Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Ranne/chore zwierzęta w mieście

Ilość postów: 42 | Odsłon: 3272 | Najnowszy post
  • Ranne/chore zwierzęta w mieście

    Dziś w drodze do pracy zobaczyłam rannego/chorego gołębia.

    Co w takim wypadku zrobić? Do kogo dzwonić?

    Kiedyś pani z naszego osiedla, temu, który miał widoczne problemy z lataniem ukręciła łebek, obrała nad koszem do śmieci i zaniosła do domu.

    Czy tylko to jest konieczne?

    Co z innym zwierzęciem - dzikim czy bezdomnym, które potrzebuje pomocy? Gdzie się zwracać?

    Gość_gost
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

      Ja rowniez ostatnimi czasy widuje mnostwo martwych golebi! Jak nigdy-na ulicach,na chodnikach,martwe sa wszedzie!!! Codziennie gdzies widze lezacego!!! Czy ktos je specjalnie otruwa??? Cos napweno nie tak,bo za duzo tego martwego na ziemu!

      Gość_Chucki
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

        tylko siedzą na parapetach w blokach za oknami i srają,roznoszą choroby

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

        Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

        Był wątek, że ludziom przeszkadzają gołębię, że się załatwiają a to na balkony a to na samochody. Ludzie się bulwersowali. Może faktycznie wyrzucają strute jedzenie jak tu ktoś wyżej zasugerował? Bo dziwna sprawa z tym co piszecie. Albo może jakiś wirus wśród nich panuje.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

          Gość 9:20 a kogo tak te ptaki zaraziły? I czym? Od zawsze gołębie były i nie było problemu teraz ludziom wszystko przeszkadza. Przeszkadza pies, przeszkadza kot, przeszkadza gołąb. Co jest z wami ludzie? To już się chore robi jak natura wokół zaczyna przeszkadzać. Odgrodźcie się betonowymi murami i siedźcie w tym własnym egoistycznym świecie.

          Mnie jak gołąb narobi na parapecie to sprzątnę to i nie robię afery. Świat mi się przez to nie zawali.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

            to sobie sprzataj codziennie osrane parapety,zniszczone przez odchody,a najlepiej ulokuj je w domu i niech ci obsrywają lokum,a jak nie reagujesz na odchody wyzerające ,bo od nich bardzo wyżerają i niszczą to siedż w osranych pomieszczeniach

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

              daj im buzi-do 09:29,jak jesz kurczaka,to cię nie razi,ze został zabity,a gołębie niech przesiadują u ciebie całymi partiami i ci gruchają za uszkiem

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

              Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

              A co innego robić? Natura to natura, jak Ty komuś przeszkadzasz, to ma Cię zabić, albo przynajmniej pozwolić umrzeć, jak będziesz potrzebował pomocy?

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                ale bzdury piszesz,to ty potrzebujesz pomocy ,ale ta natura nie musi mi obsrywać okna,parapety

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                  a niech sobie będą i fruwają,ale nie muszą nam obsrywać okien i parapetów a jest udowodnione,że odchody gołębi roznoszą zarazki,choroby i są niebezpieczne

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 31

                  Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                  To porozmawiaj z gołębiami, może przestaną Ci obsrywać parapety ^^

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

                Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                Jacy pieniacy. Po pierwsze nie sprzątam codziennie parapetów bo gołębie nie siedzą hurtowo na nich i bez przerwy. Nie przesadzajcie. Po drugie kurczaki to ptactwo hodowlane na ubój, jakoś gołębie nie są na to przeznaczane( a to już nie ode mnie zależy), a po za tym nie jem mięsa, więc nie trafna aluzja.

                Denerwują mnie tylko tacy ludzie, którym tak wszystko wokół przeszkadza. Bo z tolerancją i życzliwością jest coraz gorzej.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                  zaproś gołebie na obiad bo jesteś tolerancyjna i niech ci gruchają bo robią to ładnie

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                    Jeszcze raz napiszę, mnie gołębie nie przeszkadzają, a z docinek wyżej się śmieje;)

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

                    Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                    Jak by wasze babki blokowe tych golebi niedokarmialy,to byscie okien posranych nie mialy!!!! Ale zamiast isc i zglosic do spoldzielni aby wywiesili zakaz dokarmiania golebi,wolicie siedziec i narzekac to macie problem!! Wygonic babki dalej-niech dokarmiaja golebie sto metrow dalej-i problem zniknie!!! Ja tak zrobilam i mam spokoj!! A golab tez stworzenie-tez chce zyc! Niech sobie beda,fruwaja,nakarmic tez je trzeba-ale mozna to zrobic dalej,nie pod klatka,siedzac na lawce!!!

                    Gość_Gaga
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                      to prawda,jakby babki nie dokarmiały gołębi,to by nie obsrywały parapetów-do pani z 10:28

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

                  Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                  zgadzam się, tolerancja i życzliwość na lekarstwo - ludzie są wręcz wredni wobec zwierząt!!!!!!!! natura im przeszkadza!!!!! (na szczęście nie wszyscy) ale pamiętajcie drodzy nienawidzący zwierząt- to co dajecie wraca do was w trójnasób- nieważne czy było to skierowane do ludzi czy do zwierzaków czy do roślin!!!!!!

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Ranne/chore zwierzęta w mieście

                    tolerancjo to je zapraszaj do siebie na balkonik i je żywc i sprzataj sobie gówienka za swoich pupili twoja sprawa

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę