Witajcie kobietki. Mam problem i juz sama nie wiem gdzie szukac pomocy. Moze któras z Was mi doradzi. Otóz od jakiegos czasu bardzo męczy mnie swąd okolic intymnych.Byłam juz u kilku lekarzy i kazdy z nich przepisuje masci, kremy tabletki,ale to pomaga tylko na chwilę. Moze macie jakies domowe sposoby na tą uciązliwą dolegliwosć? Dobiegam do 50 i czasem drapię sie tam tak mocno , ze az sie sama boję, ze zrobie sobie krzywdę.Wiem ze w tym wieku bardzo duzo kobiet tak ma, ale ze jest to raczej temat wstydliwy, mało która kobieta przyznaje sie do tego. I zeby nie było, o higienę intymną dbam .Moze któras ma namiar na jakiegos ginekologa który zrobi jakies dokładniejsze badania co to za licho?Jedna z ginekologów powiedziała mi , ze jest to jakis grzyb, ze mogłam sie zarazic na basenie. Nie wiem co o tym myslec, ale moze i ma racje. Pytanie tylko jak sie tego pozbyc, skoro srodki farmakologiczne nie działają.
Wiesz co ,prawdopodobnie twój partner zachaczył o jakąs panienkę, duzo ostatnio slychac takich przypadków ...to dziewczynki z roxy ... i to nie jest do łatwego wyleczenia .mutant grzyba albo i co gorzej . moja kuzynka leczyła sie w lublinie 2 lata doktor Zofia wieczerzak jej pomogła .Ale kobieto przed toba męka .pozdrawiam ...pozdro
Przyczyną częstych infekcji mogą być m.in. często przyjmowane antybiotyki i nadmierna higiena miejsc intymnych. Przez to jest likwidowana prawidłowa flora bakteryjna pochwy. Zastępowana jest ona przez florę patologiczną, która wywołuje infekcje i swędzenie.
Do Gosi- nie mam partnera od 3 lat , więc raczej Twoja teoria odpada. Natomiast Gosc_m moze miec rację jesli chodzi o nadmierną higienę. Kapię sie dwa razy dziennie , taki wymóg pracy. Antybiotyki biorę raz na dwa lata jesli w ogóle jestem chora. Powiedz prosze co mozna teraz z tym zrobic
to lekarz ci o tym nie powiedział ... w takim przypadku wystarczył by laktowaginal
Z domowych sposobów - nasiadówki w naparze z kory dębu. Można je robić kilka razy dziennie.
Jeśli musisz kąpać się dwa razy dziennie, to przynajmniej miejsc intymnych nie myj detergentami, tylko samą wodą. Inaczej wypłukasz całą florę bakteryjną i nie będziesz miała żadnej ochrony. A w tym przypadku do infekcji tylko krok. Oprócz nasiadówek z kory dębu, możesz spróbować globulki z propolisu. Trochę brudzą, więc najlepiej zakładać do nich wkładkę i aplikować na noc.
Kup dobry probiotyk i pobierz go min miesiac. Prawdopodobnie masz zagrzybiony organizm. Stąd nawracające infekcje.
Ktoś was wkręca, a wy jazda ...
Dlaczegoż to pytanie nie dotyczy młodszych ?
A jakie to ma znaczenie, młodszych czy starszych? Kobiety w każdym wieku borykają się z tego typu dolegliwościami. Próbujesz doszukiwać się drugiego dna, a autorka wątku pewnie chciała jakoś ten wątek zatytułować.
W każdym wieku kobiety praca hormonów jest inna. A to ma też duże znaczenie.
Watek nie dotyczy młodszych, bo dotyczy mnie. Jestem w wieku 45+ i myslałam ze problem młodych nie dotyczy. Mnie jeszcze kilka miesiecy nie dotyczył. Ale jesli i młodsze mają jakies sugestie ,też chetnie przeczytam.
Nie robiłam posiewu na mocz, bo nikt mi tego nie zaproponował. Od razu na wizytach po wyjasnieniu problemu konczyło się wypisaniem recepty i do widzenia. I tak w koło Macieju.
Zrob posiew na mocz-mozesz prywatnie.Prawdopodobnie masz bakterija.lekarz przypisze odpowiedni antybiotyk.leczenie potrwa ale bedzie o,k,mialem podobnie!
A ja jeszcze proponuję poziom cukru skontrolować
jak będziesz miała kilka dni wolnych to spróbuj przeprowadzić test i przez kilka dni w ogóle się nie myć albo samą wodą i zobaczysz jakie będą rezultaty
Może masz zagrzybiony układ trawienny i grzyb znalazł ujście przez pochwę. Poczytaj o kuracji piciem sody oczyszczonej na candidę.