Witam.
Przyleciał do mnie na parapet biały gołąbek. Siedzi sobie i patrzy. Dałem mu jeść okruszki chleba ,ziarna słonecznika. Zjadł i siedzi. Nie wygląda na chorego czy rannego. Nie ucieka ale zachowuje dystans
Czy ktoś z Was zna się na gołębiach???
Co z nim zrobić??
Nie przeszkadza mi jego obecność , ale chyba to dziwne , że wciąż siedzi na tym parapecie już kilka godzin.
Gołąbek przypomina pawia bo ma taki podobny ogon , a piórka ma na nogach. Jest naprawdę urodziwy.
Przygarnij go,widocznie cię polubił i smakuje mu twoje żarcie.a tak wogóle to gołębie przynoszą złe wiadomości to tak na pocieszenie i w ramach twojej uciechy nim i podekscytowaniem.
Może odpoczywa po długim locie. Wypuszczono go gdzieś daleko od domu i się bidulka zmęczyła.
:) Bardzo interesujące:) Ale rozbawiło mnie totalnie:)
A może to jest biały kruk przypatrzyłeś się dobrze.
Może to pocztowy, sprawdź czy nie ma uwiązanego jakiegoś listu do ciebie.
To chyba rasa zwana kocwajem
to gołąb ozdobny. nie ma obrączki. bo jak z hodowli to powinien mieć. a niedaleko twojego domu nikt nie hoduje???nawet jeśli to nie jego to może ktoś znający się na gołąbkach lepiej się nim zajmie.
Zaśpiewaj mu "Dwa gołębie" Frytki,może odleci,albo zostanie na zawsze.
Oto jego fotka. http://www.ostrowiecnr1.pl/zdjecie/Bialy-golabek/
to jest kura wysokopienna!
ŚLIczny ;)
Nie znam się zbytnio, ale z tego co widze, to jest pawik. Gatunek gołębia ozdobnego.Te gołębie nie odbywają lotów dystansowych. Może go jastrząb pogonił i schronił się u Ciebie. Pewnie odpocznie i odleci.
Może to zaczarowana księżniczka?
Jest takie stare wierzenie, ze kiedy przyleci do nas biały gołąb i nam się przyglada, to ktoś zmarły chce się z nami skontaktować...
Nie było tak źle jak tu piszecie.
Gołąbek pojadł sobie. Noc spędził na parapecie. Rano obsrał parapet na całej powierzchni i odleciał :-))))
I tak zakończyła się ta mrożąca krew w żyłach historia :-)))))