Do sądu bym go podała,a może byś nam napisała co to za znachor?
to było 20 lat temu a poszłam do przychodni międzyszkolnej do jakiejś babki (nazwiska nie pamiętam)
A mnie irytuje jak wszędzie trąbią o profilaktyce. A pójdziesz i co? Hm to jakieś nierealne. Człowiekowi coś się dzieje, wyniki badań kiepsko wychodzą, do specjalisty skierowanie, wizyta za pół roku. Do widzenia.
Do tego niekompetentne podejście wielu lekarzy.
A potem- dlaczego tak późno się pacjent zgłosił??????
Jak mają młodzi ludzie nie umierać, jak nawet na podstawowe badania nie daje się skierowań tyko jakieś suplementy witaminki, wszystko się utrudnia.
Mnie lekarz odpowiedział, że każdego coś boli i odprawił z kwitkiem.