Na Pułankach koło placu zabaw /obok sklep meblowy leży pokaleczony pies/.Do kogo można zadzwonić i zgłosić prośbę o pomoc.
wypadki drogowe z udziałem zwierząt:(41)26-72-183-codziennie w dni powszednie w godzinach od 7:30-15:30 , (41)26-72-206-w godzinach popołudniowych oraz w dni wolne od pracy
Ale znieczulica w niektórych "ludziach". Naprawdę tak nienawidzicie zwierząt? To chyba też nienawidzicie samych siebie.
Do założyciela wątku: dziękuję Ci, że są jeszcze tacy ludzie jak TY, nieobojętni na krzywdę zwierząt. Poinformuj co się stało dalej z psiakiem jak możesz.
A nic. psami się przejmujecie. och i ah jacy to obrońcy zwierząt. jak biega bez obroży, kagańca i smyczy to taki jego los.
No wuju jak jakiś kretyn go wyrzucił to dokładnie, pewnie tak biegał! A czemu mamy się nie przejmować zwierzętami skoro żyją obok nas? Jak widać nie wszyscy ludzie są podli i zawistni i widzą tylko własny czubek nosa.
Podbijam, co z pieskiem? Jeśli nadal tam się błąka trzeba do urzędu miasta zadzwonić, zabiorą go do schroniska i tam podleczą. Przecież cierpi.
jezeli myslimy o tym samym piesku to kuleje na tylnia lapke,przed wczoraj byl u mnie pod blokiem nakarmilam go i poszedl spac,na drugi dzien juz go nie bylo.jezeli ktos mial by jakies informacje na temat tego pisaka to prosze pisac,moze uda mu sie jakos pomoc