To jest jakaś miejska legenda poczytaj na necie. Już od dawna w miastach o tym słychać
I wszyscy z plecakami na ulicy mają przechlapane ;-)
o własnie a czy wyjaśniła się sprawa zaginionej starszej pani, której cialo znaleziono w śniegu w lesie obok trupiarni? ta pani uczyła mnie historii w szkole pds. Najpierw jej szukano, potem wsio ucichło.
Antek po Ostrowcu grasuje?
a historia wydarzyła się naprawdę tylko w naszym sąsiednim mieście czyli w Starachowicach. Policja złapała gościa i okazało się że uciekł z psychiatryka.Szczęście miała jedynie ta kobietka która w porę oprzytomniała i udało jej się pod jakimś pretekstem pozbyć się faceta z samochodu. Informacja wiarygodna bo kobietka ta pracuje razem z moją znajomą w jednej firmie.
A swoją drogą to kobietka ma chyba nauczkę na całe życie że nie zabiera się nikogo na okejkę jadąc samą w samochodzie tym bardziej po ciemku