w szkole nr 7 dzieci dostaja plusy za papier i reczniki no i za balony.szkoda ze nie uwzglednia sie ich aktywnosci .a minusoe punkty dostaje sie za wszystko.
Czyli znowu nie wiedza, nauka, tylko ... kto da więcej, ten ma szóstki. Żałosne.
Żałosna to jesteś ty a nie PSP 7 .! Taka forma pomocy to kształtowanie wrażliwości dziecka na innych i za to wystawiają im punkty z ZACHOWANIA!! Hahaha !!!! A np. Jedyneczka to co .? Jak w ostatnim konkursie przekupila ludzi żeby na ich babke głosowali w Tesco !! A psp 7 miało najlepsza i najpiękniejsza !!!! A innym szkoła nauczycielki robiły babki a nie dzieci . I jak się z tym czujesz ?? Hmm ??
Jezu nie rozumiem o co ci chodzi babki czy bombki?
nie tylko w PSP 7 tak jest...inne szkoły też preferują tego typu nagradzanie...bzdura...dzieci dostaja plusiki za to ze przyniosą papier,jedzenie dla ptaszków,papier toaletowy,nakretki...i czego uczą nauczyciele-pedagodzy????Tego ze nakretki przynosi sie dla plusa a nie dla ratowania chorego dziecka,ze jedzenie przynosi sie dla plusa a nie dla dbanie o dokarmianie ptaszkow aby przetrwaly zime itp A faktycznie minusy sa za wszystko za brak olowka,pracy domowej,za symulacje kolegow ktorym niby sie cos zrobilo,za glosniejsze powiedzenie czegos,za wszystko inne.Bzdura!!!!!To sie nazywa wychowywanie dzieci...one nie beda czule na czyjas krzywde tylko beda chcialy zdobyc plusiki.
Więc proszę powiedz za co byś stawiała te plusiki ? Myślę, że są to składowe zachowania. Czy wogóle wiesz co się składa na ocenę zachowania? Z tego co pamiętam z wywiadówki, to nie tylko grzeczność i kultura osobista, ale umiejętność współpracy, reprezentowanie szkoły na różnych konkursach, podejmowanie dodatkowych zadań itd.. Trzeba słuchać a nie rozmawiać z sąsiadką i krytykować. Jeśli dziecko jat aktywne zaangażowane, bierze udział w akcjach harytatywnych to nie należy tego zauważąć. Nawet te głupie balony i chęć przystrojenia klasy czy holu świadczy , że dziecko staje się społecznikiem. A nakrętki czy to źle, że ktoś zbiera na chore dziecko? Jednym się chce a inne dzieci mają w nosie. Więc zastanów się co piszesz. A co do ręczników. A twoje dziecko nie wyciera rączek , nie jest mu ręćzniczek potrzebny? To niech nosi w plecaku i nikomu nie daje i z innych nie korzysta. Oj rodzice zastanówcie się czy to nie my uczymy nasze pociech pieniactwa od małego. Z igły - widły!
3 punkty za markery i również 3 punkty za średnią 5,0.Parodia.Czyli kto bogatszy to ma lepsze sprawowanie,właściwie w szkole nr 7 można je kupić.
Nakrętki, papier i ręczniki chyba nie kosztują majątku, co? Z taką postawą rodziców to nie ma się co dziwić, że dzieci są jakie są. Jak nasłuchają się w domu swoich przemądrzałych i znających się na wszystkim rodziców z roszczeniową postawą do świata, to wiadomo, co z nich wyrośnie. Pamiętajcie, że dzieci na ogół powielają zachowania rodziców, których w pewnym wieku uważają za wzorce zachowań - i zastanówcie się, jaki im przykład dajecie.
Papier i ręczniki owszem są w miarę tanie ale markery już nie.Nie chciałabym aby dziecka myślało,że nawet w szkole sprawowanie można kupić.Niedługo będziemy kupować stopnie. I co wtedy z takich dzieci wyrośnie.
W sumie to nie chodzi czy coś jest drogie czy tanie.Ale sam fakt,że za to dostajesz punkty.
W szkole są przecież dzieci biedne czy z wielodzietnych rodzin i dla nich nawet taki wydatek jest spory.A tak jak ktoś wcześniej wspomniał 3 punkty za papier i 3 za wysoką średnią to jakieś nieporozumienie.
W ten sposób oceniane jest zaangażowanie dziecka na rzecz klasy lub szkoły bądź pomoc dla innych (nakrętki itp.) Na pewno, dziecko które nie przyniesie żadnej z tych rzeczy nie ponosi za to żadnych konsekwencji, a to, które przyniesie jest w jakiś sposób nagradzane - uważam to za sprawiedliwe. Jeśli np. nie stać Cie na markery, to zapewne jest inny sposób, tańszy, żeby Twoje dziecko mogło się wykazać, np. może przynieść pokarm dla ptaków lub nakrętki - n-l na pewno to doceni.
I najlepiej drodzy rodzice komentujcie swoje frustracje przy dzieciach...nie widzę w tym nic złego, jedna z form aktywności dziecka, jeden dostanie plusa za ręcznik, inny za kasztany z parku, nie szukajcie dziury w całym!!!!
Kasę na kredę, środki czystości, markery i papier ksero (to szkoła dostaje z budżetu a rodzice są zwyczajnie w tej materi przez SZKOŁĘ WYŻYSTYWANI.
Czyli dzieci bogatsze mają większe możliwości uzyskania lepszego sprawowania?
Co na jeden ręcznik w semestrze cię nie stać? A zakrętki plastikowe czy okruchy dla ptaków się znajdą. Ręczników papierowych nikt ci nie ma obowiązku zapewnić. Coś złego dzieje się ze społeczeństwem, wszędzie widzi tylko zło.