Ło hoho szlachcianko-krakowianko, to co Cię na to okropne forum do tych nienormalnych ludzi tak przyciąga? Ciagnie swój do swego?
nie życzę sobię aby ktoś wykożystywał moje imę i nazwisko w tym temacie, jak nas krytykujecie miejcie odwagę podpisać się imieniem i nazwiskiem SWOIM!!!
nikt nie pisze akurat o tobie bo ty możesz grzecznie spędzać czas,ale dobrze wiesz,że tam takich jest mało,zresztą widok po opuszczeniu baru i słyszeniu nawet kilka bloków dalej co sie tam dzieje mówi sam za siebie,
Słuchaj skoro piszę, że często chodzę po lokalach, to znaczy że nie siedze w nich w masce na oczach, tylko widzę co się dzieje wokół mnie. Przez wiele lat byłam tylko kilka razy świadkiem jakiś nieprzyjemnych sytuacji ( bójka, jakieś przepychanki, awantura ), głównie w margericie. A jak ktoś chce "nabroić", to to zrobi, niezależnie czy istnieje garaż czy inna knajpa.