważam ,że nie jeden po dosłownym przeczytaniu Starego testamentu , przyłożył by bliźniemu nóż do gardła.
Ran, to dawne czasy, myślę, że już nie powrócą, a nawet jeśli to wtedy z pewnością nie będzie to już moja religia. Mam swój rozum i nie robię niczego pod czyjeś dyktando. Nie oceniam też ludzi ze względu na profesję, jaką się zajmują. Dlatego wziąłem udział w tej dyskusji, która notabene troszeczkę odbiegła od tematu ;)
Ach, no tak. Zapomniałem o koronnym argumencie przedawnienia.To jak tam? Wszelkie zło pochodzi od ludzi, ale do wszelkiego dobra niezbędny jest Bóg? Bo na to pytanko nie zechciałeś odpowiedzieć.
Nie odpowiedziałem bo zwyczajnie nie wiem ;) Na pewno nie jest niezbędny, może jednak pomóc. Tak to chyba widzę.
Acha. Ale do zła na świecie nie przyłożył Bóg ręki? No tak, tak. Dał nam wolną wolę i nie odpowiada za to, że wykorzystujemy ją do czynienia zła... To zazwyczaj używany argument. Ale skoro tak, to za czynione dobro także odpowiadamy tylko my, czyż nie? Bo dlaczegóż tylko zło miałoby wynikać z wolnej woli a dobro nie? Wiara to piękna rzecz: coś się uda- dzięki Bogu, coś się nie uda- wina ludzi. Skuteczność modlitw? Jak wyżej. Wolałbym, żeby w szkołach nauczano logiki i żeby taki przedmiot był na maturze. To tak wracając do tematu wątku.
No i znowu mnie sprowokowałeś, a już miałem się nie odzywać ;) Masz rację, za dobro też odpowiadamy wyłącznie my, z tym, że Bóg oczekuje od nas tego dobra czego nie można powiedzieć o złu. Tak czy siak, jak świat światem i jedno i drugie zawsze było, jest i będzie. Kwestia tego, co wybierzemy ;)
Oj Tropicielu- musisz trochę doczyatć.. pozdro :-)))