09:00. Nie chcę ingerować w małżeńskie sprawy, ale to przecież nie pani radna przysięgała Ci wierność i uczciwość małżeńską i mam wrażenie, że traktujesz w tej sytuacji męża jak małoletniego lub ubezwłasnowolnionego.Na Twoim miejscu w jego kierunku kierowałabym główne żale.Może jesteś przewrażliwiona?Rozmowy przez telefon jeszcze o niczym nie świadczą, a upubliczniając takie sensacyjne newsy można sobie narobić kłopotu z rozprawą sądową włącznie.Może dogadajcie się z mężem o co chodzi w tym temacie.Powodzenia.
Uuu, zdaje się,że uderzyłam w stół....Mam wrażenie,że ktoś wtajemniczony w temat właśnie się wypowiedział.Przysięga małżeńska to jedno, a prowadzenie się- to drugie.Oczywiście,że głowny żal kieruję wobec męża, ale też porządna kobieta tak nie postępuje.Jest stare powiedzenie na ten temat, ale ważę słowa i nie będę go cytować.
Co do ubezwłasnowolnienia...Tak właśnie zrobię! Pewnie powinnam była to zrobić tuż po ślubie....
Gorąco pozdrawiam :)
10:53. Uderzasz teraz na oślep i zupełnie nie trafiasz, jeśli chodzi o ten "stół".Pojęcia nie mam o kim mówisz i kim Ty jesteś.Widzę jednak, że masz nieodpartą potrzebę zemsty i tu obrałaś zły azymut, bo takie uczucia zawsze są złym doradcą i do niczego dobrego nie prowadzą.Co się tyczy ubezwłasnowolnienia, to chyba nie rozumiesz znaczenia tego określenia.Przypomniała mi się historia pewnej zdradzonej żony, która zadzwoniła do kochanki męża i "życzliwie" poinformowała ją, aby zrobiła sobie badania na AIDS, bo jej mąż od kilku lat jest nosicielem wirusa HIV.To, że dziś jest sama, to mały Pikuś ale ważne,że się zemściła.Coś mi się wydaje, że Ty również idziesz tym tropem.Zanim coś powiesz i zrobisz, przemyśl to kilka razy, bo możesz osiągnąć odwrotny od oczekiwanego skutek.Działanie w emocjach nigdy nie popłaca.Przemyśl temat.
dajesz ten numer czy nie?!!!!!!!!!!!!!!1
@żona , wielki plus za odwagę . Musisz być dumną znającą swoją wartość kobietą .
Tak właśnie jest.Żeby romansowac z cudzymi mezami nie trzeba odwagi.Ale żeby nie ściemniać jak romans wychodzi na jaw, tu potrzebna odwaga i jaja.
Święte słowa, jak mnie żona przyprawiła rogi, to jej kochanek się do tego przyznał, ona wszystkiego się wypierała.
Widocznie on miał jaja..Podziwiać go nie będę, ale miał odwagę wyznać prawdę.
10:13. Teraz to już gościu poleciałeś po bandzie ha ha. Dumna, znająca swoją wartość żona(jeśli ma dowody zdrady) wystawia walizki męża w okolice wycieraczki przed drzwiami, a nie pisze donosów na forum na kogoś, kto wcale nie musi być lojalny wobec niej.Rozumiem, że zdradzona żona może się czuć zraniona, ale dokopanie komuś, aby odreagować stres, to już przemyślane działanie na zasadzie- zniszczyć każdego i każdą oprócz niewiernego męża, bo może się obrazić i wyprowadzić do tej kobiety, a tego się już nie da przeżyć.Widzisz w tym działaniu dumę znającej swoją wartość kobiety?
Dobre żary, trzyma się po tym wszystkim mnie jeszcze mocniej niż dotychczas. Jakby był przyklejony ....Spróbuj go wypchnąć, wróci jak bumerang.
Widocznie ta kobieta zna swoją wartość na tyle, że jak pozbędzie się takiego dupka jak jej mąż, to może mieć tylko lepszego partnera. Takich jak on wysyła się w kosmos na wieki.. z walizką rzecz jasna.
wentor ale chyba widzisz po wpisach żony że nie zamierza pozbywać się męża, który ma wyrzuty sumienia i trzyma się jej jakby był przyklejony :) jedyna winną w tej sytuacji jest flirciara :D Bo to zła kobieta jest :D
10:13 dumna i mądra nie pisałaby tutaj a z mężem porozmawiała. Żona żenada i nie dziwię się jej mężowi a radna powinna do sądu wystąpić bo może nic nie winna. Cóż, mąż się poznał i olał.Nie dziwię się.
Zenada, Chciałabyś takiego męża lub żonę?zresztą nie ma co pisać,mądra żona się wycofała z tej rozmowy i pewnie wie, co powinna sama zrobić , a zacząć od pakowania męża i pozwu z orzeczeniem o jego winie..A do sądu trzeba mieć podstawę, z tego co czytam nie padły żadne personalia.
Fakt do sądu!Ale jak jest jednak winna to co pokaże ?własny bilong jako dowód tylko o wyłącznie. Ten maz myślę olal ale ta flirciarke bo żona pisała żejest i jej boku i z nią nadal.A przecież miał wybór.Ludzie! Gdyny mu bylo zle to by odszedl, proste.Myślę że tu na forum pisze ktoś komu zależy na oczernieniu tej żony.Odpowiedzcie sobie po co ? I kto to może być? I komu moze na tym zalezec?pozdrawiam
Znam jej nazwisko,imię, adres i prawie wszystko.
To bardzo źle świadczy o takiej kobiecie.
Niech każda pilnuje swojego męża (o ile go ma), a nie flirtuje i ogląda się za cudzymi.
Wstyd!!!
09:30. A jak myślisz, jak świadczy o tym żonatym mężczyźnie? On nie powinien się najbardziej wstydzić i mieć wyrzutów sumienia?
Oczywiście że powinien się wstydzić. O nim to też bardzo źle świadczy.
Jeszcze raz wstyd!!!
Wstydź się mężu, wstydź się flirciaro!