Ten "najbliższy czas" to i tak pewnie by było jakieś rok - półtora.
Poza tym, co od razu patrzec pod kątem potrzebny czy nie.
Po co pytać czy potrzebny? A choćby po to, że jak ktoś biedny to wydaje pieniądze tylko na to co mu jest potrzebne. A nasze państwo do najbogatszych nie należy, więc i pieniądze powinno wydawać na to co potrzebne. Za taką wizytę płacimy my wszyscy, podatnicy - więc to nie jest takie głupie pytanie.