Zauważyłem obok łóżka stojący jeden but...I teraz nie wiem: znalazłem jeden czy zgubiłem? Co począć1?
A co piłeś przed pójściem spać?
A ile masz nóg?Policzyłeś?
"Forum specjalnej troski". Oddział psychiatryczny ciągle w akcji.
Sprawdź skarpetki. Jak masz jedną to drugi but też nie jest potrzebny.
Naprawdę, nie upokarza Was poziom dyskusji i temat wątku?
Tadek to pijanica albo ćpun czytaty
Tadek - Marian W. pożyczył na tą jego jedną nogę.
P.S. - jak coś Wam przeszkadza w tym wątku, to go poprostu nieczytajcie - to dla intelektualistów :)
Nie upokarza. Mnie bawi. Wznieś się ponad mniemanie o sobie.
Chciałabym, żeby mój mężczyzna tak miał, nie nudzilabym się z nim:)
I jak tam?? Zgubiles czy znalazles?
Lekarz do pacjenta po przebudzeniu:
-Mam dla Pana 2 wiadomości, dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od złej- drżącym głosem mówi pacjent.
- Przez pomyłkę odcieliśmy panu zdrową nogę- mówi zasmucony lekarz.
- A ta dobra?
- Znalazłem kupca na niepotrzebny but...
....to jeden z takich żartów, który tu chyba pasuje. Pozdrawiam kolegów i koleżanki.
A bohaterem anegdoty był nasz TADEK, miejsce akcji to ostrowiecki szpital.
Oooop, Marian się pojawił! Pamiętacie wątek o Marianie?
ALE PRZEPRASZAM BARDZO, O CO SIĘ W TYM WĄTKU ROZCHODZI. NO BO NIE WIADOMO CZY ZNALAZŁ CZY MOZE BARDZIEJ WIARYGODNIE ZGUBIŁ. I ŻE TAK NAPRAWDĘ TO NIE MA NIEPODWAZALNEGO DOWODU BO SPAŁ.cZY DODRZE ROZUMUJĘ ŻE JEST WIALE NIEWIADOMYCH.
Ja tez tak mam szczególnie po powrocie z cmentarza.Wiele wspomnień i przemyśleń szczególnie gdy wspomiam moją zmarlą nieboszczke ciocię Hildegardę Brauschwick.
Ten watek zaczyna mi coś przypominać.To po prostu BĄBA!!!