Na pewno nie zaraz po otwarciu, najpierw pracownicy mają prywatne zebrania przy kawie.
Współczuje że musisz iść do nich miło na pewno nie będzie
A dlaczego ma nie być miło? Panie tam pracujące, to raczej powinny się cieszyć, że są jeszcze bezrobotni, bo bez nich one nie mają pracy.
Od 14 już mają wolne. Ciekawe jakie to prawo na to pozwala.
Nie wolne 07.34, bo do domu nie idą, tylko pracują do 15- tej . W ciągu godziny muszą zrobić to, co nie zdarzyły do 14 zrobić, bo przyjmują petentów. Szanujmy pracę innych, bo waszej też nikt nie poszanuje. Do każdego zawodu można przyszyć łatkę.
jak rozgrzeją się po porannej kawie, śniadaniu i plotkowaniu to koło 10.. a wait, później chyba jest przerwa śniadaniowa
Ehh... Urząd Pracy to nie jest miejsce, w którym ktokolwiek chciałby być jako bezrobotny, no ale po co swoją frustrację wylewać jako żale na pracowników? Tak mi się układa w życiu, że sporo miałam z tą instytucją do czynienia na przestrzeni ostatnich kilku lat i nigdy nie spotkało mnie nic negatywnego ze strony pracowników - są zawsze pomocni i widzę, jak są zawaleni papierami, zmianami przepisów i procedur itp. Co to w ogóle jest za wiejska mentalność, że praca w biurze to tylko picie kawki, zero stresu i pierdzenie w krzesło?
W ogóle to po co jest ten urząd pracy ? Ani kursy, ani pracy normalnej.... Tylko staże i staże. A na stażu dalej jesteś bezrobotny tylko się aktywizujesz. Staż powinno się odbywać raz w życiu, po szkole lub gdy zdobywasz nowy zawód. A potem.normalna praca. Staż się nie liczy do niczego nawet do emerytury.
Teraz może tak, bo trochę Panie się zmieniły. Niestety bywało, że każda wizyta w UP kojarzyła się ze stresem. I proszę mi wierzyć, że robiłem wszystko, żeby znaleźć pracę, a mądrości Pani do której chodziłem w UPnie miały granic. Teksty typu dlaczego zna pan tylko jeden język obcy dzisiaj już tylko wywołują uśmiech. Wtedy nie było śmiesznie. Tylko czasem zastanawiałem się ile języków obcych zna ta Pani i kto ma lepsze wykształcenie. W jednym tylko miała przewagę, siedziała po lepszej stronie biurka....