Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
Aktualny widok mógłby udostępnić posty, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Jednak w tym wątku brak jest takich postów. Przywróć zwykły widok wątku „Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?”.
      • Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

        Moje dziecko tez tam chodzilo i bylam bardzo zadowolona, panie bardzo mile i zaangazowane w swoja prace, a biegunki i katary sa teraz wszedzie i w przedszkolach i szkolach.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

          Przedszkole katolickie na ul.Grabowieckiej nie organizuje imprez "promujących",zajmuje się tylko dobrem dzieci i tworzeniem dla nich i ich rodziców dobrej atmosfery.To powoduje że jest ono wspaniałe i nie chce się z niego wychodzić.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

            Czy Katolickie przedszkole się za bardzo nie promuje?

            Jezeli jest tam tak dobrze,to po co tyle pisać na forum?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 34

        Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

        28.01.2014 GODZINA 14?

        Gość_barbara
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 39

        Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

        Mimo wszystko to przedszkole cieszy się chyba największym zainteresowaniem. Listy wczoraj wywieszone z dziecmi przyjętymi, dużo dzieci się też nie dostało, ale jest alternatywa do innych przedszkoli.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

      Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

      nie na forum anonimowo ale do Sanepidu - tutaj każdy jest silny

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

        Rodzic Przedszkolaka :) Cos czuje, ze ten watek dlugo nie pozyje na naszym forum. Zastapi go nastepny pt. "Przepraszam Dyrektor Przedszkola nr 7, Pania Anne Kulikowska za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji...."

        Ten fragment, to klasyczne pomowienie z art.212 kk.

        " Pani dyrektor Kulikowska, zresztą wraz z innymi dyrektorkami ostrowieckimi ciągle gdzieś BALUJE, szkoli się, "niby promuje" (tzw wyścig szczurów), a nie zajmuje się nadzorem pracy. HIGIENA bhp - ciągłe grypy żołądkowe, kichania smarkania, biegunki wśród dzieci przedszkolnych i personelu! Mam już dosyć takiej organizacji pracy w tym przedszkolu, niestety Pani dyrektor jest z tych, którym włos (powtarzam na razie) z głowy nie spadnie bo ma poparcie (bardzo silne ) władz oświatowych w Ostrowcu."

        "Tabuny gości zewnętrznych, różne imprezy nie związane lub na siłę związane z przedszkolem, dzieci łączone w grupy z powodu oddelegowania pań nauczycielek do innych czynności, kucharki przedszkolne sporządzające posiłki dla gości z zewnątrz i sprzątające po nich, Bród i bałagan, brak higieny po wizycie tak licznych grup gości na salach przedszkolnych ".

        martik
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

        Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

        Jestem bardzo zadowolony z tego przedszkola i pani która prowadzi moje dziecko. Chociaż w tamtym roku inna pani zrobiła wiele złego niż dobrego. jedyne czego mogę się doczekać to ze niektóre panie nie nadają się do pracy albo już wypalił się zawodowo i to nie chodzi o te najstarsze . Ogolnie ok

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

          Nie wiem kto mógł założyć taki wątek, ale na pewno nie osoba której dziecko uczęszcza do tej placówki. Moje dziecko chodzi do tego przedszkola 3 rok i nie zauważyłem nigdy pomówień o których Pisze założyciel wątku. Rodzice miedzy sobą również rozmawiają i nigdy jakoś nie było dyskusji na temat o którym tu Mówisz. Tak jak ktoś wcześniej napisał - kichające dzieci rodzice przyprowadzają nie tylko do Przedszkola nr. 7 :-) Ogólnie jedyną prawdą tutaj opisaną jest fakt, iż czasami zdarzają się chore dzieci przyprowadzane przez rodziców.

          Gość_Przedszkolak
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

        Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

        Nie interesuje mnie co tu wypisane przez jakiegoś...., ale ja i tak myślę tam zapisać wnuczkę. Przedszkole ma bardzo dobrą renomę, jest dobre a ty jak ci nie pasuje i masz mu psuć dobrą opinię to wypisz dzieciaka, ale nie wierzę że to pisze rodzic, tylko ktoś, komu dyrekcja,, zalazła za skórę". A skoro tam bywają władze, to tylko świadczy o tym, że jest się czym chwalić, bo do byle jakiego przedszkola by nie przyszli bo wstyd.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

      Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

      @Rodzicu przedszkolaka, proszę wytłumacz mi o jakie tabuny gości ci chodzi? Co to za imprezy robione na siłę? Jaki brud i brak higieny- gdzie to zauważyłeś?? Łączenie dzieci w grupy- bywa tylko przed godz 8 rano i w czasie tzw. dyżurów. To normalne praktyki stosowane wszędzie. Nie rozumiem, o co ci chodzi.

      Moje dziecko jest przedszkolakiem w tej placówce i ja nie zauważyłam takich bzdur nigdy. Mieszkasz w tym przedszkolu,że aż tak bardzo orientujesz się, co się dzieje? A może jesteś pracownikiem tej placówki i P. Dyrektor za skórę ci zaszła?

      Raczej bym tego tak nie zostawiła...uderzasz personalnie w jedną osobę... jest to bardzo dziwne

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

      Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

      BRAWO! zA oDWAGĘ

      Gość_ANNA
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

        Jaką odwagę?? Że ktoś anonimowo oczernia dyrekcję i personel przedszkola, to ma być niby odwaga? Niech pójdzie i im to powie osobiście, albo niech się tutaj przedstawi z imienia i nazwiska.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

          Jak mozna oczerniac w ten sposob dyrekcje i cala obslugę?To forum chyba stworzono wlasnie w takim celu zeby jedni na drugich koty wieszali!!!Moje dziecko tam uczęszcza i nie mam powodów do narzekań. Wszystko w jak najlepszym porządku, miła i fachowa opieka tym bardziej że o taką trudno na chwilę obecną:)Dyrekcja bardzo miła i fachowo podchodzi do swojej pracy.Szkoda ze kogos to bardzo boli byc moze fakt ze jest zaradniejszy i umie zdbac o swoje!!!!!

          Gość_xxx
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

            Co się dziwicie - Pani chce tam swoje dziecko zapisać i eliminuje konkurencję :)

            Gość_____________________
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 32

            Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

            Powiedz to w oczy a nie oczerniasz na forum panią dyrektor ktora jest super kobitką!!!moje dziecko tam uczeszcza do tego przedszkola i jestesmysuper zadowoleni drugiego syna rowniez tu zapisałam a Tobie jak nie pasuje to są inne przedszkola a choroby to były i będą wszedzie

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

      Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

      Moje dziecko od 2 lat chodzi do Przedszkola Nr 7. Nigdy nie widziałam w salach przedszkolnych tabunów gości zewnętrznych - no chyba, że chodzi o nas rodziców, babcie i dziadków i np. panią psycholog, policjanta, strażaka, ratownika, strażnika miejskiego, którzy prowadzą zajęcia z dziećmi. Które imprezy były nie związane lub na siłę związane z przedszkolem? Dni otwarte? Dzień babci, dziadka? Jasełka? Bale dla dzieci? Dzieci od 2 lat połączone w grupy były 2 razy! No cóż nauczyciel też człowiek i ma prawo się rozchorować (nie mówię o łączeniu do godz. 8:00 i po 13:00 oraz w ferie). Jelitówka spowodowana żywieniem? Pani Dyrektor miała by Sanepid na głowie, a przedszkole było by zamknięte i zdezynfekowane. Kaszle - katary? No cóż, moje dziecko chore nie idzie do przedszkola, szkoda że inni rodzice tak nie postępują. Ja jestem zadowolona i takie oszczerstwa nie poparte konkretnymi wydarzeniami, z datą i godziną nie mają najmniejszego sensu.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Przedszkole nr 7 w Ostrowcu - czy władze oświatowe wiedzą, co się w nim dzieje?

        Po prostu polskie piekiełko. Myślicie tylko, żeby komuś dokopać. Świetne przedszkole, świetna dyrektorka, ale przyczepić się trzeba. Chwalenie się pięknymi występami dzieci, doskonale przygotowanymi przez nauczycielki nie jest chyba niczym złym. Nie można nazwać też tego balowaniem. Zawiść ludzka nie ma granic. Pani Dyrektor, aby tak dalej. Niedowartościowani ludzie muszą gdzieś wyładować swoje frustracje. Najlepiej anonimowo, bo przecież szczerze wypowiedzieć swoje wątpliwości strach. Tak postępują "mali " ludzie. Obrażać innych anonimowo każdy potrafi. Ludzie czy macie tylko takie problemy?

        Gość_gość 1
        Zgłoś
        Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę