Co polecilibyście/poleciłybyście na notorycznie wyskakujące krosty ropne na twarzy? Pytam o ekstrakt robiony w domu, z naturalnych składników. Oczekuję "seryjnych" odpowiedzi.
tylko dermatolog ,nie papraj niczym bo bedziesz zalowal
Drożdże.
Na ropny pryszcz - maść ichtiolowa - "wyciaga" zawartość pryszcza na zewnątrz. A później maść/pasta cynkowa - przyspieszy gojenie. Koszt obu specyfików to kilka plnów
Idź do dermatologa i endokrynologa. Zazwyczaj pryszcze mają podłoże hormonalne i żadne masci tu nie pomogą. Domowe specyfiki mogą ci jedynie zaognic stan ropny i pozostaną ci blizny na całe życie. Takie rzeczy załatwia się u lekarza, a nie na forum. Ustal przyczynę, a nie maskuj skutków.
A można je wyciskać? Bo moja matka ciągle mnie atakuje i robi tzw. "kancerę" na twarzy. Jest pielęgniarką, więc chyba się zna. Nie muszę chyba pisać, jak to boli. ;(
Do endokrynologa nie pójdę, bo jestem za młody na tarczycę.
Co do maści ichtiolowej - podobno puchnie się po niej i przypomina pacjenta kliniki chirurgiczno-plastycznej.
Ja po ichtiolowej nie puchłam;)
Wyciskanie - odradzam: pryszczyk "wyłazi" na wierzch, ale niszczy się w ten sposób delikatny naskórek i powstają blizny, w najlepszym wypadku przebarwienia?
Ile masz lat? to tzw. młodzieńczy trądzik?
Mam 23 latka, 23 i pół. Sięgam hm... ponad stół.
A tak serio: ci dermatolodzy to drogie rzeczy są.
Skoro nie mam lat nastu, to raczej nie trądzik.
Wiesz no drogie nie drogie, ale domowymi sposobami możesz sobie nie poradzić.
Myj buźkę delikatnym, naturalnym preparatem ( polecam mydło w płynie Biały Jeleń ) i absolutnie nie dotykaj twarzy rękoma, zwłaszcza brudnymi. I nie wyciskaj! Pojedyncze wypryski przysuszaj pastą cynkową.
ja mam 34 i mam krosty ............... dostałam gdy miałam 21 ......więc nie sugeruj się wiekiem
za młody na tarczyce??? ile masz lat? ja o chorej tarczycy dowiedziałąm się w wieku 20 lat.mam niedoczynność tarczycy
Lepiej samemu nie eksperymentować, bo kończy się to często bliznami na twarzy. Idź do dobrego dermatologa lub do dobrej kosmetyczki. Pozdrawiam:)
Dlatego na początku pytałem o naturalne, domowe mikstury, bo na to jeszcze mnie stać.
Jesteś za młody na tarczycę? he he... młodsi od Ciebie chorują... do zaburzeń hormonalnych wcale nie trzeba " specjalnego wieku"
Ale ja nie chę tarczycy! <tup nóżką>
No nic, dziękuję za wskazówki wszystkim znawcom. Którąś z propozycji zapewne rozważę. ;)
A co z moją matką: jak ją oduczyć "kancery"? Dodam, że jest apodyktyczna i mściwa, niestetyż.
czosnek
Ale my tez Ci tarczycy nie życzymy:) zresztą żeby mieć trądzik nie musi byc tarczyca;) ale jakieś hormony<a jakie to lekarz wie nie ja> pewnie są wtedy zaburzone. A co do "kancery":) to chyba w więzieniu nie jesteś i torturom na siłe poddawany byc nie musisz:) ....mówisz...mamo nie rób mi tego:) i mamcia nie robi:)