Dobro to umieć naprawiać błędy, jakie popełniliśmy.Czy zawalczyliście kiedyś o kogoś?O przyjaciela , który był dla was niezawodny a to wy zawiedliście?
O takiego co to ja miałam nie było warto walczyć skoro on u mnie codziennie z samego rana bez względu na pogodę a jak mnie wypadło raz zmoknąć tuż pod domem przyjaciela bo nie miał czasu .Teraz niech on walczy ja spełniam rolę przyjaciela zawsze i w stosunku do prawdziwego przyjaciela .No i się zwiodłam .Zaznaczam że zawsze poddawałam pomocną dłoń i radę . Teraz ten ktoś niech myśli jeżeli ma nadzieję być dalej ty kim był dla mnie.
Wychodzę z założenia, że wszelkie przyjaźnie trzeba pielęgnować, a to niekiedy wymaga wielu poświęceń i wyrozumiałości.
Miałem przyjaciela , ale poszedł w tango z moją zoną .Wolę mieć psa ,przynajmniej żona bezpieczniejsza.