Głupoty jakieś.
A to ja odpowiem, że tutejsi faceci,są różni, jak i wszędzie indziej :) Jedni są wartościowi, drudzy mniej. Mnie się udało, mam Ostrowczanina, i cieszę się z tego, zobaczymy jak długo :P . Póki co, jest ok. Ale były i takie przypadki, że nie jeden poza czubkiem własnego nosa nic nie widział, ale jak już pisałam, jak w każdym innym mieście.
Mam podobne wrażenie, co to kur... miało być, jakieś lizanie tyłka żeby któraś dziewoja poleciała na Twojego mądrego posta? Jeśli chcesz poznać dziewczynę to nie popisuj się na forum tylko wyjdź na ulicę :)pozdro
Windziarzu,
Uwielbiam elokwentnych facetów. Już Cię polubiłam ;-)
Nie sądziłem, że komuś będzie się chciało pisać po nocy, a tu taki urodzaj! Szkoda tylko, że Panowie są w przewadze, ale czego mogłem się spodziewać wkładając kij w mrowisko... Jeszcze ze 2-3 takie wątki i stanę się równie lubianą i szanowaną postacią jak Pismen!
Od razu odpowiem wszystkim miłym dyskutantom, że nie pochodzę stąd, a w dodatku prowadzę koczowniczy tryb życia, więc mogę sobie pozwolić na bezstronność. Po prostu nigdzie indziej nie widziałem tyle smutnych "miękkich wacków" (jak raczył mnie określić kolega powyżej), wiecznych narzekaczy i desperatów co tutaj, normalnie miasto-depresja, wystarczy spojrzeć na ogłoszenia typu "przyjmę pracę za jedzenie", "będę pracować za 1 zł" itp. Skoro i tak zaglądają tu głównie faceci, to zaapeluję - spróbujcie trochę się uśmiechnąć, jeśli nie dla siebie samych, to chociaż dla waszych kobiet!
co z kretyn z tego windziarza
do tego - miękki wacek.
ale czy tym trzeba sie akurat chwalić ?
Ja wymieniłam Ostrowczanina na nowszy model z większego miasta, bo faktycznie nie mogłam wytrzymać z tutejszym facetem... A ty windziarz z Marriotta?
Cóż założycielko wątku masz rację ja mając 17 lat poznałam mojego obecnego narzeczonego on miał 23 nie bał się zagadać nie bał się zadzwonić spotkaliśmy się i tak już ponad 7 lat razem ona prowadzi swoją działalność ja swoją i jest nam dobrze więc miałam szczęście że takiego a nie innego spotkałam ale cóż jak dziewczyny jarają się ochroniarzami z biedronki:-))to już inna sprawa a potem płacz ....faktycznie miasto wymarte ale jak widać ja miałam szczęście:-)Niedługo będziecie na podryw chodzić do biedronek i innych marketów .Wesołych Świąt:-)
Bierdonka to tam pikus, Media Expert jest na topie lub jak kto woli Avans:)
Proszę o niewypowiadanie się w moim imieniu osób postronnych. Seks oczywiście jest możliwy ale musisz koleżanko (mam nadzieje że koleżanko:) pamiętać o tym że będzie on taki jak ja (Ostrowczanin z krwi i kości) czyli paskudny i wstrętny
Powiem Ci że masz rację :) Faceci w Ostrowcu tacy są. Masakra jakaś
Niestety, t1000. Ostrowczanki swój rozum mają - po co wysiadać w tej dziurze, pomyślą, skoro można podjechać trochę dalej i zabawić się znacznie lepiej :)
Większość ludzi, która została w Ostrowcu też sobie radzi. Nie wiem o kim pisze windziarz ale chyba o jakichś małolatach, którzy mają tylko wieczną imprezę w głowach. Normalne, poważne pary(głównie małżeństwa) żyją swoim życiem i jest OK. Czasami, dla poprawy swojego humoru zajrzą na to forum i poczytają o romansach, zdradach, kochankach, tudzież innych duperelach. To naprawdę działa lepiej, niż nie jedna dzisiejsza komedia rodzimej produkcji. Odpowiadając zaś na pytanie zawarte w wątku, nie wiem jak inne, ja napłynęłam do tego miasta za mężem i już tu zostałam. Jest mi tu z nim dobrze.
ufff widac ze ten załozyciel wątku wyemigrowal z Ostrowca bo nie łapał się do grona opisanych przez siebie facetów.a powiem ci ze tam gdzie wyemigrowałes to zawsze wracasz tu na stare smieci i za nimi tesknisz...
GDZIE CI MĘŻCZYŹNI PRAWDZIWI TACY ! GDZIE ??? :::)))
Dziewczyny z Ostrowca lubią żonatych facetów , sama mam odczynienia z taka co rozbija mi związek bo szuka sponsora na zagraniczne wojaże i to nauczycielka .
Ja jestem po 40-tce i nie jestem ani brzuchaty ani nie mam podgardla.