Umiesz czytać ze zrozumieniem pisimenku? przecież wyraźnie jest napisane, że na chwilę obecną toczy się postępowanie przygotowawcze- czyli etap przedsądowy głupku.
Dlatego jest niewinny zgodnie z prawem. Pismen ma rację
Pismen to obrońca układu !Srebrniki to najważniejsza dla niegowartość.Pismen ,a czy pamiętasz jak skończył ten który za srebrniczki sprzedał Jezusa?
Racja! niewinny na tym etapie,zgodnie z prawem,ale jako radny i osoba zaangażowana w sprawy miasta,obywateli i ciążący cień podejrzen daje prawo do stwierdzenia,ze jest to osoba o nieposzlakowanej opinii bez cienia podejrzeń? Jak to rozumieć? moze to ktoś wytłumaczyć (tak po "prostemu")
Ależ radni PiS także uważają, że Pan Mazur jest niewinny - to oczywiste, aczkolwiek lepiej byłoby aby inna prokuratura sprawę zbadała. W końcu niewinność sama się obroni. A więc skąd tyle krzyku oponętów PiS???Czyżby...?
Prawda w Ostrowcu się sama nie obroni,musi mieć poparcie.
Lugzie ile takich osób jak Mazur jest w mieście to wiedzą wszyscy dlaczego o nich się nie pisze?
Przestał ich na imprezki zapraszać?
To ten sam Mazur w którego domku na Dębowej Woli mieszkał wicestarosta Kryj jak dom tam stawiał? Bo już się zgubiłam.
I Paluch ten sam, który go bronił, i Lichota ten sam, z którym robił interesy, i TOS ten sam, który właśnie w niesławie odchodzi po ośmiu latach
A czy gospodarzem nie był od czasu do czasu "Szara eminencja " zamieszkała na ul. Czerwi ńskiego w towarzystwie nauczyciela jazdy na nartach i gry w tenisa dla "bosów " ze Starostwa ?
O niejednej jeszcze "szarej eminencji" dowiedzą się mieszkańcy miasta
przekręty,machloje były ujawniane i opisywane i w tym czasie nie było nikogo aby sprawy wyjaśnić do końca (zainteresowani wiedzą),w Ostrowcu każdy od kogoś jest zależny czy to instancyjnie,czy PO koleżeńsku,nawet wątki niewygodne choc przedstawiające prawdę (przykład syna p,Kryja) znikają .Ośmiesza się ludzi,robi się opinię często na telefon i po koleżensku a nikt z tego towarzystwa nie jest odważny zmierzyć się z prawdą.Do "prawdy" jedynie dążą przeciwnicy ugrupowań a to tylko dlatego aby sami utrzymać się na stołkach.Nikt bezinteresownie nie obroni najbardziej pokrzywdzonego jeśli nie będzie miał w tym swojego interesu.A zebrak wciąż wierzy,że kiedyś będzie bogaczem....:)
W tym przypadku, kandydaci do władzy, przyszły prezydent musi rozmawiać z mieszkańcami, spotykać się z nimi. Musi podpisać z nimi swoistą umowę o samorządzie, rozwoju miasta. I później, co kilka miesięcy musi się rozliczać z mieszkańcami, co udało mu się już zrobić, jakie są przeszkody i jak zamierza je pokonać. Na pewno więcej Mazurów, Kuszewskich, Kubów, Kałamagów i Paluchów już nie będzie w samorządzie!
Lichota nie pozwoli by mu rozwalili Bałtów. Żadne umowy bałtowskie nie będą z tymi ludźmi podpisywane.