anias2000 rozśmieszyłaś mnie do łez. A w którym przedszkolu tego uczą? Napisz , żeby ostrzec rodziców. Po co piszesz takie głupoty? Usłyszałaś w tv i powtarzasz bezmyślnie głupoty. Co do uczenia w młodzieży o seksualności w domach. Odbywa się to tak, że ani dom ani szkoła nie zaspokaja ciekawości młodych ludzi i szukają odpowiedzi w Internecie. I tu dopiero zaczyna się spaczenie - słoneczka , pociągi itp na imprezach. Oczywiście to nie jest norma, ale jest. Wracając do przedszkoli, każda sroczka swój ogonek chwali.
Cieszę się gościu z 25 października i godziny 6.29, że w tych ciężkawych czasach wywołałam uśmiech na Twojej twarzy :) Zacny to komplement!
Mam nadzieję, że w Ostrowieckich przedszkolach nauczyciele są zdroworozsądkowi i do sprawy mają dystans.
Niemniej w wielu europejskich krajach edukacja seksualna w przedszkolu jest normą. W Polsce są projekty i pilotażowe przedszkola, które je realizują.
Oglądając materiały przedszkolne dotyczące edukacji seksualnej na targach książki edukacyjnej, czasami sama - mimo wieku czułam się zażenowana "bezpośredniością przekazu". Oczywiście wybór pomocy edukacyjnych leży w gestii dyrektora przedszkola i nauczyciela, ale wybór niewątpliwie jest i to duży. Jest towar - jest klient. O czymś to już świadczy.
Myślę, że sprawa jest kwestią czasu - i to nie zbyt długiego. Mam nadzieję, że się mylę.
Skoro powstają i mają obłożenie to znaczy że są potrzebne. Co Ci do tego Pretorianin? Jesteś kolejną osobą, która alergicznie reaguje na słowo "katolicki"?
witam miałam tam dzieciaka i mogę coś na ten temat powiedzieć o takich rzeczach nie było tam mowy fakt uczyli się same religijne piosenki i pieśni duży nacisk kładli na różnego rodzaju modlitwy chodzenie do kościoła przymusowe msze raz w miesiącu itd...........do wszystkich duchownych i swieckich , szczęśc boże' dlatego też drugiego dziecka tam juz nie posłalam bo wody z mozgu jeszcze pierszemu nie moge zlikwidowac oni moim zdaniem w tak delikatny a zarazem perfidny sposob wciagaja ich w swoje wyzekniete zycie
I tu gošciu z 19.30 sie mylisz.Moja córeczka też chodzi do przedszkola na Grabowiecką ale nie jest wcale tak jak piszesz.Ucza sie różnych piosenek i wierszykow nie tylko religijnych.Poza tym to msza wcale nie jest przymusowa niechcesz nie przychodzisz proste.A wogóle co by ci sie stało jak bys raz w miesiącu wybral sie z dzieckiem do sióstr na mszę.Czy cos w ttm złego.Ja wręcz uwielbiam uczestniczyc wraz z naszym dzieckiem w tych mszach.Jakoś z kim bym się niezgadala to kazdy chwali to przedszkole
Ja również poslalam dzieci do tego przedszkola, nie bylo łatwo się tam dostać, co świadczy chyba o tym, ze przedszkole to jest popularne i cieszy się uznaniem. Dzieci uczą się różnych piosenek i wierszykow, a przy okazji tzw. odbycia z religia, z wiarą. Poznają świętych, na pewno nie uczą ich tam niczego złego. Jesteśmy katolikami, wychowaliśmy się w tej wierze, dlaczego mamy się tego wstydzić? Dlaczego zaproszenie raz w miesiącu na mszę św. traktować jak przymus? Wszak wolna jest nasza wola i możemy robić to co chcemy, w granicach prawa i swojego sumienia. A spacery chyba nikomu nie szkodzą. Za to siedzenie przed tv lub komputerem owszem.
Ojojoj????Potrzebuję tłumacza .Co znaczy wyzekniete zycie?Naprawdę, pierwszy raz spotykam się z takim określeniem.
chyba toś tu się mało interesował nauczaniem dziecka w pszedszkolu,mój syn chodz tam już 3 rok,to jakieś bzdury co tu wypisują.uczą ich rożnych piosenek nie tylko religijnych,a te msze które odbywają się raz w miesiącu w kaplicy przy pszedszkolu absolutnie nie są obowiązkowe,ale oczywiście zawsze jest tak że najwięcej do powiedzenia ma ten kto nie ma nic wspólnego z tą placówka
Gościu z g.19.13. co złego zauważyłeś na mszach w kaplicy,może znasz je tylko z domysłu.Weź udział raz w takiej mszy a,a sam stwierdzisz że przyjemniejszej atmosfery nie znajdziesz nigdzie,a już na pewno nie na akademii w przedszkolu świeckim,gdzie kadra jest zajęta przybyłymi na nią dygnitarzami.
Gość z 19:13 to jakiś kolejny uprzedzony ateista, który próbuje zdyskwalifikować placówkę tylko dlatego że jest katolicka.Jest to dla mnie nie zrozumiałe bo ani go nikt nie zmusza do tego aby posyłać tam swoje dziecko, ani nie robi krzywdy posyłając swoje dzieci. Poza tym podpisuję się pod słowami gościa z 07:17.
witam co z tym przedszkolem katolickim słyszałem ze tam pojawiły się pierwsze oznaki zarobaczywienia dzieci brud w kuchni ......../ czy coś z posiłkami......../ wychowawcy informowali rodziców biegunka wymioty u dzieci z niczego się nie biorą wiecie zrobione jest coś już w tym kierunku jakaś kontrola badania personelu obsługi
Fajne przedszkole, siostra dyrektor bardzo się stara pozdrawiam!
Oby inne przedszkola w naszym mieście tak funkcjonowały. Nauczycielka
Dziewczyny, ktore tam uczą mają problemy emocjonalne- tyle Wam powiem.
ludzie ogarnijcie się trochę,jak można pisać że personel pszedszkola ma problemy emocjonalne,a kto w dzisiejszych czasach ich nie ma,takie zycie.A co do tego że dzieci chorują,mają biegunki to jak w innych przedszkolach i szkołach,jeśli załapało ci robaki to skąd wiesz że to w pszedszkolu a nie w domu czy będąc na dworze,chyba że masz tak w domu sterylnie i chowasz dziecko w zamkniętej klatce że nigdzie nie wychodzi
Nie wierze ze tylko w tym przedzkolu jakies dzieci maja robaki.W jednym z przedszkoli panuje wszawica.