Znalazłam szczeniaka przywiązanego koło liceum im.Norwida.czarny z białym kołnierzem,bez ogona.Może ktoś wie komu taki piesek''zginął''.W tej chwili jest u mnie,ale nie mam warunków.Nie chcę go oddawać do schroniska,może ktoś przygarnie?
Jak przywiązany to chyba nie zginął, raczej ktoś go tam przywiązał.
Jak zwykle...
Każdy nawet najdurniejszy watek na tematy damsko-męskie ma po sto i więcej postów, a nad losem biednego pieska nikt się nie pochyli...
PS. Ja mam już jednego dużego, inaczej sam bym przygarnął.
Przejdź się do różnych lecznic może dadzą Ci namiary jakieś gdzie mogłabyś go oddać w dobre ręce : )
Jakbym odnalazł właściciela, to bym go również przywiązał na kilka dni do drzewa. Najlepiej nago.
Dlatego zamieściłam ten post,być może ktoś zauważył''zniknięcie takiego psiaka u znajomych,sąsiadów.Widać,że pies wychowany w bloku.Brak u niego pcheł i jest w bardzo dobrej kondycji.
do gienka nago to mała kara najlepiej to gołą d....pą w mrowisko tak na 3 dni co znowu się piesek znudził to do lasu ku...wa co za ludzie
Nie mam nic przeciwko ;)
Jaki ten piesek?Duży ,mały ,piszesz ,że szczeniak więc może postaram się znalezć nowego pana ,dobrego pana.
Nie jestem specjalistką,ale wygląda na około pół roku,łapy ma grube.Wydaje mi się,że będzie spory,mogę się mylić.Mój adres.michaal101@interia.pl
właściciel poszedł w krzaki za potrzebą i przywiązał psa żeby mu nie przeszkadzał to mu zwineli bo przywiązany był do drzewa,masakra,nawet psa ze sobą w krzaki trzeba wlec
Tu są zdjęcia,ale link będzie działał za kilkanaście minut.
jaki slodziak :) nie wiem jak ludzie moga byc tacy bezduszni;/ mam nadzieje ze znajdzie nowego wlasciciela. a dla Ciebie Madziu wielki szacun ze nie przeszlas obojojetnie i pochylilas sie nad losem biednego zwierzaka :)
Dzięki zuzia,mam jeszcze nadzieje że może znajdę dawnego właściciela i go ukarają.
piesek jest piękny. Raczej nie ma jeszcze pół roku, zobacz po ząbkach. wyślij zdjęcia do animalsów. Na ich stronie podany jest adres mailowy. Może ogłoszą go u siebie. Ja niestety w bloku mam już jednego rozpieszczonego psiaka, więc nie zaakceptowałby współlokatora - taki typ. Bardzo żałuje, bo chciałabym dać temu pięknioszkowi dom:( trzymam kciucki żeby znalazł kochających, odpowiedzialnych właścicieli.
A może znajdzie sie ktos kto chciałby przygarnąc szczeniaczka małą suczkę podobną do jamnika. Jakis bydlak wyrzucil ja i blaka sie na dworcu pks w Ożarowie. psina wychudzona wystraszona sama bym ja wziela ale mieszkam w bloku i mam 2 duze psy. Codziennie ja dokarmiam ale to nie wystarczy bo ida mrozy. Jesli ktos zdecydowalby sie ja przygarnac to moglabym ja przywiesc do ostr.