Taką ciekawostkę dorzucę. Ostatnio zadzwonił do mnie kolo, nawalony jak szpadel i bełkoce mi coś o pracy, że szuka. Nieźle nie? W Ostr. to chyba problem z alkoholem. Ale prowadzić rozmowy o pracę w amoku, to już kozactwo jak dla mnie.
To wyjątkowy przypadek.Większość prosi o pracę choćby za min.krajowe.Taka prawda o Ostrowcu.
ja jestem chętna do pracy :) i młoda
jedyną sprawą jest to że musiałabym się przeprowadzić do ostrowca... ale ja i tak chce wyprowadzić się z domu :) studiuje w ostrowcu i teraz zakacje mam wolne a od października zjazdy co drugi weekend..ale przecież to jest chyba do dogadania :)
klaudia no mojej koleżanki nie przyjęli, bo bo weekendy przecież też są pracujące...
Ja chętnie pójdę do pracy, daj namiary na te oferty, bo jakoś z tych co sie pojawiają to co druga jest nieaktualna.
tak na kierowcę jest i złożył wtedy, to ci piszę, że złożył 3 razy, nikt się nie odezwał, a ogłoszenie bylo ciągle ponawiane. Wiec kogo oni szukali?
Z tą grupą jak ta kobieta wyskoczyła, to maż powiedział, ze mu przykro, ale neistety jest zdrowy i zdolny do pracy.
Mieszkańcy Ostrowca chcą pracować u siebie w mieście,a nie szukać szczęścia w "świecie"Niestety,u nas wszystko musi być "tanio"nawet praca!
Warto zobaczyć jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna-samo życie..
Super skecz,nic dodać nic.......wymagania z marsa a wynagrodzenie nie starczy na nic.I kto jest próżniak?Ten co musiałby pożyczkę brać żeby przeżyć do pierwszego...(bez komentarza zostawiam)
Super skecz chłopaków z kabaretu K2...nie ma co cała prawda niestety!
Nie obrażaj ludzi z dziećmi.Wychowanie to ciężka praca,a matka jest bardzo potrzebna przy dziecku i wybrać taką pracę aby był czas na wszystko a nie brać kilka etatów żeby tylko starczyło na utrzymanie a w domu to tylko spanie.
A inne osoby,to pamiętaj że nie kazdy mieszka w Ostrowcu i nie każdy może bezproblemowo pracować regularnie i codziennie.Sam dojazd do pracy na czas dla niektórych jest wyzwaniem ponad miarę.Gdyby były hotele pracownicze jak kiedyś ,to i pracowników by nie brakowało.Ale są inne czasy
Jak w końcu jest z pracą w Ostrowcu?W innych wątkach,ludzie narzekają,że mało zarabiają,i są niewłaściwie traktowani w pracy,a potem ze nie mogą się zwolnić bo jest duże bezrobocie.To gdzie w końcu leży prawda...?
Podbijam temat,właśnie jak to jest naprawdę.Próżniak,czy nie ma pracy?Ps.A jak już jest praca,to ciężka i mało opłacalna?
Zaplac po ludzku, to beda chetni. Ludzie w loncu zmadrzeli i za miske ryzu n8e chca pracowac
W latach 70 ubiegłego stulecia nowy pracownik Huty po szkole dostawał 6 grupę i 7 zł na godzinę.Tak to było podwyżki dostawało się póżniej.Dzisiaj młody dużo nie umiejący chciałby od razu2-4 tys!
Ohohoh 2 tys. to od razu wymagania są nie wiadomo jakie, no patrzcie go. Chce tyle bo życie jest drogie. Chce tyle bo jak nie pasuje to już 10 nie czeka pod bramą. I chce w końcu tyle bo wie że za granicą miasto czy kraju płacą jeszcze więcej i można wyjechać.
Najlepiej to wróćmy do stawki którą podałeś, niech ludzie pracują w Hucie za 7 zł/h, bo 40 lat temu tyle się zarabiało. No śmieszne to trochę.
Ostrowieckie ogłoszenia o pracę-nie ma szału,bardzo cienko...