Witam,mam pytanie dotyczące przedszkolaków,które jako trzylatki po raz pierwszy poszły do przedszkola. Spędza mi to sen z powiek, może jakaś mama mnie uświadomi, bo kwestia którą chcę poruszyć jest dla mnie bardzo ważna. Czy dzieci które chcą się załatwić same muszą iść i siąść na tą obsikaną deskę ( byłam na spotkaniu adaptacyjnym i toalety nie były w dobrym stanie) czy z panią idzie i przynajmniej pani stara się zapewnić jakąś higienę kładąc folię na deskę? Ile wasze maluszki potrzebowały czasu , aby się zaadaptować i czy bardzo źle znoszą rozstanie z rodzicami?
Pani to jest od spraw dydaktycznych a nie od wysadzania każdego dzieciaka. I co mamuśku zostawi inne dzieci i będzie chodziła co 5 minut do kibelka z innym dzieciakiem. Naucz dzieciaka sikania, a jak nie to niech siedzi w domu lub zatrudnij niańkę do wysadzania i podcierania. Przedszkole powinno mieć pomoc-panią która wysadza dzieciaki .
Musi poradzić sobie sam,jeśli nie będzie chodził usikany, Moja córcia radę dała.
@ Mamo, mam ten sam problem i rozumiem twoje dylematy. Odezwały się "mamusie", które mają to już za sobą i teraz są cwane. Mój syn też idzie do przedszkola jako 3-latek. Nie chodził do żłobka, więc będzie to dla niego całkowita nowość. Ja na spotkaniu adaptacyjnym też zwracałam uwagę na wc. Co mnie zaniepokoiło, to wielkość muszli. Moje dziecko korzysta z nakładki i schodka. Tam tego nie ma. Boję się,że nie będzie umiał lub bał się korzystać z toalety w przedszkolu i zacznie od nowa sikać w majtki.
folDroga mamo. Obsikane wc, niespuszczona woda po kupię to standard w ostrowieckich przedszkolach. O folii na desce i prowadzaniu za rękę zapomnij. Panie mają oprócz gromadki dzieci również wiele innych zajęć: namiętne wertowanie katalogów Avon i Bon Prix oraz rozmowy telefoniczne.
ja niestety mam przykre doświadczenie z wc dla malucha. niestety Panie zupełnie nie zwracają uwagi na dzieci, które korzystają z wc. mojemu synkowi niestety ale prawdopodobnie coś się zdarzyło:wpadł, lub nie mógł sobie poradzić z wysokością i od tamtej pory panicznie bał się korzystania z toalety innej niż w domu, nadmienię że w domu również korzystał z nakładki i schodka.Drogi gościu z 13:23 to nie jest kwestia tego, że dziecko nie potrafi, owszem potrafi korzystać z wc, ale Panie również powinny zwracać uwagę czy przypadkiem 3-letnie dziecko nie potrzebuje pomocy!!! Bo to od PANI ZALEŻY CZY DZIECKO BĘDZIE CHĘTNIE CHCIAŁO CHODZIĆ DO PRZEDSZKOLA CZY NIE!!!
Gość19:22- jestem ciekawa w którym przedszkolu tak nie dbają o dzieciaczki , mojemu synkowi z dwa razy zdarzyło się zsikać w majtki, zawsze pani go przebierała- nie było z tym problemu. A kochane mamusie 3-latków nie bójcie się na pewno wasze pociechy dadzą sobie rade. Moje dziecko do 3 lat zawsze było ze mną , też miałam obawy jak to będzie , ale jak już wszedł do sali , wszystko było super . Więcej wiary w siebie mamuśki !
sluchajcie mamiski skoro tak narzekacie na przedszkola to nie puszczajcie swoich pociech tam niech siedza wam w domu i trzymaja sie wam kiecki
Zawsze jest to problemem, ale wina leży trochę po waszej stronie kochani rodzice. Uczcie żeby dziecko korzystało z toalety jak najwcześniej, a nie wkładacie mu pampersa i łazi z nim 3-latek a potem budzicie się dosłownie z ręką w nocniku. Piszę po waszej, bo mam sporę dziecko i nie miałam z tym problemu, gdyż moje dziecko bardzo szybko miał powiem 1,5 roku gdy zaczął sam korzystać z ubikacji. Może za szumnie powiedziałam sam, bo zawsze przy nim byłam, przecież sedes za wysoki i wiadomo pomagałam ściągać majtki itd. Jednak jako 3-latek radził sobie świetnie. W przedszkolu są niziutkie sedesy. Co do czystości, nie wiem. Mam nadzieję, że panie sprawdzały. Nie miał robaków czy jakiś chorób związanych z higieną. Nie wyobrażam sobie żeby pani odchodziła co 5 czy 10 minut i wysadzała dzieciaczka a pozostałe zostawiała bez opieki.
Jak to bez opieki? Przeciez nie tylko jedną pani pilnuje grupy trzylatkow.
Może masz rację, ale gdy moje dziecko było w przedszkolu, to tak zwana pomoc była przy obiedzie, gdy dzieci szły na spacer, a nie przez cały czas. Dwie panie były cały czas w grupie integracyjnej. Może teraz jest inaczej, nie wiem. Jednak uważam, że rodzice idą na łatwiznę z pampersami i nie chce im się poświęcić czasu na nauczenie dziecka podstawowych czynności. Pewnie, ze nie wszyscy. Gdy widziałam jak na weselu dziecko 7 letnie je, to mnie przeraziło to drobienie, krojenie mu przez mamuśkę. To był fajny rezolutny chłopiec, ale "głupia " mamuśka której nie chce się nauczyć dziecka zachowania przy stole, bo "mały" jest.
A kto napisał,że dziecko chodzi z pampersem?????? Od 2 r.ż nie używamy już pampersów. Ja się boję,że przez to,że panie nie pomogą chociaż na początku, dziecko wróci do pieluch. Sedesy są wysokie, i nie gadaj głupot, by byłam i widziałam. Nie ma nakładek, schodków. Co moim zdaniem powinno być, przynajmniej dla 3-latków zaczynąjących edukację przedszkolną. Przecież to nie są ogromne koszty.
Wysokie są w domu i nie denerwuj się na mnie, bo nie twój pierwszy 3-latek idzie do przedszkola. Z twojego rozumowania wynika, że każdy wróciłby do pieluch, a tak nie jest. Sedesy są niskie. A jeśli masz jakieś dylematy, to wystarczy porozmawiać w przedszkolu jak wygląda sprawa w-c.
Moje dziecko chodziło do "przedszkola" 12 lat temu.
w domu korzystało samo z łazienki bez problemu.
W przedszkolu zdarzyło się zsikać w majtki.
Gdy odbierałam dziecko usłyszałam od wymalowanej 'pani opiekunki' pretensje że dziecko nie umie korzystać z wc.
Żadnych pytań czy dziecko może źle się czuje w przedszkolu, może jest nieśmiałe i to jest przyczyną jego zachowania.
'Pani opiekunka' chyba przespała wykłady z psychologii -o ile w ogóle takie zaliczyła abo pominęła się z powołaniem.
to po co dajecie paniusie dzieciaki do przedszkola przedszkole uczy samodzielności a nie niemrastwa jak wy
Nikt w przedszkolu nie będzie niańczył waszych dzieci od tego są żłobki. Przedszkola stawiają na edukację,pani ma do zrealizowania program a dziecko musi być samodzielne w obsłudze bo inaczej będzie odstawać od grupy i zaniżać poziom. A tego też się czepiacie drogie mamuśki ,żeby poziom edukacji był wysoki.
jeżeli chodzi o toalete to moja córeczka umiała sama robić siku panie też uczą ale samodzielności żeby dziecko uczyło sie podcierania itd. nie raz były majteczki z niespodzinką ale uważam że to dobrze bo powolutku do celu córce dużo tłumaczyłam jak wygląda przedszkole itd. i problemów krzyków płaczów nie było I zawsze panie proszą o dodatkowe majteczki spodenki żeby wrazie awarii było w co dziecko przebrać teraz ma 6 lat i choć wakacje mówi że tęskni za panią.Wiem z doświadczenia że początki są ciężkie bo wyobraźnia działa ale będzie dobrze tylko trzeba dziecko odpowiednio przygotować a jak taki maluszek podejdzie do pani że chce siku to wątpie że pani mu nie pomoże POWODZENIA BĘDZIE DOBRZE