Mam pytanie. Koło mojego domu robią drogę i kopia rowy. Rozmawiałam z kierownikiem drogi żeby ziemię z rowu wysypali mi na pole tuż przy drodze A oni zabrali ziemię gdzieindziej. Czy jest jakieś prawo żeby ziemię z mojego pola gdzie kopia rowy wysypali na moje pole ? Oczywiście sama sobie ziemię potem rozegrane nawet za to zapłacę.
Może w urzędzie powiatowym coś więcej powiedzą albo w gminie
Nie mam pojęcia
Nie mieszkam na miejscu i o niczym nie wiedziałem i w zeszłym roku przy ciągnięciu linii wycięli mi 35 sztuk 60 letniego dębu, którego oczywiście nie ma. Chyba nawet sami do końca nie wiedzą kto zabrał to drzewo. Dowiedziałem się o tym dopiero kilka miesięcy później jak przyjechałem i na miejscu zobaczyłem las. W gminie twierdzą, że wszystko jest ok według prawa!!!! Nie dostałem o tym fakcie nawet żadnego powiadomienia, bo gdybym wiedział zrobiłbym to sam. Wybieram się z tym do jakiegoś prawnika, bo nie wiem co robić .
Przy ciągięciu linii energetycznej drzewa mogą wyciąć, natomiast zabranie pozyskanego drewna z twojego prywatnego terenu raczej nie nalezy do gestii wycinającego. Informację na pewno ci wysłali, być moze była też informacja o konieczności sprzątnięcia drewna, ale jak cię nie ma to nie odebrałeś tej korespondencji- co w niej było? Gdybys był na miejscu i odbierał poczte to byś wiedział. Byc może była tam również informacja,ze drzewo zostanie sprzątnietę przez służby,zeby nie stwarzać zagrożenia pozarowego- tego nie wiadomo.
Korespondencję nalezy odbierać, wtedy jest czas na działanie. Dziś wykrycie osoby, która zabrała drzewo jest bardzo trudne. Twoja nieobecność zadziałała tu na twoją niekorzyść, bo drewno mogło zostać skradzione przez obce osoby, które zauwazyły niepilnowany materiał.
Dwa nieodebrane awiza i korespondencja jest uważana za dostarczoną.
Ziemia kopania na rów w moim polu też należy do mnie ?
Oczywiście,że tak. Jeżeli rów jest kopany na pani prywatnym terenie to pani jest włascicielem wykopanej ziemi.
Ok ale przysługuje mu odszkodowanie za drzewa wycięte podczas prowadzenia sieci, niech idzie do prawnika
Chyba to co w pasie drogowym to należy do nich, zapytaj.