jestesmy z chorowanym malozenstwem bez dzieci opiekuje sie nami obca kobieta nadmieniamy ze jestesmy po 75 roku zycia jaka procedure trzeba wykonac chcielismy za opieke przepisac wlasnosciowe mieszkanie prosimy o konkretna rade
To już Wasza decyzja komu przepiszecie mieszkanie.Jeśli jesteście pewni to lepiej tej pani niż miałoby pójść darmo dla spółdzielni.
7:46 pewnie, że ich sprawa. Jeśli rzeczywiście dobra kobiecina to lepiej jej niz oddać krzemionkom.
Notariusz wam pomoże.
Radze aby dobrze się zorientować w temacie abyście nie zostali bez opieki i mieszkania za dużo się słyszy o wykorzystania w takich sytuacjach potrzebny jest dobry notariusz i konkretne porady prawnika
Taaak- na pewno to prawda??? 75 -letnia schorowana (skoro wymaga opieki) staruszka i jej również schorowany mąż, którzy nie wiedzą gdzie się załatwia przepisanie mieszkania, ale mają kompa, internet z Polsatu i wchodzą bez problemu na forum....- nie wiem jak wam ale mi tu śmierdzi próbą wyłudzenia czegoś od dwójki staruszków.
Prawdziwi staruszkowie mówią zupełnie inaczej o swoich opiekunach, ale jak, to już nie powiem,żeby nie dawać instrukcji. Nie jestes staruszką, ale podejrzewam, że jesteś OBCĄ osobą, która ma chęć na ich mieszkanie.
Mam nadzieję, że ktoś z bliskich tych staruszków bliżej się sprawie przyjrzy.
15:14 może masz rację. Może warto żeby ktoś namierzył autora i sprawdził jak to wygląda rzeczywiście zanim ktoś starszy wyląduje na ulicy.
Raczej mało kto w tym wieku umie korzystać z netu i w ogóle coś pisać:)
Znam kogoś kto przepisał mieszkanie zupełnie obcej osobie bo rodzina od lat nie interesowała się matka.Pewnie każdy by wziął bez roboty ale czasami lepiej mieć obcego za swojego niż swojego do opieki .Sama bym tak zrobiła .Przecie przepisuje mieszkanie poprzez sprawowanie dobre, obcej osobie po śmierci swojej czy obydwojga jak wiem z doświadczenia to nie jest lekka praca za dobre serce na dodatek .
WSZYSTKO JEST TAK JAK PROSILISMY A WPIS ZAPYTUJACY WPISALA NAM SASIADKI CORKA TAK JAK I TYM RAZEM DZIEKUJEMY ZA NIEKTURE WIAZACE IFORMACJE
Ja bym przepisała notarialnie lecz po waszej śmierci i wyszczególniając że jest to darowizna za opiekę ale dopiero po śmierci .Notariusz wie jak skonstruować taką darowiznę aby nikt nie ucierpiał w przyszłści,bo zycie różne płata figle.
Tak, a potem przeczytasz nagłówki w gazetach " nagła śmierć staruszków".... :( Za opiekę się po prostu płaci jak za każdą pracę, a nie przepisuje lub obiecuje przepisanie mieszkania. Takie zapisy mogą być wbrew pozorom bardziej niebezpieczne dla tych dwojga niż posiadanie przez staruszków mieszkania.
Już Wioletta Willas miała "obcą opiekunkę".... :(