To jest tylko pani problem a skoro ma pani takie chore dziecko znowu to proszę podjąć leczenie a nie zakatarzonee i kaszlące dawać do przedszkola przez co są zarządzane inne dzieci to świadczy tylko o Pani nieodpowiedzialności
teraz panuje grypa , każde może zachorować to naturalne,mimo dobrej opieki
Poza tym to nie wina nauczycieli ze dziecko choruje a to ze dzwonią i o tym informują to dobrze o nich swiadczy
Haha rozbawily mnie te watki w dzisiejszych czasach 99, 9 spoleczenstwa plotkuje i to wszedzie w pracy domu itp robimy to non stop bo to poprostu czesc naszego zycia niezadowolone mamy zawsze byly sa i beda -zazwyczaj to te ktore maja same problem z soba a co do pan nie znam zadnej placowki w ostrowcu w ktorej to dzieci by rzadzily wychowawcą a wiec dyscyplina musi byc pisze to jako postronna osoba nie zwiazana z placowka z calkiem innej czesci miasta
Nie mam nic do pań opiekunek, uwazam, ze są wspaniałe i chetnie wzielabym taka panią na prywatną opiekunke do dziecka.
To co mnie martwi to, ze moje dziecko non stop sie czyms zaraza w zlobku i bardzo ciezko przechodzi choroby. Zwykle 2 tygodnie choruje + 1 tydzien zostawiam je jeszcze, zeby wyzdrowiało na 120%, idzie do zlobka i na 3 dzien ma katar i dochodzi najwyzej do konca tygodnia, czasem 1,5 tygodnia i znowu jest ciezko chore. Jest to dla mnie duzy stres, bo niedosc, ze dziecko chore, to na prawie caly miesiac musze mu zorganizowac opieke. Suma sumarrum czesto wychodzi tak, ze place 300 zl za tydzien, dwa zlobka, a potem musze szybko w nerwach szukac kogos do opieki.
Dzis znowu dziecko choruje i juz nie moge na to patrzec jak sie meczy (nie wytrwalo w zlobku 2 tygodni). Zaczelam rozgladac sie za opiekunką na pelny etat i szczerze mowiac zaluje, ze zapisalam dziecko do tej placowki, drugi raz bym tego nie zrobila.
A czy dziecko jest chorowite? Nie sądze, raz nie dawalam go do zlobka przez 3 tygodnie i ani nie chorowalo, ani z nosa sie nia lało. Nie moglam uwierzyc, ze nie ma gilów tyle czasu, mimo iz mialo kontakt z zakatarzonymi i chorymi dziecmi. Niestety dziecię wrocilo do zlobka i na 3 dzien pojawił sie katar, ktory przeszedl w zapalenie krtani, ucha i zakonczyl sie antybiotykiem. I tak jest zawsze, teraz pewnie tez bedzie antybiotyk (ostatni byl miesiac temu:( ).
Moje dziecko przed pojsciem do zlobka nigdy na nic nie chorowalo, nie mialo nawet kataru. Od niemowlectwa było hartowane, codziennie chodzilo na 2-3 godzinne spacerki, nawet w mroz. Jak poszlo do zlobka, to przez pierwsze 1,5 miesiaca nie mialo nawet kataru, a potem sie zaczelo... i tak minal nam caly rok glownie na chorowaniu i nieustannym wycieraniu gilow, denerwowaniu sie, szukaniu opieki i jeżdżeniu po lekarzach... musze przyznac, że jestem tym juz zmeczona. Moje dziecko jest glownie chore, a tylko czasem zdrowe, to jest masakra.
Pozdrawiam
Brak chorób u dziecka małego przebywającego tylko w domu nie znaczy, że nic mu nie jest. W momencie, gdy styka się z innymi dziećmi rzeczywiście styka się z różnego rodzaju bakteriami, na które nie jest odporne. Może mieć to różne podłoża:
1. pedantyczna czystość w domu i pedantyczne zachowanie higieny wpływa na to, że nasze dziecko nie styka się z niektórymi bakteriami, a idąc do żłobka - ma kontakt z dziećmi z różnych domów. Nie przesadzajmy z czystością, co nasze dziecko nie będzie miało odporności ( tak w skrócie)
2. jeśli choruje nam dziecko na górne drogi oddechowe, to warto zainteresować się trzecim migdałkiem (sama to przechodziłam z moimi dziećmi)
3. Zróbmy testy alergiczne - trzymanie dziecka z opiekunką w domu - spowoduje brak kontaktu z innymi dziećmi i będzie jak w p. 1.
A opiekunki w :Pajacyku" są świetne. Moja córka nie chorowała bardziej niż starsza wychowywana przez dziadków, uwielbiała swoje "ciocie" i nawet, gdy jednej zrobiła"pilota" w torebce (osobistej) to wszystkie potrafiły się z tego śmiać. Wyżywienie dobre i opieka super. Pozdrawiam kadrę i kierownictwo.
Dziecko, gdy "wychodzi z domu" czyli ma kontakt stały z innymi dziećmi i w ogóle z różnymi ludźmi ma okres, który musi przechorować. To, co napisała mama wyżej to prawda. Choruje maluch w żłobku, będziesz miała spokój w przedszkolu i w szkole. Nie ma co panikować, trzeba przeczekać zły czas, nie izolować dziecka z byle powodu, często spacerować, nie przegrzewać, i wiadomo chore to zadbać szczególnie - karmić logicznie, a nie tak jak ono chce, podpasać witaminami, może jakimś specyfikiem wzmacniającym odporność. Będzie dobrze, nie martw się, prawie każdy to przechodził.
Moja córka też wyrosła w Pajacyku i mogę śmiało pogratulować paniom dyrektor odwagi i determinacji w prowadzeniu takiej dobrej placówki. Tylko one wiedzą ile przeciwności musiały pokonać, żeby ten żłobek działał w naszym mieście.
Ja jestem mamą Bąbelka z przedszkola Pajacyk i z czystym sumieniem muszę powiedzieć,że SUPER przedszkole i grupa. Panie w tej grupie są REWELACYJNE!!!.Kiedy wejdę po dziecko zawsze są czymś zajęte,Panie podchodzą do dziecka,gdy je przyprowadzam. Widzę u dziecka duże postępy w rozwoju. Nie wiem jakie mogą być zażalenia odnośnie tego przedszkola,ale nie oszukujmy się zawsze znajdzie się ktoś komu coś nie odpowiada.
Oczywiście chciałabym być dobrze zrozumiana,że to dzieci zawsze są czymś zajęte,a nie Panie plotkowaniem.Bo napisałam to tak,że zaraz będą komentarze w stylu,że Panie nie opiekują sie dziećmi.PANIE REWELACYJNIE OPIEKUJĄ SIĘ DZIECMI!!!
moje dziecko chodzilo tam do zlobka nie tweierdze ze opieka byla zla wrecz przeciwnie ale moje dziecko tam poprostu nie chcialo chodzi zapisalam ja do panstwowego przedszkola i to byla bardzo dobra decyzja :-)
Dla ciebie była to dobra decyzja finansowa bo cię po prostu nie stać na prywatne przedszkole.
myślenie złe,w państwowych też się płaci a opieka wcale nie gorsza.
Dlaczego tak się czepiacie najlepszego przedszkola w mieście. Czyżby ktoś z personelu zalazł wam za kołnierz. Myślę że nie chodzi tu o dobro dzieci bo one nie są zagrożone wręcz super zaopiekowane.
Najlepsze? A wg kogo najlepsze? Ja wybrałabym państwowe. Mam duże dzieci i porównanie. Nigdy już nie posłałabym do prywatnego. Wszystko jest kwestią gustu a dla kogoś najlepsze będzie dla innego najgorsze czy odwrotnie.
Ja jako ojciec jagódkowego dziecka muszę mocno zaprotestować przeciwko publicznemu szkalowaniu tak dobrego przedszkola w naszym mieście. Przed zapisaniem synka do placówki zrobiłem mały rekonesans przedszkolny i tylko tam zostałem obsłużony jak należy i przedszkole zobaczyłem w czasie jego pracy. To przekonało mnie do jego wyboru i nie zawiodłem się Synek bardzo szybko się zaadoptował,chodzi chętnie ,jest zachwycony ciociami i kolegami. Panie są wspaniałe ,kompetentne,opiekuńcze i pracujące z zamiłowaniem do dzieci. To że rozmawiają to bardzo dobrze ,przecież muszą wymieniać się informacjami o dzieciach dla ich dobra. Tam pracują różne panie logopeda,psycholog,nauczyciele języków obcych,panie od tańca ,gimnastyki ,rytmiki i inne które wykonują swoja pracę bardzo dobrze własnie dzięki prawidłowemu obiegowi informacji. To co ktoś tu wypisuje szkalując dobre imię placówki jest karalne. Rozmawiałem z dyrekcją namawiając ich o zgłoszenie sprawy do prokuratury i mam nadzieję że dorwią osobę która to robi. Pozdrawiam wszystkie wspaniałe panie zwłaszcza Jowitkę i Danusię i proszę róbcie swoje tak jak dotychczas bo jesteście bezkonkurencyjne.
10:06 ale każdy może mieć swoje zdanie i żaden sąd mu tego nie zabroni. Nie piszcie, że najlepsze jest jakieś przedszkole, bo nigdy wszyscy się z tym nie zgodzą a sądami to sobie straszyć możecie. Nie czytałam tu żadnych obelg, jeśli są to mi je wskaż, może coś przeoczyłam. Prawdziwa cnota krytyki sięnie boi, dlatego mimo, że nie znam pań tam pracujących dziwi mnie ich postawa i straszenie na forum sądami, tych co nie pierdzą słodko na temat danego przedszkola. Ja się sądu nie boję, autorką nie jestem a wg mnie zawsze lepsze przedszkola państwowe i mam prawo do swojego zdania.
Uważam, że jeżeli mężczyzna ( 10:06 ) wypowiada się w samych superlatywach o "Pajacyku" to świadczy o tym, że placówka jest fantastyczna. Zauważcie Państwo, że tylko jeden mężczyzna zabrał głos w sprawie placówki - jego wypowiedź jest pozytywna. Plotkujące mamy, niech zajmą się np. robótkami na drutach. Moja wnusia uczęszcza do tego przedszkola. Pani Dyrektor, wychowawcy i cały personel to znakomity zespół. Szczególne słowa podziękowania kieruję w stronę Pani Dyrektor, która w stworzyła, prowadzi i nadzoruje placówkę na wysokim poziomie wg europejskich i standardów.
