No to uczmy się od kobiet - nie zanudzajmy ich naszymi żalami, je to naprawdę mało interesuje. We własnym gronie przy piwie można ponarzekać na co się chce, żeby się zbiornik żółci nie przepełnił, a jak ktoś zacznie przeginać, zawsze można potraktować go z półobrotu :)
ha! za ostatnie zdanie szacun ^^ :D
Naprawdę? A ja myślałam że Robin Hooda. Ilcia, co my byśmy zrobili bez twych cennych uwag.
co się tak przejmujesz windziarz czy kobietkom jest smutno czy nie, czy one chociaż raz przejęły się kimkolwiek z facetów tutaj na forum, zapisz się chłopie do caritasu.
Gościu z 12:14 :) - zupełnie to samo, co robicie bez nich.
Bardzo odkrywcze.
Windziarz kochanie może spotkanko ? Nauczysz się ode mnie . Sprawdze czy piszesz prawde .
Kobiety wiedza najlepiej kto czego potrzebuje .
o tak, tak
ja sie nie pusze nie pne bicepsów ani nic. mam dobrą prace której nie powstydzil bym sie w innym miescie nie tylko w ostr. mam 25 lat i zaobserwowałem ze to co napisał windziarz to prawda. pełno jest pseudo gangsterów jeżdżących na rowerach icichych myszek które w obawie przed tym ze ktos sie dowie ze wożą węgiel na czarno nie odzywaja sie nie wychodzą nigdzie bo i poco? a jak jest ktoś normalny komu sie udalo coś patrzą na niego z zadroscią i zawiścią
No to witaj w mniejszości...
Też nie rozumiem tego fenomenu i powszechnej zawiści, każdy zaraz kombinuje, jak by tu ci udowodnić, że jest lepszy i mądrzejszy sto razy od ciebie, bo ty flaszkę z piwa wyrzucasz do kosza, a on ją zabierze i sprzeda, taki z niego szczwany lis. Dlaczego tutaj nikt nie zazdrości na zasadzie "kurde, ale fajnie że ci się udało, będę pracować również ciężko jak ty, bo też tak chcę"?
Ale ostatnio zastanawiają mnie właśnie tutejsi "byznesmeni". Bez kija do takiego nie podchodź. Jak dobrze zarabiasz, to jesteś jego konkurencją i zagrożeniem. Jeśli zarabiasz mniej, to znaczy, że nie ma z kim gadać, masz na Tatrę i spadaj. Irytuje mnie ta ich ścisła specjalizacja - spróbuj pogadać np. z przedsiębiorcą budowlanki o architekturze. On nie ma czasu na takie rzeczy. On wie po ile gładzie, a za ile metr malowania. I gdzie stoi Castorama.
A ja nie rozumiem ludzi, którzy mają problem i wypłakują się na forum, ale nic z tym nie robią i nie mają zamiaru robić.
W Ostrowcu są fajni ludzie , nie krytykuj , bo w każdym mieście jest tak samo , zwłaszcza w tym kraju , gdzie nikt nie zna dnia ani godziny kiedy wyląduje na bruku . I tak nie jest najgorzej. Ja tam spotykam samych fajnych . Może innymi ulicami chodzisz?
Dla mnie jednak dziwne, że to Cię bawi.
A tak gwoli ścisłości jeśli już to jestem operatorką :)