Kocham te zwierzęta i żal mi jest ich
to trzeba ich pilnować.
Moj pise sie nie bal, szczrkal tylko jak slyszal fajerwerki
Co rok się zastanawiam z czego ludzie się tak cieszą o północy w Sylwestra i dlaczego niektórych opanowuje jakaś zbiorowa psychoza podczas wystrzeliwania fajerwerków? Rozumiem, że mogą się cieszyć sprzedawcy wszelkich materiałów wybuchowych na tę okoliczność, bo mogą liczyć niezłą kasę, którą zarobili, ale pozostali? Co ich tak raduje? Że upływa czas i jesteśmy o rok starsi, że przed nami kolejny rok niepewności na arenie politycznej, że zapowiada się coraz cięższe życie dla przeciętnego człowieka w naszym kraju? Myślę, że ta radość to manifestacja siły dla ludzi niedowartościowanych, którzy na co dzień nie mają czym zaimponować, aby ich dostrzeżono w przestrzeni społecznej.To oni w Sylwestra są panami życia. Strzelają i wszyscy muszą tego słuchać, czy chcą czy nie, bo nie mają wyjścia. Szkoda, że tacy ludzie nie pomyślą np. o ludziach obłożnie chorych, cierpiących, dla których każdy wybuch jest jak cios nożem. Nie wszyscy są zdrowi, piękni i młodzi i dlaczego ktoś ma prawo deptać uczucia innych ludzi i narzucać na siłę swoją wolę szampańskiej zabawy naruszając ich spokój. Są w internecie do obejrzenia pokazy laserowe, które odbyły się w tym roku w wielu miastach, bo rozsądni ludzie tak zdecydowali. To jest dopiero piękne, artystyczne doznanie i bez ranienia tych, którzy z różnych powodów nie mają się z czego cieszyć. Myślę, że już pora skończyć w naszym mieście z tym, aby radość kojarzyła się z przemocą i lękiem dla wielu ludzi i zwierząt, które też pewnie nie umieją zrozumieć dlaczego ludzie robią im krzywdę.
23:16
Skąd w tobie tyle frustracji ?
08:14
Chyba nie wiesz, co znaczy słowo frustracja? Jeśli już sięgniesz do słownika, aby się tego dowiedzieć, to sprawdź również słowa "przemoc", "psychoza tłumu" oraz "empatia" i "zdrowy rozsądek".Wczoraj był szał radości i taka pompa, jakby cały świat wraz ze zmianą daty w kalendarzu miał być tylko piękny, a wszyscy ludzie zdrowi i szczęśliwi. Co dzisiaj z tego zostało?To może posuńmy się dalej i uszczęśliwiajmy się fajerwerkami po zakończeniu każdego miesiąca, że udało nam się przeżyć bez pożyczki w Providencie? Będzie kupę zabawy i kasiora dla sprzedawców tego badziewia.Oni przynajmniej będą mieli prawdziwe powody do radości.
o, zaczęło się uderzanie w wysokie tony....
Ale do rzeczy - skoro chcesz się wspomagać słownikiem to - wikipedia nie jest może skarbnicą wiedzy objawionej, ale.... popatrzmy:
.
Frustracja - zespół przykrych emocji związanych z niemożliwością realizacji potrzeby lub osiągnięcia określonego celu. Czasem frustrację definiuje się jako każdą sytuację, która wywołuje nieprzyjemne reakcje: ból, gniew, złość, nudę, irytację, lęk i inne formy dyskomfortu.
.
Przecież to idealnie pasuje do sytuacji która opisujesz. Problem w tym, że to są TWOJE osobiste emocje, a starasz się sugerować, że wszyscy mają odczucia takie jak ty.
Tobie nie podoba się, że jesteś starszy/starsza o rok - a inni nie mają z tym problemu. Czyli - można,
Tobie nie podobają się fajerwerki - a innym - tak.
Ty spodziewasz się, że życie będzie cięższe - a inni wręcz przeciwnie.
Tak więc - wyluzuj i daj się innym cieszyć życiem w sposób, który oni sami sobie wybiorą.
W wolnej chwili możesz zażywać "artystycznych doznań" oglądając światełka laserowe z tych samych badziewnych urządzeń, które przypłynęły z Chin tym samym kontenerowcem co i wspomniane przez ciebie fajerwerki....
13:15
Zacznijmy od tego, że będziesz uprzejmy lub uprzejma zeskanować swój dyplom psychologa i zaprezentować mi tu na forum, bo inaczej nie marnujmy czasu na amatorszczyznę i nieudolne silenie się na jakieś żałosne analizy psychologiczne. To, co zawarłem w swoich wypowiedziach, to moje osobiste odczucia i wolno mi je mieć nawet wtedy, gdy Tobie się to nie podoba. Chyba jednak zapędzasz się za daleko i to całkiem bez uzasadnienia, bo kimże jesteś, żeby mówić mi, co mam robić i jakich doznań "zażywać". Ja nikomu nie narzucam swojej osoby prymitywnym sposobem okazywania radości, nie wymuszam swojego sposobu zabawy i myślenia, to dlaczego mam się godzić na naruszanie spokoju mojego i innych ludzi oraz wchodzenie w moje życie w brudnych buciarach wraz z hukiem petard?Jedno mogę Ci przyrzec, że będę nadal gorliwym orędownikiem tępienia chamskiego okazywania radości i zrobię wszystko, aby w przyszłym roku(tak mniej więcej o tej samej porze) w naszym mieście odpalanie fajerwerków i innego tego typu badziewia, było już tylko wspomnieniem z prehistorii. Wyobraź sobie, że jakoś dziwnie zupełnie mnie nie interesuję, co o tym myślisz. Musisz się zacząć uczyć żyć w społeczeństwie z poszanowaniem uczuć innych ludzi, albo wyprowadzić na jakieś pustkowie i tam bawić się hałasem i hukami do upojenia. Serdecznie pozdrawiam i jeśli masz znajomych, którzy handlują tym badziewiem, to już dzisiaj doradź im zmianę branży, albo miejsca prowadzenia biznesu.
Gosciu z 15:01
Na poczatku swojej wypowiedzi piszesz o wolnosci odczuc nawet , jezeli komus sie nie podobaja.
Piszesz wprost- kimże jesteś, żeby mówić mi co mam robić. Ja nikomu nie narzucam, nie wymuszam
i dlaczego mam się godzić na wchodzenie w moje życie z buciorami.(....)
A po chwili piszesz:(....) Wyobraz sobie, że mnie nie interesuje, ....
Musisz zacząć się uczyć żyć, albo wyprowadz się.
Pytanie podstawowe.
Kimże jesteś, żeby mówić co inni mają robić i dlaczego na siłę wchodzisz w życie innych z brudnymi
buciorami.
18:51
Bardzo dobre podsumowanie sfrustrowanego forumowego mądrali, który wszystko wie lepiej i łaskawie pozwala kazdemu mieć własne zdanie pod warunkiem, ze to zdanie jest takie samo jak jego. Jak mądrala chce mieć ciszę, to niech zamieszka w lesie. Jak chce mieszkać między ludźmi, niech sie dostosuje do innych, zamiast wymuszać zachowania, które akurat jemu odpowiadają. Dobrze, ze niewiele od niego zależy, bo na koniec jeszcze postraszył , ze "zrobi wszystko" żeby coś tam coś tam. Skąd sie bierze w ludziach tyle frustracji ?
18:51. Aby czytać ze zrozumieniem, trzeba mieć pewien poziom intelektu, choć chłopskiego sprytu nie można ci odmówić, bo pomijasz te fragmenty, które takich, jak ty degradują społecznie. Cytujesz moje zdania, ale szkoda, że nie do końca, bo to jest już prostacka manipulacja. W zdaniu, które zakończyłeś na słowach z buciorami "zapomniałeś" słów WRAZ Z HUKIEM PETARD. Pominę również to, że jeśli się cytuje czyjąś wypowiedź, to robi się to dosłownie, do końca zdania i oznacza jako cytat. Widać wyraźnie, że nie miałeś do czynienia z pisaniem prac naukowych, co świadczy o Twoim marnym wykształceniu lub kupowaniu gotowców w internecie. To tak na marginesie. Myślę, że szkoda czasu na bezproduktywne bicie piany, bo nie jesteś partnerem do jakichkolwiek dyskusji, gdyż nie rozumiesz sensu słów, które czytasz. Jeszcze raz JA I LUDZIE MNIE PODOBNI UMIEJĄ SIĘ CIESZYĆ BEZ AGRESJI I MANIFESTACJI SIŁY POPRZEZ WYBUCHY I HUKI, a Ty manipulując, na siłę chcesz mi udowodnić, że to ja, a NIE TY, ograniczasz moją wolność poprzez SWOJĄ AGRESJĘ. Ufff, ciężko dyskutować z kimś, kto widzi tylko swój czubek nosa i nie rozumie na czym polegają zasady współżycia społecznego. Jesteś aż takim wielbicielem rozrabiania, dowartościowywania się raz w roku, czy dystrybutorem asortymentu pirotechnicznego? Cóż, nie Ty pierwszy, który musiał się przekwalifikować. Wiele osób tak miało i żyją, to i Ty przeżyjesz. Bez odbioru, bo szkoda czasu.
Słowem to sam lubisz manipulować. Lubisz poniżać i obrażać.Wiedzy i intelektu
u mnie pod dostatkiem. Ujmę krótko- czekam rok , dokładnie rok na spełnienie Twojego
przyrzeczenia . Jeżeli za rok ludzie odpalą fajerwerki to Cie znajdę i przeprosisz w gazecie wszystkich,
ktorych obraziłeś i poniżyłeś na tym forum. Ja nidgy nie puszczam słów na wiatr.
Do zobaczenia w 2020 r.
21:04.
Może ja Ciebie znajdę wcześniej, niż się spodziewasz, bo to co napisałeś w poście z godz.21:04 to już książkowy przykład groźby karalnej. Mam słabe serce i Twoje słowa wzbudziły we mnie uzasadniony lęk, że chcesz mi zrobić krzywdę. Dobrze, że jest to na piśmie. Zatem do zobaczenia.
Troche poczytaj na temat grózb karalnych zanim cos napiszesz.
Bo przeprosiny w gazecie nie sa grozba a zadoscuczynieniem za krzywde.
Ponadto ludzie, ktorym brak odpowiedzialnosci za swoje slowa, czyny
zawsze zaslaniaja sie chorobami, ktorych niestety nie stwierdzono.
Zal mi Cie człowieku.
15:44. Ty już tu udawałeś psychologa i robiłeś psychoanalizy mojej osoby, a teraz udajesz prawnika. Obie próby nieudane. Generalnie nie masz pojęcia o niczym. O przepraszam, znasz się na odpalaniu petard, a może ich handlu i dlatego taka Twoja frustracja w omawianym temacie. Nie wiem jakich krzywd ode mnie doznałeś, że oczekujesz zadośćuczynienia. Ha ha chyba za dużo się naczytałeś w internecie, ale przecież Ty nie rozumiesz, co czytasz i są efekty. Już poczyniłem wstępne kroki w "naszej wspólnej sprawie" i nie cofam swojej obietnicy. Zobaczymy czyją rację przyznają organy do tego uprawnione i kto będzie odpowiadał za swoje słowa, dobrze, że złożone na piśmie. Mam nadzieję, że szybko się poznamy.
Przygotuj również zadośćuczynienie za publiczne poniżanie i obrażanie
nie tylko mnie ale i innych osób na tym forum. Publiczne celowe działania polegające na obrażaniu
poniżaniu, powodujące zaniżenie wartości człowieka oraz ośmieszanie.
Na Twoje nieszczęscie jestem akurat osobą wykształconą i nie pozwolę nikomu
obrażać i poniżać.
Na Twoje nieszczęście w życiu ani jednej petardy nie puścilem ani moja rodzina.
Również czekam.
Ja jestem zwolennikiem- godność człowieka i szacunek przede wszystkim!
Zgadza sie. Nie mozna nikogo poniżać ani obrażać w opinii publicznej . Wystarczy pisać o kimś lekceważąco
np. wyśmiewając jego zawód, wykształcenie lub publicznie znieważać celem wyeleminowania
z dyskusji publicznej.
19:32
Już szykuję kasę i czekam kiedy się zgłosisz po odbiór hihihihi "wykształcona osobo". Jesteś żałosny/na z tymi swoimi argumentami "prawnymi". Smutno mi, że masz zaniżone poczucie swojej wartości, ale cóż na to poradzę? Może skocz na bandżi, to się dowartościujesz? Czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną, to jak Ty zdobyłeś/aś jakieś wykształcenie?Zadziwiające. Nie strasz mnie, bo też nie wiesz z kim rozmawiasz i możesz się baaaaaaaaaaardzo zdziwić.