Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

"Prywaciarze" to:

Ilość postów: 23 | Odsłon: 2603 | Najnowszy post
  • "Prywaciarze" to:

    potocznie: właściciele prywatnych przedsiębiorstw,

    prywatnych zakładow przemysłowych lub sklepow.

    W.K.@
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: "Prywaciarze" to:

      i ?..

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: "Prywaciarze" to:

        i.. nie dają zarobić

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: "Prywaciarze" to:

          banda dorobkiewiczów i tyle... i ciągle mało i mało tej kasy i byle ludziom nie dać zarobić na godziwe życie...

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: "Prywaciarze" to:

            Skoro jest tak dobrze i pięknie być "prywaciarzem", to nie widzę problemu żeby nim zostać:)

            Chociaż najlepszym wyjściem to jest narzekać i marudzić jaki ten świat jest zły, a ja taki wspaniały:)

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: "Prywaciarze" to:

              To nie chodzi o to , zeby zostac prywaciarzem ale o to , zeby byc w miarę porządnym prywaciarzem.Podam jeden przykład.Jest cały czas cos takiego jak fundusz socjalny.Nie wiem ile tego przypada na jednego pracownika ale słyszałam ze cos koło 600 zł.Gdzie sa te pieniadze? Nie ma. Nie ma żadnych ,,wczasów pod gruszą '' jak to było kiedys, nie ma kompletnie nic.Kasy tez.Jesli pracodawca ma zatrudnionych około 30 osób to są to już ładne pieniadze dla niego.A chyba nie powinny byc dla niego.Poza tym niech taki prywaciarz będzie milszy dla tych roboli którzy na niego pracują.Bez wyzwisk, epitetów.

              zenka
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: "Prywaciarze" to:

                @zenka jaki fundusz socjalny? To już chyba nie te czasy:) kto miałby wpłacać na ten fundusz?

                Rozumiem, że są ludzie źli i dobrzy, jednak z Twojego wpisu wynika, że każdy prywaciarz to prostak i cham, mający "kupę" kasy, traktujący ludzi jak niewolników.

                Dlatego też napisałem, że nie ma co narzekać tylko należy działać:)

                anonim
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: "Prywaciarze" to:

                  Anonimie napisałam wyraznie ze zazwyczaj. Nie ze kazdy.Nie wiem kto miałby wpałcac na ten fundusz ,ale wiem ze u męza w pracy jest coś takiego i to tez zakład prywatny.Tam za te pieniądze moze nie płaci za wczasy pod gruszą ale organizuje kuligi zima i spotkania gdzies za miastem latem.Spotkania na których są nie tylko pracownicy ale tez ich połowki.Mozna? Mozna.

                  zenka
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: "Prywaciarze" to:

                    Oczywiście, że można:) jednak to już zależy od branży w jakiej się pracuje, wiele firm organizuje spotkania/wycieczki integracyjne(zawsze można coś w koszty wrzucić:D) jednak dla pracujących w osiedlowym sklepiku, właściciel nie zorganizuje takich spotkań/wycieczek, bo musiałby swój kilkumiesięczny zarobek poświęcić na to, a jak by pobierał z pensji pracownika jakąś część na taki fundusz, to zaraz pojawiły by się głosy oburzenia, że jak to? po co? i na co? :)

                    anonim
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

                  Odp.: "Prywaciarze" to:

                  W wielu większych firmach istnieje fundusz socjalny więc czasy nie mają nic do tego ale pazerność prywaciarzy ma i to dużo..

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: "Prywaciarze" to:

                    http://www.idn.org.pl/sonnszz/ustawa_ZFSS.htm

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: "Prywaciarze" to:

                      Ciekawy link:) ale ilu "prywaciarzy" zatrudnia ponad 20 pracowników:)

                      anonim
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: "Prywaciarze" to:

                        Anonimie- wielu prywaciarzy zatrudnia grubo ponad 20 osób, tyle ze częsc z nich jest zatrudniona na czarno.Lub na 1/2 etatu.I tu juz masz babo placek.

                        zenka
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: "Prywaciarze" to:

                          Zenka, ale pracować na czarno niestety to ludzie się godzą. Ja jak zaczynałem swoją "karierę" to pracowałem za minimalną krajową, która o ile mnie pamięć nie myli wynosiła około 670 zł na rękę. Miałem wybór, albo siedzieć w domu albo pracować i zdobywać doświadczenie, wybrałem to drugie i w tym momencie pracuje za całkiem niezłe pieniądze oraz dodatkowo otworzyłem własną DG, czyli zostałem "prywaciarzem":) Trzeba pamiętać o tym, że każdy z nas ma wybór:)

                          anonim
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: "Prywaciarze" to:

                          Anonimie-pracowałes za minimalną krajową , więc byłes zarejestrowany. A co maja zrobic osoby których pracodawca nie chce zarejestrowac? Mają odejsc i poszukac lepszej pracy?Nie wiedza czy i kiedy znajdą. I tu wracamy do punktu wyjscia. Zostają i cierpliwie czekają az szef wyrozumiały człowiek zarejestruje ich za jakis rok.Jak sie sprawdzą.Piszesz ze miałes wybór-albo siedziec w domu albo pacowac. Oni tez wybrali prace. Pracę na czarno , ale jednak pracę która daje im jakies wynagrodzenie ,kromkę chleba na sniadanie.Nie zgódz sie na szefa warunki i do widzenia? Co wtedy z jedzeniem, opłatami? Same sie porobią?Chyba nie:)

                          zenka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: "Prywaciarze" to:

                          No i właśnie takim sposobem doprowadza się do tego, że pracownik staje się "niewolnikiem", ponieważ boi się odezwać. Oczywiście jednostka sama tutaj nic nie zdziała. Rozumiem też to, że ludzie godzą się na gorsze traktowanie tylko dlatego żeby dziecko miało co zjeść i to właśnie boli najbardziej, że strach nie pozwala "rozwinąć skrzydeł", a niektórzy pracodawcy to wykorzystują.

                          anonim
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

              Odp.: "Prywaciarze" to:

              Zostałem nim i pracuję na siebie. Na chwilę obecną nie zatrudniam nikogo bo mnie na to nie stać, pracuję sam. Mam nadzieję, że kiedyś będę dobrym pracodawcą, u mnie pracownik będzie dostawał uczciwe pieniądze za swoją pracę.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

              Odp.: "Prywaciarze" to:

              No bo jesli nie "prywaciarze", to kto etacik zaoferuje? "Urzedasy"?

              W.K.@
              Zgłoś
              Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -