Do 02.58 co cię to obchodzi ,że ktoś robi przyjęcie w lokalu.Ja tez robiłam dwa przyjęcia i w życiu nie zrobiłabym w domu.To było święto moich dzieci i chciałam być tego dnia z nimi a nie przy garach.Ty tak zrobiłaś twój wybór -z ta kwotą to przesadziłaś to co było na stole krakersy i paluszki oraz koreczki?
Brawo pani z 2:58 ,czasem warrto się przemęczyć robimy to w końcu dla swego dziecka.Skoro ceny w lokalach sa kosmiczne w stosunku do cen tzw weselnych to napewno warto urządzić przyjęcie domowe.Większość osób z wygodnictwa bądż zasobnego portfela kogoś kto sponsoruje przyjęcie robi w lokalu.Nie sądziłem ,że ceny są aż tak wysokie w lokalach.To w końcu przyjęcie dla dziecka gdzie zbiera się najbliższa rodzina.A kto w dzisiejszych czasach przybywa głodny czy spragniony żarcia na jakąkolwiek imprezę.Moda na dobrą sylwetkę ect,to nie stare czasy że wszystko było na kartki.Prawie każdy dom czy mieszkanie dysponuje zmywarką,w bloku krzesełka można pożyczyć od sąsiadów,alkoholu "idzie" w małych ilościach,zaoszczędzoną kasę można dać komunikantowi i gra i buczy.
ja po komunii w kościele poleciałem wynajętym samolotem na Ibizę,a co nie wolno mi jak mam kasę.
Do bugman ,i wierzysz że ta pani wydała 500 zł . i było super przyjęcie do 1 w nocy.Tak przecież to przyjęcie dziecka i matka może być padnięta po takim maratonie .Nie przesadzajmy ze cena za talerzyk na komunii jest taka sama jak na weselu bo jak zwykle ktoś przesadził i to solidnie.Niech każdy robi jak chce .
Chyba siedzieli do 1 w nocy, bo czekali aż zjedzą coś innego, niż paluszki i barszcz czerwony z torebki .
Wolne żarty, 500 zł na przyjęcie komunijne, gdzie minimum jeden posiłek gorący powinien być?? W sobotę urządzaliśmy imieniny męża na działce w formie grilla na 16 osób. Zakupione było mięso,kiełbasa,kaszanka. 2 rodzaje sałatek, 3 placki (pieczone w domu),ogorki, pomidory, pieczywo,napoje,alkohol,przyprawy grillowe do mięsa. Wydawałoby się nic szczególnego. Jednak trzeba było kupić wszystkie składniki do placków i sałatek, mięso typu karczek czy filet tani też nie jest. Wszystko wyniosło ponad 500 zł.A na komuni, tak jak wspomniałam gorący posiłek minimum jeden w formie obiadu, plus wędliny i inne zimne przystawki, które moim zdaniem powinny być na stole, ciasta, tort, napoje, alkohol nawet symbolicznie, to nikt mi nie powie, że na 18 osób kupił 0,5 litra. I jeśli ktoś naprawdę wydał tylko te 500 zł na komunię, to musiało być bardzo skromne przyjęcie. Bez gorących dań, tylko same przystawki.
Myślisz że w lokalach to na czym zarabiają ? Zakupy robią po taniości w Biedronce (często widuję) i jest dobrze. Dlaczego nie wierzysz więc za 500 zł można zrobić przyjęcie na paręnaście osób ? Uwierz mi, że gdyby się nie dało to i w lokalach byłoby znacznie drożej. Im się musi to opłacić.
Jak karczek i filet jest drogi... Buahaha to u Ciebie impreza wynosi 100zł maks, chyba, że żrecie i pijecie za 7.
14.50, ty pijesz za 7, bo coś bredzisz, nie wiadomo do kogo, i o co ci chodzi.
No jak ty 14.50 kupujesz karczek i filety, tylko wtedy kiedy jest promocja, to rzeczywiście nie są drogie. A jeśli ktoś nie ma czasu na śledzenie promocji, i kupuje karczek w cenie ok 16-17zl, a filet po 15-16 zł, to tanio nie jest. Tym bardziej, jak robi się przyjęcie na kilkanaście osób i mięsa kupuje się po 2-3kg. To samo mięso wyniesie ok.100zl. A gdzie reszta?
Ogólnie nie żremy takich syfów za 15zł. U nas warzywa, zdrowe mięco a nie tani syf.
Co nie przekłada się niestety na mądrość wypowiedzi 15.45.
Aaaa, bo ty ze wsi jesteś 15.45, i sam hodujesz wszystko. No to inna sprawa, sama ekologia. Masz więcej tych swiniakow i kurek? Daj namiary, to na pewno kupimy.
Żebyś wiedział 16:08 że mam dużą działkę i dom na wsi a w ostrowcu mieszkam i żadne to miasto.
No krakersów i paluszków nie było akurat i słodyczy też nie.
Za to 8 różnych placków kupionych w Mili po pół kilo każdy. By był wybór.
Barszcz czerwony a i owszem z torebki.
Mnie tam smakuje.
Filet na devolaje też drogo nie wyszedł bo był na promocji. 5kg. Jeszcze na 3 miski sałatki gyros.
Warzywa na rosół i na sałatkę.
Co za filozofia? :)
Garczki już umyte. Śladu nie ma że impreza była.
Szukam muejsca na spedzenie wakacji.
A jak tam wasze kredyty?
Kiedy zaczynacie spłacać?
7:00 nie przesadzaj. Miałam 12 gości, ok nie gotowałam ale wydałam coś ponad 600zł. Zastaw się a pokaż się? Miałam na stole więcej niż czasem w lokalu i nie czuję się źle w moim mieszkaniu.
08.54, komunia bez gorącego dania? To nie chodzi o to, że zastaw się, a pokaż się. Tylko jeśli zaprasza się gości na przyjęcie, które zaczyna się w porze obiadowej, to wypadałoby tym obiadem, nawet skromnym, poczęstować tych ludzi.Przyjecie komunijne to nie imieniny u cioci.
