Witam. Potrzebuje porady dotyczącej diety przy refluksie żółciowym.
Co wam pomaga podczas zarzucania żółci do żołądka? Jakie stosujecie leczenie?
Pozdrawiam
Dieta? Ja jem połowę tego co kiedyś, unikam tłuszczy, kawy, papierosów, smażonego. Zupy bez "kości" raczej jarzynowe lub warzywne. Małe posiłki 4-5 razy dziennie. Nie przejadać się! Bardzo pomagają mi tabletki rozpuszczane Riflux. Małe opakowanie bez recepty 10 szt. w cenie ok 10-13 zł. Za duże opakowanie wołają receptę.Jedna tabletka i cały dzień spokoju :)
Mięso gotowane,zupy jarzynowe, jarzyny gotowane , można tez kaszę z mięsem mieszać , ryż . Jeść często , lecz w mniejszych ilościach nawet 7x dziennie. Najważniejsze unikać stresów/ choć to najtrudniejsze/ Staraj sie przebywać w wesołym otoczeniu i nie myśl o kłopotach , zdrowie przede wszystkim.
Nie należy o takie sprawy na forum pytać tylko udac sie do lekarza . Można w ten sposób tylko zaszkodzić sobie. Myślenie nie boli jak mozna o wszystko pytac na forum - ludzie czy wy juz nie myslicie logicznie
Ja łykam rano "zalanzo" (na receptę). Jem 5 x dziennie. Dużo warzyw, mięso i ryba na parze lub patelni grillowej. Czuję się komfortowo. Ostatni posiłek 18-18,30.
Dlaczego nie pytać? Warto poczytać, jak inni sobie radzą, jeśli ma się zdiagnozowaną dolegliwość. Można coś ulepszyć.
Oczywiście, że tak, jaka jest gwarancja ze lekarz do ktorego pójdziemy jest wyrocznią, to też tylko ludzie. Akupunkturę mozna zastosować.
Czym to się objawia, bo może to mam, a nawet nie wiem?
Ale czy chodzi o to?:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_refluksowa_prze%C5%82yku
Bo, o ile dobrze pamiętam, to żółć wydziela się do dwunastnicy i ma zobojętniać treść żołądkową. Może ktoś ma wiedzę w tym temacie.
O to, SCZ. Treść żołądkowa zamiast kierować się w stronę jelit, wraca do przełyku. Mam to cholerstwo, niestety. Przy stanach zapalnych boli w klatce piersiowej na wylot, drętwieje ręka, objawy podobne jak przy zawale serca ;)
Leki powinno się stosować ze 2-3 x w roku (taka kuracja miesięczna). Nazwa handlowa obojętna, byle substancja czynna była omeprazolem lub podobnymi.
Dieta: zero kakao, alkoholu (no, jak już to coś mocniejszego :)), zero smażonego, tłustego, lepiej unikać kawy, ostrych przypraw, świeżego pieczywa, pomidorów i ech... dużo, dużo więcej tego by się znalazło :(
Posiłki małe, żeby nie przeciążać żołądka.
Mnie pomagają czarne oliwki podjadam kila dziennie,olej lniany do surówek,ciemne pieczywo najlepiej od Krawczyka ,ziółka melisa,pokrzywa,szałwia,broń Boże mleka jeśli jogurt to jak najchudszy.Kasze najlepsza jaglana/krupniczek /,tak w ogóle dietka .Warzywa gotowane owoce w tym czasie kiedy mi dokucza ograniczam,ryba pieczona w foli.
@ gienek to ty juz stary schorowany dziadziuś jesteś , a krytykujesz kobiete 40+ , która ma faceta 20+ ej faceci tak szybko sie starzejecie.
Wiem Geniu, że to masz. Rozmawialiśmy na czacie kiedyś m/in o tym. Chciałem tylko zwrócić uwagę na tą dziwną (dla mnie) nazwę: refluks żółciowy. Nie słyszałem takiego określenia.
Dwunastnica stanowi pierwszy odcinek jelita cienkiego, w którym odbywa się trawienie właściwe. Za nią następują kolejno jelito czcze i jelito kręte. Do dwunastnicy uchodzą przewody wyprowadzające dwóch gruczołów pomocniczych układu pokarmowego, to jest trzustki i wątroby. Kwaśna treść pokarmowa ulega w dwunastnicy zobojętnieniu mieszając się z zasadowymi wydzielinami:
sokiem trzustkowym, który produkowany jest przez trzustkę
żółcią produkowaną przez wątrobę
sokiem jelitowym, który produkowany jest przez komórki ściany jelita cienkiego
SCZ, ktoś źle nazwał tę przypadłośc, ja znam to pod nazwą "refluks żołądkowy", tudzież "choroba refluksowa przełyku".
Do 19:43 - taki stary nie jestem, a tym bardziej schorowany ;) I co ma do rzeczy tutaj wątek o 40-latce i 20-latku?! Widocznie jesteś tą "czterdziechą" (a jeśli tak, to wiedz, że jestem sporo młodszy od Ciebie :P). Na chorobę refluksową może cierpiec 20-latek, nie jest to przypadłośc ludzi starszych,
Chyba refluks przełykowo-żołądkowy. Ciężko z tym wytrzymać jak człowieka dopadnie. Dieta i koniecznie do lekarza. Rzeczywiście objawy jak przy zawale bardzo męczące i nieprzyjemne. Mięty nie wolno pić, bo to nasila objawy. Nie wspominając o zgadze masakra:(
Najlepsze lekarstwo na to - nie stresować się, ale czy w dzisiejszych czasach można?