Moim zdaniem kolkę poprostu trzeba przetrwać skoro nie pomagają żadne środki. Moja córcia tak właśnie miała. nic jej nie pomagało. nieraz to po 3 godziny płakała a ja razem z nią i nie raz na pogotowie chciałam jechać ale niestety to coraz częstrzy problem niemowlaków. uzbrój się w cierpliwość zaciśnij zęby tul maluszka niech czuje twoja bliskośc.MOŻNA TEŻ SPRÓBOWAC ĆWICZEŃ TYPU NÓŻKI ZGIĄĆ I ROZPROSTOWAĆ I TAK PARĘ RAZY/pozdrawiam.
A MOŻE JAKAŚ BABCIA, BY JAJKO PRZELAŁA ?
WIARA CZYNI CUDA. ( TO NIE BOLI, ALE MOŻE POMÓC ). POZDRO.... :)
Pani Kasiu, czy to na pewno kolka? Wiele mam tak sądzi tylko dlatego, że dziecko w ich opinii płacze bez przyczyny. Kolka charakteryzuje się tym, że pojawia się w godzinach popołudniowych i trwa do trzech godzin. W czasie jej trwania dziecko zanosi się nieustającym płaczem i często towarzyszy mu przeraźliwy krzyk, dziecko nie uspokaja się na skutek zabawienia czy odwrócenia uwagi. Nie każde dziecko cierpi na kolkę. Jeśli to kolka jednak, pomocne będzie układanie maluszka brzuszkiem na Pani brzuszku, kontakt skóra do skóry oraz noszenie dziecka w chuście. Proszę też pamiętać, że Pani niepokój jest wyczuwalny dla synka i to może potęgować cały problem.
sa czopki viburcol, takiemu malemu na poczatek mozna pol czopka zaaplokowac, ale rzeczywiscie trzeba zastanowic ie czy to kolka a czy nie np zapalenie ucha
ja przetrwałam dzieki suszarce do włosów.ogrzewałam nią brzuszek, a dźwięk uspokajał córkę, dodatkowo dawałam jej delicol i kropelki na gazy.w jej przypadku najlepszy był espumisan :) to ciężki czas, ale trzeba go po prostu przetrwać.
Moje dziecko miało kolkę ,dzięki poradom p.doktor zastosowałam:
nie wolno słodzić mleka cukrem!!trzeba kupić w aptece jakiś cukier prosty i nim dosładzać pokarm.
po jedzeniu poczekać aż się dziecku "odbije", później ponosić na ramieniu w taki sposób aby brzuszek przylegał do ramienia, chodzi oto by wytłoczyć nadmiar powietrza z żołądka, które powoduje kolkę. Powodzenia napisz czy pomogło.
Koper włoski to przeżytek to on powoduje wzdęcia- NIE STOSUJ GO!!!
niekoniecznie Delicol pomaga, nam na przykład nie pomógł, żadne syropki, kropelki itd itp...espumisan jedynie trochę pomaga, ale regularnie podawany, ja się zmagam z kolką już 3 miesiące, pocieszam się jedynie tym, że kiedyś to w końcu minie, ciężko jest chwilami, ale trzeba się zebrać w sobie i jakoś dać radę, mnie każdy taki atak kolki wynagradza uśmiech mojego dziecka:)
j.w
no zależy co się dzieje. wzdęcia to jedno a nietolerancja mleka to drugie. Dlatego pisałam takie charakterystyczne te objawy. Bo często wrzuca sie wszystko do jednego wora "kolka" i że trzeba przeczekać. A po co jak można dziecku i sobie ulżyć.
mam nietypową poradę ale u wielu dzieci baaaaardzo skuteczną. na płacz dziecka pomaga włączenie wentylatora, odkurzacza, suszarki te szumy działają kojąco i uspakajająco na dzieci (wg naukowców przypominają dźwięki z łona matki dzięki czemu dziecko się uspakaja)(np. przepływ krwi w żyłach) . jeśli to pomoże możesz poszukać na necie płyty z nagranymi tymi dźwiękami ,dzięki temu zaoszczędzisz na prądzie. bardzo małym dzieciom pomagają też nagrania z biciem serca matki, odgłosami natury itd. nie każdy płacz jest spowodowany kolką .