Ostatnio idę i kupa tam i tu śmietnik na trawniku nawet niema jak się położyć na takim trawniku śmierdzącym. Dla tego jadę do Warszawy tam są lepiej utrzymane takie miejsce a ludzie są WY!-CHO!- WA!- NI!. Weźta się zmobilizujta do kultury.
najbardziej wkurzają mnie paniusie z tymi swoimi małymi "małpkami"
jaśnie panie wyjdą przed wejście do klatki, bo nawet im się z psem na porządny spacer nie chce wyjść
a te mała cholery-ujadaczki walę te swoje śmierdzące kupeczki wszędzie, przy klatce, na trawnikach, przy piaskownicy, przy huśtawkach - wszędzie wokół bloku są te ich małe bombki
ludzie z większymi psami chodzą na spacery, żeby się psy wybiegały i pozałatwiały gdzieś dalej, a mały pies, to co? zabawka? też niech go wyprowadzają na spacer dalej od bloków, a nie z papierosem stoją w drzwiach i czekają aż się pies uwali obok
czepiacie się psów i kotów a spójrzcie na siebie, łąki, lasy a nawet osiedla są zabrudzone śmieciami- butelkami, foliami. Kupa psa szybciej rozłoży się niż np torebka foliowa!
bardzo dobrze ujęte, mirek :-)
Psia kupa rozkłada się w 2 tygodnie. Kupa w woreczku na kupy kilkanaście - kilkadziesiąt razy dłużej. Spieszmy się chronić środowisko!
jak vzytam te wasze komentarze to niezlu ubaw mam ;) po co chodzic na kabaret? to forum to nieraz darmowy kabareton
Zawsze chodzę z psem na łąki za Pułankami, tam to dopiero widać ludzka kulturę. Butelek i innych śmieci jest tyle że trudno nie wdepnąć. Tragedia!!!
jak ci to nie przeszkadza jeden z drugim to wychodząc z psem rób to z nim !!! na trawniku a później możesz się potarzać...
Najwyższy czas wyjść z założenia - "Twój pies, Twoje gówno" - nie życzę sobie by pod moim oknem kilogramową kupę walił wielki psiak, a dama udaje, że nie widzi. Torebka i łopatka i do śmietnika to jedyne wyjście. Żaden wstyd sprzątnąć po swoim czworonogu, wstydem jest zostawić to pod czyimś oknem, czy balkonem. Jestem psiarą i sprzątam po swoim pupilu.Widzę niekiedy dziwne uśmiechy - ale ich nie komentuję. Daleko nam jeszcze do pełnej cywilizacji.
malpką to jestes ty miernoto
Jak wiesz czyj pies załatwia się, to bierz kupę w torebkę i na wycieraczkę pod drzwi właścicielki. Napisz kartkę twój pies twoje g.
Twój pies twoja kupa...
Przez całe moje życie nie widziałem aby ktoś w naszym mieście sprzątnął kupę po psie. Jak to zobaczę to podejdę pogratulować.
Ponoć finanse gminy leżą , a tutaj tyle pieniążków do podniesienia.
Wystarczy zrobić łapanki z rana przed godziną 6 , 7, 8, 9, 10.
Wcześniej zrobić akcję informacyjną co by nikt nie był zdziwiony.
I teraz najlepsze , wysokość mandatu określa gmina, więc proponuję tak:
- pierwsze złapanie - upomnienie
- drugie 100zł
- trzecie 300zł
- każde następne to już 500 zł.
Co nie nauczyli by się ? za 20 zł normalnie w tym mieście to by cię zarąbali żywcem .
Każdy by latał z reklamóweczką ,że aż miło . A my moglibyśmy bez stresu siąść na trawniku na kocyku przed blokiem w gorący dzień
Pozdrawiam wszystkich , po za właścicielami czworonogów których kupka w palce parzy.
Brawo, tak jest. Ale dopiero podniósł by się alarm, jaka nagonka, jaka to władza jest niedobra, bo przecież mój pies nie robi, idp, itd i końca nie widac.
tak jest, w pełni popieram :)
A jak dziecko robi kupę pod krzakiem koło klatki to jaki mandat? Niech rodzic biegnie z łopatką i torebeczką i zbiera, a nie o psa się czepia a dziecku wszystko wolno. A ile razy człowiek załatwi się i idzie dalej. To jest szczyt wszystkiego!
Jak paniusie dewoty siedzą na ławce na placu zabaw i plotkują to im nie przeszkadza, ze ich pieski w piaskownicy sie z dziećmi bawią, ale jak nie ich pies przejdzie po trawniku to zaraz wrzask!
Poprostu jak ktoś nie ma warunków, czyli nie ma działki, to i nie powinien mieć psa. Bo jak to jest że faktycznie, człowiek chce wyjść z dzieckiem przed blok, pograć w piłkę, ale nie można, bo to nie trawnik, tylko "pole minowe".
Tak na poprawę, daje link jak do tematu podeszła pani Barbara:
prawda taka że jak ktoś ma dzieci to mu przeszkadza , a jak ktoś dzieci nie ma bo nie chce albo nie może mieć kupi sobie zwierzaka (psa kota) i dlatego nie chce sprzątać po nim i dlatego się tak rzucają na forum! SPRZĄTĄC PO ZWIERZĘTACH! Ciekawe jakby do tych ludzi co mają psy koty, przyszedł ktoś z rodziny czy sąsiad i nasrał w domu, albo koło domu(domu prywatnego) co byście na to powiedzieli! To samo sie tyczy psów!