Wasermann masakruje Tuska. Miło się to ogląda. Facet się gubi, miota i rzuca jak wesz na grzebieniu. Piękna porażka. Dobrze mu tak.
Kobieta odreagowuje klęskę wyborczą w Krakowie. Pewnie hormony też szaleją. Jak żyć?
Nic nie odreagowywuje tylko merytorycznie zadaje pytania z którymi były premier sobie nie radzi.