12:20 hehe, na co te portfele? Nie strasz, nie strasz bo się .... Nie widzę powodu do niepokoju a to, że zlikwidują trochę szkół, zwolnią kilku nauczycieli to akurat oszczędność, więc wreszcie coś mądrego zrobią. Już po naszym prezydencie Górczyńskim żeście jechali jak szkoły polikwidował a dzieciaki w szkołach stowarzyszeniowych mają lepiej. Straci tylko nauczyciel i chyba stąd te manifestacje.
Skąd pewność, że odejdą najmłodsi nauczyciele?
Pierwsi którzy odejdą będą w najlepszej sytuacji, bo gdzieś się zahacza. Ci co odejdą za 3 lata gdy skończy ostatni rocznik będą mieli kłopoty, no przynajmiej w Ostrowcu. Czy najmłodsi? Na ogół tak jest ale w naszym grajdolku raczej większość w tym samym wieku 45+.
Najważniejsze,że po zmianie nazw szkół będzie mnóstwo miejscówek do obsadzenia,bo szkoła już będzie inna :0 i to jest najważniejsza zmiana a ilu swojaków znajdzie zatrudnienie??
Jakich nazw szkół? Ty wierzysz, ze na miejscu gimnazjów powstaną podstawówki? Chyba żartujesz. Nie po likwidowane zęby teraz powstawały na nowo.
Ja wam nie pasuje to zawsze mozecie przeniesc swoje pociechy do szkol prywatnych
11:25 o co Ci chodzi? Podpielas się pod moim postem, który tylko stwierdza że u nas nie powstaną nowe szkoły.
W założeniu liczba szkół się zmniejszy, więc miejsc pracy, głównie dla dyrekcji szkół, ubędzie.
Szkół pewnie ubędzie ale zmienią część gimnazjum na podstawówkę a wtedy będzie potrzebny nowy dyrektor, bo i placówka będzie nowa.
Proszę nie pisać o likwidacji wszak towarzysze z PIS jedynie wygaszają a nie likwidują.
Wygaszanie oznacza stopniową likwidację. Logiczne myślenie się kłania. W jaki sposób chciałbyś przekształcić gimnazja na podstawówki, skro liczba podstawówek zależy od liczby klas pierwszych, a ta zależy od liczby dzieci dopiero rozpoczynających naukę w szkole podstawowej. Co wobec tego miałoby dać przekształcenie gimnazjów w szkoły podstawowe? Efekt był by taki, że trzeba by zlikwidować kilka obecnych podstawówek.
W obecnych podstawówkach po reformie zostanie 2 roczniki więcej. W szkole do której chodziło moje dziecko było 4 klasy 6. Pomnożyć to przez 2 to daje 8 klas w szkole więcej. Chyba pamietavie, że Jak powstawały gimnazja to likwidowali podstawówki bo było mało dzieci w szkołach. Teraz będzie więcej. I co dwie zmiany wprowadzą nauczania, bo sal nie przybędzie? Można tak zrobić, przy wyżu demograficzny tak było. Wszystko można, dzieciaki są dzielne i wszystko zniosą, wyjścia nie mają. Żal mi było starego systemu i jak najbardziej jestem na tak jeśli chodzi o powrót do niego, ale uważam że zrobienie tego w tak szybkim czasie bez szkody dla dzieci nie jest możliwe.