Gościu z 12;00,ilu masz konowałów w rodzinie ,że tak namiętnie ich bronisz?A może sam jesteś jednym z nich?
Mozesz wierzyc albo i nie. Nie mam ani jednego. Mam tylko ciocie pielegniarke. Sam tez nie jestem lekarzem. A wy jestescie smieszni bo tylko w internecir cwaniaki jesli uwazacie ze lekarz wykonuje cos niepoprawnie lub niezgodnie ze sztuka zawsze mozna to zgłosić podpisac sie z imienia i nazwiska i odpowiedni urzad sie tym zajmie ale wy tylko narzekacie w internecie i wielce madrzy tylko tu. Jak ma sie cos zmienic czy to w rzadzie czy ochronie zdrowia czy gdziekolwiek indziej jak jedyne co umiecie to pisac w intetnecie na forum i czekac do usranej smierci ze samo sie polepszy
Nie jestem urzędnikiem ale zasada "jak ty komu tak ktoś tobie"jest nie doceniana w naszym życiu.Kelner żle potraktowany np.przez lekarza napluje swojemu klientowi do kawy itd.Ta złość dopadnie i ciebie.Lekarz skoro sobie nie radzi może przenieść się na kasę do marketu.Jeżeli pacjent zgłasza się do szpitala to nie tobie oceniać czy dobrze zrobił.
Najlepiej umówcie się na spotkanie, będziecie mogli sobie dać "po razie". Babę rozumiem. Niedawno sama gościłam na izbie, ze "starą babą". Wiem, że nie mogli nic więcej zrobić dla "starej baby", więc niech będzie , że się wywiązali, ale wszystko zależy od człowieka obsługującego pacjenta. To samo można powiedzieć spokojnie, bez krzyków, zniecierpliwienia i głupich komentarzy dotyczących podeszłego wieku. Można spokojnie poradzić , jak ulżyć w cierpieniu, jak to zrobiła jedna z pań pielęgniarek, a można tez krzyczeć do 86 letniej baki - pani się kładzie, słyszy pani, kładzie się, słyszy? Szybko niech pani mówi, bo nie mam czasu, mam udar, nie mam czasu, boli? czy nie boli? Zdecyduje się, gdzie ma ból? Każdy by zgłupiał, a co mówić wystraszona babka prawie 90 letnia.
Ja rozumiem, że udar, sprawa pierwszoligowa, ale jakiś niesmak pozostał. Jakiś taki pacjent- natręt.
Bolące kolano to chyba nie jest stan zagrażający życiu. Kiedyś ze złamanym palcem udałem się do lekarza dnia następnego a nie wieczorem do szpitala, bo uważałem, że tak trzeba.
Lekarze na dyżurach są tak strasznie zapracowani czytaniem i pisaniem na na forum Ostrowca