Rozwód po miesiacu slubu?????????????????
Sama w to nie dowierzam a i tkwic w tym nie chce , czy dostane rozwód po tym jak raptem miesiac byłam mezatka? Facet okazał sie niedojrzałym zakompleksionym człowieczkiem i podczas spotkania w swieta i wspólnego siedzenia z jego głównie i moja rodzina , podczas spotkania przy niewielkiej ilosci alkoholu przy drazliwym temacie facet uderza mnie w twarz przy gosciach , których zaprosiłam do swojego domu. ja bedac w szoku delikatnie wszystkich wypraszam i jego równiez aby wyszedł a na domiar złego uderza mnie o łazienke mam slady na plecach , a takze na szyi chcac mnie dusic przy tym . Goscie sa w szoku , kazdy wychodzi i kazdy twierdzi ze nie widział czegos takiego . Czy dostane rozwód po miesiacu slubu ? To jakis wariat . Mieszkałam z nim dwa lata . Mam dwa sińce na twarzy szyi , i w okolicy lędźwiowej. Czy dostane rozwód po miesiacu slubu?????
dostaniesz. teraz zabezpiecz się maksymalnie od strony prawnej. mam nadzieję, że masz obdukcję. Na całe szczęście masz też świadków zdarzenia, typowej przemocy, dobrze, że są to też osoby z jego rodziny. Koniecznie zawalcz o rozwód z orzeczeniem o jego winie. Powodzenia !
a dlaczego masz nie dostac.Składaj wniosek do Sądu i uciekaj z takiego zwiazku jak najszybciej.
własnie nie wiem bo sama sie wstydze tego ze za takiego narwanca wyszłam
Ty nie masz powodu do wstydu. To on powinien się wstydzić - dla mnie facet, który bije kobietę to totalne zero, śmieć. Pozdrawiam i życzę odwagi.
Zgłoszenie na policję, obdukcja lekarska, zeznania świadków.
Szkoda jedynie, że trafiłaś na takiego pajaca :(((
byłam na obdukcji
swiadkowie nie wiem jak sie zachowaja , ale jak dla mnie zenada ,dziewczyny damski bokser mi sie trafił, zgłaszac na policje? wiem jedno z nim juz nie chce byc
to szok dla mnie!!!!!
niezle musialas mu dogadac ze tak nie wytrzymal. Nie znajac sytuacji trudno sie wypowiadac, ale babom tez nie wolno plesc co im slina na jezyk przyniesie bo wiedza ze nic im za to nie grozi. Watpie zeby on z Toba tez chcial byc wiec w czym problem jesli chodzi o rozwod?
gosciu z 23:08 ty jesteś takim samym psy.... jak "mąż" Wiki twoja postawa świadczy,że jesteś prostym człowiekiem,nie mającym jakich kolwiek wzorców do naśladowania. Domyślam się że jesteś bez wykształcenia. Patologia to nie jest coś co trzeba akceptować i tłumaczyć. Współczuję głupoty.
jeśli chcesz szybkiego rozwodu, to każdy dowód,każde takie zgłoszenie będzie przemawiać na Twoją korzyść. Sąd, żeby orzec rozwód musi ustalić wyraźny rozpad więzi małżeńskiej... może nie fachowo się wyrażam, ale chodzi o to, by wskazać, że małżonków nie łączą więzi fizyczne ani duchowe. Może w tym momencie wydaje Ci się, że to zbyt upokarzające by gdziekolwiek zgłaszać tę sprawę, ale potem każdy taki maleńki nawet punkcik pewnie Ci pomoże.
nadal jestem w szoku bo wszystko ładnie pieknie a po miesiacu wychodzi skumulowana agresja, i łapy ... szok a to wszystko przy dzieciach moich i szwagra zaproszonych , zamarlismy z przerazenia , wygoniłam go z domu a wiem ze nie chce go znac za takie upokorzenie .... psychol , tylko jak sad podejdzie do tego ze po miesiacu jej sie odwidziało?
To dziwne 2 lata przebywasz z człowiekiem poznajesz go przez ten czas i nagle po miesiacu podnosi na Ciebie rękę? Czyżby aż tak dobrze sie kamuflował, że Ty tego nie widziałaś? Porozmawiaj z nim, bo być może coś się wydarzyło w jego życiu i chłopak nie może sobie poradzić może teraz nie jest sobą. I pamiętaj każdy rękoczyn męża zgłaszaj na policje, jeśli uderzy 5x dziennie dzwoń na policje 5x, żeby szybko dostać rozwód musisz mieć niepodważalne dowody.
Pozdrawiam Tomasz
Ps. pisze z Żony nicku może mnie nie zabije
Zgłoś na policję. Potraktują Cię ludzko, sa mili. Najmniej dyskretni ci przy okienku, jak musisz powiedziec po co przyszłaś. Potem, ci na górze ok. Niczemu się nie dziwią, nie traktują jak idiotki. Powiedzą ci wszystko. Ale trochę to trwa. Nie musisz mieć sprawy o pobice, możesz wycofac, a do rozwodu papiery na policji zostaną. Nie wierz mu, że nigdy tego nie zrobi, bo to nieprawda. Zrobi.
Nie jestes jedyna. :(
Niestety, ale często się tak kończy, gdy zamiast PRAWIDŁOWEJ kolejności (tzn. ślub, mieszkanie razem, dzieci) robi się roszady. Ludzie myślą, że jak przed ślubem pomieszkają z kimś jakiś czas to go w pełni poznają. Nic bardziej mylnego. Ludzie potrafią(niestety) udawać latami...
Piszesz też, że to wszystko przy dzieciach. Po ile one mają lat, że już zamarły z przerażenia? Skoro dzieci już takie duże, a ślub dopiero od miesiąca to coś tu wyraźnie nie gra...
To tylko jeden z dowodów na to, że mieszkanie razem i seks przed małżeństwem nic dobrego nie daje. Oczywiście teraz wielu rzuci się na mnie z komentarzami, że to nieprawda itd. Wobec tego pomyślcie, ile znacie przykładów małżeństw, które zaczynało od seksu, dzieci, mieszkania razem, potem ślubem i przetrwało ponad 25 lat?
trudno podać takie przykłady, bo jeszcze 25 lat temu sytuacje takie były piętnowane przez społeczeństwo... jak tylko pojawiała się ciąża, to rodzina stawała na głowie, żeby był i ślub - nie mów, że było inaczej... poza tym liczba rozwodów ciągle rośnie i nie sądzę by było to skutkiem seksu przedmałżeńskiego... po prostu żyjemy w czasach jednorazowości. Nie musimy dbać tak jak kiedyś o wszystko co mamy, bo jak się zepsuje, idziemy do sklepu i kupujemy nowe... chusteczki, sztućce, pieluchy, naczynia, opakowania... to samo jest w związkach... jesteśmy bardziej świadomi swoich praw, tego, że poniżanie przez partnera to nie jest normalna sprawa. to tutaj jest problem nie w seksie przedmałżeńskim
Wygrasz swoje życie jeśli natychmiast to przerwiesz.To nie istotne czy jesteś miesiąc po ślubie czy rok.Nie wierz w tłumaczenia,że to przez alkohol.Będzie tylko gorzej i na pewno to się powtórzy.Tkwiąc w takim związku uzależnisz się od niego i jego przemocy.Trauma na całe życie.Pozostaniesz z nim-już jesteś przegrana.
