Poszła do pracy w bibliotece w Broniewskim.
Widocznie w SP 11 nie było najlepiej i zmieniła pracę albo miała okazję "awansować" z podstawówki do liceum. A swoją drogą Agato1 jesteś dobrze poinformowana w wielu tematach. Jest chociaż zadowolona z zamiany? Czy trafiła z deszczu pod rynnę?
Miała wykształcenie odpowiednie do pracy w bibliotece,więc nic dziwnego że jeśli była okazja, to się przeniosła.W końcu lepiej być nauczycielem-bibliotekarzem 18godz/tydz niż sekretarką na pełnym etacie:)
nauczyciel bibliotekarz w szkole nie ma 18 godzin tylko 25 tyg. ma więcej godzin niż nauczyciel przedmiotowy
Przepraszam mój błąd:)co nie zmienia faktu, że 25 godzin to nie 40:)
to fakt skoro jest z zawodu nauczycielem ,to jak jest okazja ma nie pracować jako nauczyciel
Bibliotekarz ma 30 godzin pracy tygodniowo a nie 25 :)
Jeśli ktoś ma okazję pracować w zawodzie, to świetna sprawa:)tym bardziej obecnie, kiedy chyba większość ludzi w zawodzie nie pracuje:)
Do 21:47 : Etat nauczyciela bibliotekarza wynosi 30 godzin. To wypada po 6 godz. dziennie. Etat pedagoga szkolnego 20. Reszta po 18.
Pedagog 25, a o 18 dla reszty to pomarzyć można, było-minęło. Oficjalnie - 20, naprawdę - mnóstwo.
To chyba pedagog w podstawówce ma 25. W średniej 20, chociaż robi się przymiarki do zwiększenia etatu a pedagodzy protestują
W podstawówce pedagog też ma 20 g, biblioteka 30, świetlica 26 g, przedszkole 25 g.
Pedagodzy w podstawówkach i gimnazjach mają po 25 godzin, bo narzekali że mają dużo obowiązków i się nie wyrabiają, więc im prezydent dołożył ... godzin!
Gościu z wczoraj z 19:18: Cóż powiedzieć - mądra jestem niesłychanie, po prostu.
Agato1 !! Dużo rzeczy można się od Ciebie dowiedzieć. Niektóre bardzo ciekawe. Warto poczytać. Jesteś mądra i skromna, po prostu
Bo Agata to tylko żeńska ksywa a tak naprawdę to męski Jasiu
znowu zawiść, że ktos dostał pracę? ech... szkoda gadac!