Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Ranny pies

Ilość postów: 62 | Odsłon: 6191 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
Aktualny widok mógłby udostępnić posty, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Jednak w tym wątku brak jest takich postów. Przywróć zwykły widok wątku „Ranny pies”.
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 38

                          Odp.: Ranny pies

                          Jest w tym dużo prawdy, dlatego ja zrezygnowałam z członkostwa w stowarzyszeniu i jak zawsze pomagam, jak umiem, na własną rękę.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 39

                          Odp.: Ranny pies

                          Grunt to paplać jak się nic o sprawie nie wie. Ten "dobry człowiek" akurat w animalsie jest. Z reszta pies również dostał miejsce w kojcu - ale to za mało na jego potrzeby - a domy tymczasowe - w tym momencie chyba w Ostrowcu nie istnieją - bo każdy się tylko mądrzy - zamiast zaoferować ciepły kąt temu psu chociaż na dwa tygodnie. Było kilka domów tymczasowych, jednak postanowiły zaadoptować swoich tymczasowych podopiecznych - skutek jeden - DT brak.

                          Tylko, że na to zagłębie debilizmu i głupoty takich animalsów to 10 byłoby za mało. Zgłoszeń kilka - kilkanaście dziennie i żądanie pomocy - ale pomagać w animalsie mało komu się chce. Tylko krytykanctwo i paplanie głupot jak to niewiele się robi.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          Dokładnie...

                          Przestańmy oceniać kto jest dobry a kto zły.. bo nie o to tu chodzi...

                          Chcemy pomóc psu..

                          Nie chcemy pomocy finansowej..tylko ciepłego , spokojnego kąta dla tego psiego nieszczęścia zeby mógł dojść do siebie...

                          I tylko na szukaniu takiego miejsca się skupmy...

                          Prosze...

                          Gość_anka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          Animals przyjął psa i zaoferował mu kojec i opiekę ...

                          Myśle że to bardzo wiele i absolutnie nie widzę powodu aby wyrażać sie źle na temat stowarzyszenia...

                          Lucky potrzebuje jednak tak jak już pisałam ciepłego miejsca czyli domu tymczasowego i stąd ten wątek...

                          Jak ktoś wyżej już napisał w Ostrowcu Animals miał kilka osób , które oferowały domy tymczasowe , ale te osoby adoptowaly już psy i nie będą mogły przyjmować dodatkowych zwierząt na dom tymczasowy.

                          Stąd ten wątek ...pomóżcie znaleść dom tymczasowy...

                          Gość_anka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          w Polsce powinna powstać policja zajmująca się ludzmi, którzy krzywdza lub wyrzucają, zaniedbują lub wyrzucają zwierzęta z domu, a nie animals. Jeśli oni mają świadomość, że istnieje taki Animals to wyrzucają zwierzę z domu, a wyrzuty sumienia usprawiedliwiają myślą: a tam, animalsi mu pomogą...

                          Doceniam jak najbardziej , że w Ostrowcu takie zrzeszenie powstało. Jednak gdy cały czas słysze, czytam , że Animalsi nie są wstanie pomóc i niew stanie i niew stanie, to zaczynam po prostu się zastanawiać, jak to jest z tą operatywnością tej organizacji.

                          Nie chciałabym znaleźć się w sytuacji kiedy biorę z ulicy ranne zwierzę z myślą, że jest taka organizacja w Ostrowcu, a potem okazuje się, że oni pozostawiają mnie samej sobie ze zwierzakiem.

                          Jeszcze raz powtarzam, że super, że jesteście, tylko życzę więcej sukcesów

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          Anka wysłałam fotkę tego pieska znajomym, którym zginął bardzo podobny piesek. Dopiero teraz sie odezwali. I chyba to jest ich pies. Bynajmniej z mms tak wnioskują. Wysyłam Ci na maila, z którego do mnie pisałaś numer telefonu do nich. Proszę Cię skontaktuj się. Bo chyba to jest pies, który im uciekł. A jeśli to ten to problem się rozwiąże. Daj mi znać czy się dodzwoniłaś. Oki?

                          fajna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          żeby to faktycznie okazał się ich pies to by super było...

                          alienor
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 45

                          Odp.: Ranny pies

                          Gościu z 19:47 - wyobraź sobie małą organizację polegającą na pracy społecznej kilku osób - bo to nie rzesza 10 tysięcy mieszkańców - tylko kilka osób, które starają się czasem w swoim domu, czasem w garażu czy łazience wesprzeć bezdomne zwierzę. Wyobraź sobie, że o każdą złotówkę trzeba walczyć - dla tych zwierzaków. Kasa nie spada z nieba. Wyobraź sobie, że w ciągu tygodnia rannych zwierząt zgłaszanych jest czasami po kilka - wyobraź sobie, że te zwierzęta gdy są przyjmowane pod opiekę nie są leczone i WYRZUCANE - tylko one czekają na domy stałe. Np taki pies, który zerwał się z łańcucha. Z paskudną raną na szyi, gnijącą został przyjęty pod opiekę animalsów - ten pies dalej, od kilku miesięcy czeka na swojego człowieka - brzydko ujmując zajmuje miejsce tym rannym i pokrzywdzonym - tym co ranne są teraz a nie 3 miesiące temu. Nie ma schroniska, każde miejsce dla zwierzaka w animalsie jest na wagę złota - przyjmowanie wszystkich zwierząt jest NIEMOŻLIWE - z prozaicznej przyczyny - miejsca nie zwalniają się tak szybko jak tego potrzeba.

                          Dalej gadajcie że animals ma przyjmować - takie rzeczy to w Dyminach były - nie ma miejsca - zabijemy kilka psów to się miejsce znajdzie - w normalnych małych organizacjach po prostu tak jest - że miejsc ciągle brak - bo CIĄGLE są pod opieką bezdomne zwierzęta!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          I co dalej z pieskiem? Znalazł dom czy nie?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          Lucky będzie miał w środę operację,przebywa pod opieką Animals.

                          Udało się znaleść dla niego Dom Tymczasowy aby mógł dojść do siebie po operacji:):)

                          Gość_anka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          To nie jest ten sam piesek, ktory tam komus uciekl czy zginal?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          no niestety..

                          Ale to naprawde wsapniały pies .. i będziemy mu szukać dobrego domu żeby już nigdy nikt go nie skrzywdził..

                          Gość_anka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          Od 1 stycznia wchodzi w życie znowelizowana ustawa o ochronie praw zwierząt.Tylko kto ją będzie egzekwował?Powinna powstać specjalna policja,która zajmowałaby sie sciganiem bydlaków znęcających sie nad zwierzętami.Ale to marzenie,zwłaszcza w zacofanym Ostrowcu.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          Dziś się widziałam ze znajomymi i mówili, że miała Pani przyjechać w 1 dzień Świąt w sprawie tego psiaka i do tej pory się Pani u nich nie zjawiła! A naprawdę im zależy i czekali na Panią. Jeśli jest to ich pies to problem domu dla niego będzie rozwiązany, bo wróci do swoich! A ten pies nie był psem podwórkowym tylko siedział w domu. Gdy był wypuszczany na dwór miał mentalność uciekania pod markety.

                          fajna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          Witam, jesli ktos poszukuje swojego zaginionego psiaka warto zajrzeć na stronę mieleckiego schroniska wszystkie psiaki złapane w ostrowcu trafiaja właśnie tam http://www.mielec.bezdomne.com/

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          Do fajna:Teraz Lucky czeka na operacje , termin został ustalony na wtorek . Po operacji wydobrzeje w domu tymczasowym i wtedy zajmiemy sie poszukiwaniem domu stałego dla niego .

                          Wtedy odezwę się ponownie do tych Państwa i jeśli będą zainteresowani ewentualnym spotkaniem to zostanie ono zainicjowane..

                          Pies niestety nie reaguje na podane przez tych Państwa imie.

                          Na tą chwilę najważniejsze jest jego zdrowie, nie miałam czasu aby zadzwonić i przenieść termin spotkania , ale jeśli jest tak jak piszesz że zależy Państwu na spotkaniu to nie ma problemu.

                          Gość_anka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          Ja zdaje sobie sprawe, ze teraz psine czeka rekonwalescencja po operacji ktora przejdzie,bo sama mam psy,ktore dla mnie sa czlonkami rodziny i jak mi jeden zachorowal to do weta do wawy nawet jezdzilam. Ale wracajac do tematu - jesli to jest ich pies to zalezy im bardzo na tym, zeby do nich wrocil. Bo jezdzili za nim i szukali go ale niestety bezskutecznie. A ze zdjecia to ciezko miec 100% pewnosc dlatego bardzo chcieli by go zobaczyc. A jesli to ich pies to na pewno pozna swojego pana. Ja pamietam, ze to byl pies bardzo przyjacielski, nie agresywny. Moze to smieszne ale nawet stolarz mu takie psie lozko-legowisko robil. Wazne, zeby sie wszystko szybko wyjasnilo i zeby psiak wrocil do zdrowia. Mowi sie, ze jesli ktos komus wyrzadzi krzywde to ta krzywda do niego powroci. Mam nadzieje, ze taka sprawiedliwosc dotknie tego kto tego psiaka tak zranil.

                          fajna
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ranny pies

                          biedny piesek :(

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Salon Kosmetyczny Agata Żelazowska
Branża: Kosmetyczne salony
Dodaj firmę