Wyścig w organizowaniu konkursów, przeglądów, prezentacji przedszkolnych trwa nadal i nabiera rozpędu; jak nie w jednym przedszkolu, domu kultury to na Rynku. Kochani mam pytanie do organizatorów: czemu to służy?? Występuje grupka dzieci- to one- perełki- uczone, przebywające na próbach, poprawiane- jak małpeczki w cyrku- pozostałe - te, które bardzo seplenią, niewyraźnie mówią, nadruchliwe nie uczestniczą w "rozrywkach" organizowanych przez twórcze i pomysłowe osoby. Gdzie w tym całym chaosie imprezowym jest systematyczna praca z małym dzieckiem, nad jego wychowaniem, edukacją, przygotowaniem do szkoły? Co sądzicie o tym?
Czy taki nadmiar czemuś dobremu służy? Szczerze powiedziawszy nie widzę w tym plusów a tylko stres dzieci.
Ale te wierszyki i piosenki także uczą
Już były wszystkie psy powieszone na kankanie wykonanym przez przedszkolaków na dzień dziadka i babci, teraz znowu jakieś wątpliwości, co do metod wychowawczych stosowanych w przedszkolach. Człowieku, jeśli nie masz pojęcia o pedagogice, to nie zabieraj głosu, bo jedynie się kompromitujesz. Mienisz się być znawcą w każdej dziedzinie życia i wydaje ci się, w twojej chorej wyobraźni, że ty wszystko zrobiłbyś lepiej, zawsze tylko ty masz rację i masz też prawo wszystkich pouczać. Nie podobają ci się metody i zwyczaje panujące w przedszkolu, do którego chodzą twoje wnuki, to zabierz je stamtąd i zajmij się sam ich edukacją i rozwojem, a nie zawracaj głowy nikomu swoimi nieuprawnionymi uwagami zwykłego ignoranta i wiecznego malkontenta. Zadaję sobie tylko pytanie, czy na pewno uszczęśliwisz tym swoje wnuki?
ta osoba czepia się nauczycieli od przedszkola po szkołę
Należy takich ludzi traktować na zasadzie "psy szczekają, karawana idzie dalej" i robić swoje.
Czyżby Twoje niegramotne dziecko nigdy nie miało szansy wystąpić i stąd ta gkrycz i krytyka?
Pewnie obciążone genetycznie po dziadku(choć podpisuje się jako kobieta). Do kankana też się chyba nie nadawały, bo była krytyka przez miesiąc:-)
21:33 Zgadzam sie z Toba, ze wszystkie dzieci powinny byc otoczone troska i czuc sie wyroznione. A potem takie tanczace kankana zamieniaja sie w Godlewskie albo inne Siwiec. Wiec nie masz sie czym martwic - lepiej dla Twoich dzieci aby byly normalnie wychowane i z dala od tego konkursu lalek Barbie i Kenow!
W godlewską, krupę czy Siwiec zamieni się ukochana jedynaczka Jessica czy Angelika, którą w dzieciństwie matka krótko trzymała.
Mniej oznacza czasem lepiej. Zatem mądrzej jest przygotować lepiej dzieci, a nie jak najczęściej. Bo dobre występy działają niesamowicie pozytywnie na rozwój dziecka, ale dobre, nie byleco.
Miałbym dużo spostrzeżeń do dodania, ale naprawdę zachęcam głównie ojców by zamiast mam chodzili na wywiadówki i do szkól swoich dzieci i śmiało zgłaszali swoje uwagi bezpośrednio zainteresowanej kadrze pedagigicznej ( zachęcam szczególnie do rozmów w gabinecie dyrektora) - w cztery oczy, a jak nie będzie pozytywnego odzewu, bądź wystąpi próba odwracania kota ogonem lub ośmieszenia rodzica, uderzać wyżej. Kuratorium chętnie się przyjży całościowo sprawie. Są naprawdę pozytywne efekty takich działań.
A co powiecie o konkursach, w których za sam udzaił trzeba płacić? 7-9 zł
Każdy chce zarobić, to co było widoczne np. w przemyśle farmaceutycznym teraz nieźle sprawdza się też w szkołach.